-
31. Data: 2010-04-12 12:59:49
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hputm7$b2j$1@mx1.internetia.pl...
> >>
> > No dobra nawet jak zrobią to, co ludzie robili wcześniej, to jak
załatwić
> > "niekradzenie" czyjejs energi!?
>
> Jakie niekradzenie?
Komunistyczne myślenie, że jak nie ma "w pobliżu" własciciela
- to znaczy że niczyje.
aluzju poniał?
Artur(m)
-
32. Data: 2010-04-12 13:38:21
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: JanuszR <r...@o...pl>
>>> No dobra nawet jak zrobią to, co ludzie robili wcześniej, to jak
> załatwić
>>> "niekradzenie" czyjejs energi!?
>> Jakie niekradzenie?
>
> Komunistyczne myślenie, że jak nie ma "w pobliżu" własciciela
> - to znaczy że niczyje.
Panu Bogu zaś będziemy płacić za światło lub lepiej państwo się tym
zajmie i opodatkuje korzystanie ze Słońca. Fale elektromagnetyczne są
emitowane z pełną wiedzą właściciela, że zostaną rozproszone, wchłonięte
itd. Jeżeli je pochłaniamy to robimy to zgodnie z jego wolą i mowy nie
ma o kradzieży.
Januszr
-
33. Data: 2010-04-12 13:48:32
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
news:hpqrhr$qsj$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "JanuszR" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hpqoge$4l1$1@news.onet.pl...
>>>> ja zwróciłem od razu, przeczytałem cały artykuł i komentarze, chodziło
>>>> mi tylko dlaczego PW została ofiarą tego dowcipu
>>>
>>> Ale przeciez robi sie badania w tym kierunku z konkretnymi wynikami.
>>
>> Badania można robić, doktoraty bronić
>
> Nie doktoraty ino przemysl.
Energy harvesting to rzeczywiście praktyczne urządzenia w przemysle
ale taką złapaną energią zasila się czujniki potrzebujące mikro waty
energii a nie komórki z kolorowym LCD i podświetlaniem LEDowym,
plus żrący sporo prądu swój własny nadajnik GSM w komórce...
>> ale fizyki nie przeskoczysz.
>
> Uhm, ale moze Twoja fizyke da sie przeskoczyc.
>
>> Po radiu nie lecą waty a miliwaty
>
> Z komorek tez?
To oblicz ile jest do odebrania u Ciebie w kieszeni...
Nawet gdy założysz scenariusz: zatłoczony autobus w którym
każdy pasażer ma komórkę w kieszeni - ile Ci wyjdzie watów?
> Hint: nadajnikow roznej masci jest obecnie w cholere i troche w otoczeniu.
Ale nie chodzi o nadajniki "różnej maści" - mowa jest o GSM.
> Hint2: jesli przedluzy czas dzialania baterii o 20% to juz bedzie cos.
Mowa była o urządzeniu zastępującym baterię i pracy ciągłej.
-
34. Data: 2010-04-12 13:52:54
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-12 15:38, JanuszR pisze:
>>>> No dobra nawet jak zrobią to, co ludzie robili wcześniej, to jak
>> załatwić
>>>> "niekradzenie" czyjejs energi!?
>>> Jakie niekradzenie?
>>
>> Komunistyczne myślenie, że jak nie ma "w pobliżu" własciciela
>> - to znaczy że niczyje.
>
> Panu Bogu zaś będziemy płacić za światło lub lepiej państwo się tym
> zajmie i opodatkuje korzystanie ze Słońca. Fale elektromagnetyczne są
> emitowane z pełną wiedzą właściciela, że zostaną rozproszone, wchłonięte
> itd. Jeżeli je pochłaniamy to robimy to zgodnie z jego wolą i mowy nie
> ma o kradzieży.
Są emitowane żeby realizować transmisję na jakąś odległość. Jeśli będą
pochłaniane przez kogoś powodując skrócenie zasięgu to nie będzie to w
zgodzie z intencją właściciela.
--
Pozdrawiam
MD
-
35. Data: 2010-04-12 14:37:49
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: "Desoft" <D...@i...pl>
Są emitowane żeby realizować transmisję na jakąś odległość. Jeśli będą
pochłaniane przez kogoś powodując skrócenie zasięgu to nie będzie to w
zgodzie z intencją właściciela.
Zgodnie z tą teorią:
Wychodzisz na drogę, ja jadę samochodem (w nocy) oświetlam Cię, Ty
pochłaniasz moje fale, ja uderzam w drzewo. Twoja wina - skróciłeś mi zasięg
reflektorów.
Takie coś to nawet w amerykańskim sądzie nie przejdzie.
--
Desoft
-
36. Data: 2010-04-12 15:05:34
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-12 16:37, Desoft pisze:
> Są emitowane żeby realizować transmisję na jakąś odległość. Jeśli będą
> pochłaniane przez kogoś powodując skrócenie zasięgu to nie będzie to w
> zgodzie z intencją właściciela.
>
> Zgodnie z tą teorią:
> Wychodzisz na drogę, ja jadę samochodem (w nocy) oświetlam Cię, Ty
> pochłaniasz moje fale, ja uderzam w drzewo. Twoja wina - skróciłeś mi
> zasięg reflektorów.
Trochę absurdalne porównanie. Jeśli ty staniesz na drodze światła to
jednocześnie jesteś przeszkodą którą powinien ominąć. Światło pada na
przeszkodę aby kierowca mógł ją zobaczyć. Czyli proces emisji i
propagacji światła działał zgodnie z założeniami. Bardziej adekwatna
byłaby sytuacja, że masz urządzenie który służy do wysysania energii z
tego strumienia światła przez co reflektor nie realizuje swojego zadania
oświetlenia na zadaną odległość.
> Takie coś to nawet w amerykańskim sądzie nie przejdzie.
Nie bój. W stanach prawo zezwala Ci na to na co zezwala dostawca usługi.
Nie wolno nacisnąć Shifta (a przynajmniej o takiej możliwości
poinformować) przy starcie płytki CD. Nie wolno ci podsłuchać transmisji
pilota z bramą garażową żeby zrobić duplikat pilota. Nie mozeż rozgryźć
kodów serwisowych do radia samochodowego.
Fale radiowe nie stają się własnością tego, który jest w stanie
technicznie je odebrać i przetworzyć zgodnie ze swoimi potrzebami. Nie
możesz na przykład wykorzystać czyjegoś niezabezpieczonego WiFi do
łączenia się z netem. Nie możesz tez zakłócać czyjejś transmisji.
Podejrzewam że gdyby powstała technologia umożliwiająca w bliskim
sąsiedztwie BTS czerpać "z powietrza" np 20KW na potrzeby domku
jednorodzinnego to dość szybko uzupełniono by lukę w prawie jeśli
dotychczasowe przepisy nie pozwalałyby na ściganie takiego procederu.
I jest to w pełni uzasadnione. Wydaje się oczywiste, że nadawca ma
intencję żeby wytwarzane przez niego fale trafiły do obwodów wejściowych
urządzeń u klientów którzy mają licencję na odbiór. Za to że może
nadawać zapłacił państwu. Ma rządową gwarancję że nikt nie wejdzie mu z
emisją w tym paśmie. Jeśli będzie trzeba to uzupełni się to o gwarancje,
że nikt nie wejdzie mu z absorbcją przy pomocy urządzeń technicznych.
--
Pozdrawiam
MD
-
37. Data: 2010-04-12 15:06:13
Temat: Re: Polska my?l techniczna
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 11 Apr 2010 21:53:37 +0200, Ghost wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>Rzeco?
>> rze tako. jak starczy na 100h, to mamy srednio 8mA, albo ~25mW.
>I wydaje Ci sie, ze komorka tak ciagle nadaje 25mW czy po prostu udajesz
>liczac, ze sie nikt nie kapnie?
I wydaje mi sie ze jakby sie udalo miec stale 25mW do podladowywania
akumulatora/kondensatora, to by wystarczylo.
Ale nie licze na 25mW.
>>>NIektorzy zauwaza, ale nie w tym rzecz - pomnoz to przez kilka miliardow.
>> taa, jak sobie zaoszczedze 10mW to strasznie to duzo bedzie.
>> Mieszkanie mi zuzywa 40W w spoczynku, co mnie juz troche denerwuje.
>Po pierwsze sa zastosowania, kiedy i miliwaty sie przydadza,
Sa, ale jak widac nie komorki.
Cieplomierze, wodomierze ?
J.
-
38. Data: 2010-04-12 15:26:49
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: "Desoft" <D...@i...pl>
> Są emitowane żeby realizować transmisję na jakąś odległość. Jeśli będą
> pochłaniane przez kogoś powodując skrócenie zasięgu to nie będzie to w
> zgodzie z intencją właściciela.
>
> Zgodnie z tą teorią:
> Wychodzisz na drogę, ja jadę samochodem (w nocy) oświetlam Cię, Ty
> pochłaniasz moje fale, ja uderzam w drzewo. Twoja wina - skróciłeś mi
> zasięg reflektorów.
>Trochę absurdalne porównanie. Jeśli ty staniesz na drodze światła to
>jednocześnie jesteś przeszkodą którą powinien ominąć.
Więc niech fale radiowe GSM mnie omijają.
> Światło pada na przeszkodę aby kierowca mógł ją zobaczyć. Czyli proces
> emisji i propagacji światła działał zgodnie z założeniami.
Nie zobaczyłem drzewa, bo pochłonąłeś mi fale. Moją intencją było "nadawanie
do drzewa"
> Bardziej adekwatna byłaby sytuacja, że masz urządzenie który służy do
> wysysania energii z tego strumienia światła przez co reflektor nie
> realizuje swojego zadania oświetlenia na zadaną odległość.
Jak można wysysać energię???? jest jakiś wzór na ilość odessanej energii???
Fal radiowych (generalnie fal) nie można osłabić. Jak nie ma przeszkód to
docierają, jak są przeszkody to są pochłaniane i częściowo odbijane np.: od
wody.
Bardziej adekwatne jest to, że np. las pochłania fale radiowe. Albo wycinamy
lasy, albo leśnicy płacą. A jak nad wodą, to nadawca płaci właścicielom
stawów :-)))))
Jedyna sytuacja to taka że nadawca nadaje wąską wiązkę. Tylko wtedy do
nadawcy należy zapewnienie sobie widzialności anten.
--
Desoft
-
39. Data: 2010-04-12 15:59:22
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: "Papa5merf" <P...@o...eu>
Órzytkownik "Desoft" napisał:
> Jak można wysysać energię???? jest jakiś wzór na ilość odessanej
> energii???
> Fal radiowych (generalnie fal) nie można osłabić. Jak nie ma przeszkód to
> docierają, jak są przeszkody to są pochłaniane i częściowo odbijane np.:
> od wody.
> Bardziej adekwatne jest to, że np. las pochłania fale radiowe. Albo
> wycinamy lasy, albo leśnicy płacą. A jak nad wodą, to nadawca płaci
> właścicielom stawów :-)))))
ha ha, lobby korporacyjne i tutaj ma sfoich czpionuf, będą kłamać w żywe
oczy że nie można, że się ni opłaca i tak dalej, ale można i się opłaca!:O)
-
40. Data: 2010-04-12 16:26:11
Temat: Re: Polska myśl techniczna
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2010-04-12 17:26, Desoft pisze:
>> Są emitowane żeby realizować transmisję na jakąś odległość. Jeśli będą
>> pochłaniane przez kogoś powodując skrócenie zasięgu to nie będzie to w
>> zgodzie z intencją właściciela.
>>
>> Zgodnie z tą teorią:
>> Wychodzisz na drogę, ja jadę samochodem (w nocy) oświetlam Cię, Ty
>> pochłaniasz moje fale, ja uderzam w drzewo. Twoja wina - skróciłeś mi
>> zasięg reflektorów.
>
>> Trochę absurdalne porównanie. Jeśli ty staniesz na drodze światła to
>> jednocześnie jesteś przeszkodą którą powinien ominąć.
>
> Więc niech fale radiowe GSM mnie omijają.
>
>> Światło pada na przeszkodę aby kierowca mógł ją zobaczyć. Czyli proces
>> emisji i propagacji światła działał zgodnie z założeniami.
>
> Nie zobaczyłem drzewa, bo pochłonąłeś mi fale. Moją intencją było
> "nadawanie do drzewa"
Twoja intencja jest ściśle zdefiniowana kodeksem drogowym. Po to masz
światła żeby dostrzec klienta i go nie rozjechać. Podejrzewam że
odpowiadałbyś natomiast za spowodowanie wypadku jeśli podpaliłbyś trawę
przy drodze i ograniczył widoczność.
>
>
>> Bardziej adekwatna byłaby sytuacja, że masz urządzenie który służy do
>> wysysania energii z tego strumienia światła przez co reflektor nie
>> realizuje swojego zadania oświetlenia na zadaną odległość.
>
> Jak można wysysać energię???? jest jakiś wzór na ilość odessanej energii???
> Fal radiowych (generalnie fal) nie można osłabić. Jak nie ma przeszkód
> to docierają, jak są przeszkody to są pochłaniane i częściowo odbijane
> np.: od wody.
Ty dałeś kretyński przykład z reflektorami.
Natomiast jeśli koło BTS postawił byś jakieś duże anteny z obwodem
wstrojonym w pasmo i pobierał kilkadziesiąt kW to jestem pewny że to
odbiłoby się na zasięgu anteny. Emisja nie skierowana do ciebie to nie
możesz uruchamiać instalacji pogarszającej tę emisję.
--
Pozdrawiam
MD