On Mon, 30 Dec 2013 08:16:18 +0100, Zakonspirowany
<x...@g...com> wrote:

>Najwyższymi szczeblami są właściciele/pracownicy komisów.

Prędzej obstawiałbym lombardy.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280

do góry

W dniu 01-01-2014 02:07, jerzu pisze:
> On Mon, 30 Dec 2013 08:16:18 +0100, Zakonspirowany
> <x...@g...com> wrote:
>
>> Najwyższymi szczeblami są właściciele/pracownicy komisów.
>
> Prędzej obstawiałbym lombardy.

Nie. Lombardy to pojedyncze jednostki. Jeśli mowa o siatce, to właśnie
1-osobowe, małe komisy GSM, w których gość wie, że trzeba wyjąć kartę,
zmienić IMEI i wie jak to zrobić. "Dres" dostaje 50-100 zł, a sprzedawca
co najmniej 2x więcej. W moim mieście akurat sami uczciwi, bo jak
chciałem bardzo tanio sprzedać swój, ale bez pudełka, paragonu, ale z
wystarczającym dowodem własności (z pudełka, które psimpadkiem rozmokło,
wyciąłem fragment z numerami i tym wszystkim), to nie chcieli. Chciałem
tylko 100 zł od ręki, a na allegro poszedł za 300 zł...


--
?(??_?)? ? ???

do góry

Dnia Mon, 30 Dec 2013 07:25:16 +0100, Grzegorz napisał(a):

> jest podobno jakaś komórka w policji,
> która zajmuje się namierzaniem skradzionych telefonów.
>

Ustawa prawo telekomunikacyjne nakazuje operatorom współpracować ze
słuzbami w temacie połączeń i danych telekomunikacyjnych i oni mają
"szybkie wejście" w te dane.
Można to wykorzystać do namierzania skradzionych telefonów.


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://foto.3mam.net/album4/tarchomin/index4.php

do góry