ONZtowska zryczaltowana stawka za czlowieka to milion dolarow. W tym wypadku prawie
osiem milionow zlotych to bezposrednie straty skarbu panstwa za dwoch zabitych.
Zginal lekarz. Trzeba wyksztalcic nowego za poltora miliona zlotych. Jak drugim
zabitym byl ratownik medyczny albo jakis pielegniarz to pod milion wyjdzie
wyksztalcenie nastepnego. Nowy samochod, oni starymi zechami nie jezdza, na zlom i
trzeba kupic nowy i wyposazyc. Na bank z pol miliona. Jakies renty dla rodzin pewno
beda, leczenie barana. Pewno jak sie da to do pierdla trafi i co miesiac trzeba na
niego wydac ze dwa i pol tysiaca. Kazdego w Polsce ten jeden wypadek kosztowal z
trzydziesci groszy. Wszystkie wypadki jakie sa w Polsce kosztuja tyle ze jak by ich
nie bylo to na koszt panstwa kazdy by mial co roku tanie darmowe wakacje w jakiejs
Bulgarii czy Albanii.