W dniu 2012-11-19 09:55, WW pisze:
(...)
> Wczoraj słuchałem, jak pani Bublewicz i pan policjant mówili, co trzeba
> zrobić, aby było bezpieczniej na drogach.
> Słuchając poglądów p. Bublewicz utwierdziłem się w przekonaniu, że to
> nie nienachalna inteligencja była tym, za co ją wybrali na posła.
> Tak się zastanawiam, dlaczego do takich dyskusji nie zaprasza się ludzi
> o innych poglądach?

Znaczy takie lokowanie produktu? Nie wiem, tv sporadycznie. Z
ostatniego tygodnia to GP USA. Myślę, że wystarczy.

> Czy to o dobrodziejstwie świateł dziennych czy o dobrodziejstwie
> kolejnych fotoradarów i ograniczeń prędkości, wszyscy "dyskutanci" są
> zgodni.

Cóż, światła dzienne spełniają swe zadanie, FR (czy cała reszta
rzeczy podobnych) również.

> Nikt nie pokazuje wynikających z tego absurdów

Absurdy? Jakie absurdy?

> i nie proponuje innych metod.

Nie? A przebudowa dróg, budowa nowych, separacja ruchu, zmiany
oznakowania itd. to oczywiście się nie odbywają?

> Naprawdę żaden poseł nie ma dość jaj, aby zagospodarować głosy kierowców?

LOL - głosy kierowców? Zdaje się, że są świetnie zagospodarowane i mało
kto chce brać udział (bądź być kojarzonym) z szopkami w stylu np.
ostatniego protestu przeciwko podwyżkom cen benzyny, który polegał na
bezsensownym utrudnianiu innych ruchu i wypalaniu tej drogiej benzyny.