-
11. Data: 2016-10-18 18:34:42
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:nu40qk$2jt$1@node1.news.atman.pl...
>
> "JaNus" 5803ec40$0$5145$6...@n...neostrada.pl
>
>> rządzący też się interesują, głównie zawartością twojego portfela.
>
> Tylko dlatego, że pragną Twego dobra!!! ;)
O niee!! Ja swego dobra nie oddam!
Hmm... dobro... czeka mnie chyba przepychanka z UPC, dokonałem pewnej wolty
i będzie szybciej, lepiej, i taniej. Ale, władowali mi w listę usług pakiet
FILMY I SERIALE - MyPrime, którego nie zamawiałem i chcą za to 10 PLN. Z
zachowania wynika, że chcą mojego dobra, a ja nie zamierzam im go dawać.
Dobrem oczywiście jest owo 10 zyla, które pewnie sobie dopisali na zasadzie
sprzedaży wiązanej.
Hmm... może są jakoś powiązani?
--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
12. Data: 2016-10-18 18:46:03
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik " ...:::WISKOLER:::..." <j...@b...rh> napisał w wiadomości
news:18cs0uc3wr3wp$.i6eocno9j36w.dlg@40tude.net...
> Na grupie pl.misc.telefonia,pl.misc.telefonia.gsm, osobnik mieniący się
> nazwą Poldek naskrobał(a):
>
>> Stosuję taką
>> strategię rozmowy, że przestaję się odzywać, ale nie rozłączam się,
>> tylko odkładam telefon z trwającym połączeniem.
>
> Ja stosuje inną strategię, pozwalam mówić od czasu do czasu wtrącając
> "mhm". Jak następuje koniec prezentacji i pytanie czy zgadzam się to
> prosze
> o powtórzenie bo nie bardzo się skupiłem i kilka rzeczy mogło mi umknąć.
> Po
> trzeciej takiej prośbie marketingowiec się rozłącza i z tego numeru już
> nie
> dzwoni :)
A potem ci nastawi automata, co ci o 9 rano w niedzielę zadzwoni i nawet się
nie odezwie. Obudzi cię w najlepszym momencie twojego snu... I nawet sie nic
nie odezwie... Ale numer się na wyświetlaczu pokaże...
--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
13. Data: 2016-10-18 20:27:27
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: Ircys <i...@p...pl>
W dniu wtorek, 18 października 2016 00:09:56 UTC+2 użytkownik Piotr C. napisał:
> > Nie, marketerzy się nie nagrywają. Nigdy.
> Tylko VoIP teraz, i czarne listy. Z resztą na numery internetowe nie dzwonią, bo
nie ma ich w książkach telefonicznych
Przecież Orange (i nie tylko ona) migruje z POTS na VoIP bez zmiany numeru.
Z tego co wiem, to makretingowe kalcentery mają swoje "szemrane" bazy numerów,
które nie muszą mieć nic wspólnego z dawnymi książkami telefonicznymi.
Ircys
-
14. Data: 2016-10-19 20:56:55
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2016-10-18 o 18:46, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik " ...:::WISKOLER:::..." <j...@b...rh> napisał w
>>
>> Ja stosuje inną strategię, pozwalam mówić od czasu do czasu wtrącając
>> "mhm". Jak następuje koniec prezentacji i pytanie czy zgadzam się to
>> prosze
>> o powtórzenie bo nie bardzo się skupiłem i kilka rzeczy mogło mi
>> umknąć. Po
>> trzeciej takiej prośbie marketingowiec się rozłącza i z tego numeru
>> już nie
>> dzwoni :)
>
> A potem ci nastawi automata, co ci o 9 rano w niedzielę zadzwoni i nawet
> się nie odezwie. Obudzi cię w najlepszym momencie twojego snu... I nawet
> sie nic nie odezwie... Ale numer się na wyświetlaczu pokaże...
I co mu to da? Ze po tym WISKOLER przemyśli sprawę, odszuka dzwoniącego
wcześniej konslutanta i powie mu, że chętnie weźmie tą pożyczkę?
-
15. Data: 2016-10-19 23:00:46
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
>>> Ja stosuje inną strategię, pozwalam mówić od czasu do czasu wtrącając
>>> "mhm". Jak następuje koniec prezentacji i pytanie czy zgadzam się to
>>> prosze
>>> o powtórzenie bo nie bardzo się skupiłem i kilka rzeczy mogło mi
>>> umknąć. Po
>>> trzeciej takiej prośbie marketingowiec się rozłącza i z tego numeru
>>> już nie
>>> dzwoni :)
>>
>> A potem ci nastawi automata, co ci o 9 rano w niedzielę zadzwoni i nawet
>> się nie odezwie. Obudzi cię w najlepszym momencie twojego snu... I nawet
>> sie nic nie odezwie... Ale numer się na wyświetlaczu pokaże...
>
> I co mu to da? Ze po tym WISKOLER przemyśli sprawę, odszuka dzwoniącego
> wcześniej konslutanta i powie mu, że chętnie weźmie tą pożyczkę?
>
E tam, oni sa niereformowalni.
Od jakiegos czasu dzwoni do mnie taka firma, poprosiłem kilkukrotnie zeby
przestali do mnie dzwonic, ale dzwonia nadal wiec jednego konsultanta
pociagnałem kiedys az wyszło szydło z worka i poleciał stek obelg z jego
strony.
Myslałem, ze juz sobie daruja ale gdzie tam, nadal dzwonia jak gdyby nigdy
nic.
-
16. Data: 2016-10-20 00:23:44
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-10-19 o 23:00, Budzik pisze:
> jednego konsultanta pociagnałem kiedys az wyszło szydło z worka i
> poleciał stek obelg z jego strony
>
Pociągnąłeś? Za... konsekwencję? ;-)
A tak poważniej: co spowodowało, że się zagotował?
> Myslałem, ze juz sobie daruja ale gdzie tam, nadal dzwonia jak gdyby
> nigdy nic.
>
No ale jeśli dzwoni ten sam numer, to już nawet w domowych,
"sznurkowych", nieco lepszych słuchawkach, jest możliwość zablokowania
dźwięków dzwonka z wybranego numeru. Natomiast ja nawet w komórce nie
mogę póki co wyłączyć wszystkich "nieznanych" (spoza mojego spisu w
"książce tel.") połączeń, bo dałem kilka ogłoszeń, więc siłą rzeczy
dzwoniący reflektant w owej książce ujęty nie będzie. No i muszę
odbierać jak leci.
Acz gdy odzywają się nałogowi naganiacze, to już po wstępnym zagajeniu
odpalam, że "nie jestem zainteresowany", i się rozłączam. Jednak z
trzeciej strony, to już ze dwa razy pomyślałem sobie, że może jednak bym
się *mógł* zainteresować. Ale odzywka zadziałała jak automat.
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
17. Data: 2016-10-20 00:43:58
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Poldek" <p...@i...eu> napisał w wiadomości
news:nu8flv$lph$1@node1.news.atman.pl...
>> A potem ci nastawi automata, co ci o 9 rano w niedzielę zadzwoni i nawet
>> się nie odezwie. Obudzi cię w najlepszym momencie twojego snu... I nawet
>> sie nic nie odezwie... Ale numer się na wyświetlaczu pokaże...
>
> I co mu to da? Ze po tym WISKOLER przemyśli sprawę, odszuka dzwoniącego
> wcześniej konslutanta i powie mu, że chętnie weźmie tą pożyczkę?
Nie wiem... ja bym po prostu nasrał takiemu dzwoniącemu na wycieraczkę, albo
bym zebrał po spacerów psów sąsiadów to, co na trawniku zostało i złożył na
tej wycieraczce. Na to płonąca gazeta, dzwonek do drzwi i w długą... Jakby
jeszcze to się udało z kalichlorkiem umiejętnie połaczyć... Żeby nie spalił
się od razu, tylko po nacisku mechanicznym...
Bo czasem mam rzeczywiście ochotę okazać się pieniaczem, jak mi taki dzwoni.
--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
18. Data: 2016-10-20 02:00:38
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik JaNus bez@adresu ...
>> jednego konsultanta pociagnałem kiedys az wyszło szydło z worka i
>> poleciał stek obelg z jego strony
>>
> Pociągnąłeś? Za... konsekwencję? ;-)
> A tak poważniej: co spowodowało, że się zagotował?
>
Długo długo zgadzałem się z tym co mowił az w koncu jak sie chciał umówić
zeby mi pokazac jaks jego rozwiazanie działa i powiedział, że wysle mi link
do przeglądarki to powiedziałem, ze nie umiem obsługiwać internetu :)
-
19. Data: 2016-10-20 22:42:00
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-10-20 o 02:00, Budzik pisze:
>>> A tak poważniej: co spowodowało, że się zagotował?
>>>
> Długo długo zgadzałem się z tym co mowił az w koncu jak sie chciał
> umówić zeby mi pokazac jaks jego rozwiazanie działa i powiedział, że
> wysle mi link do przeglądarki to powiedziałem, ze nie umiem
> obsługiwać internetu :)
Hmm, czyli nieobce Ci jest Schadenfreude, tudzież chęć swoistego odwetu?
Przecież ten człowiek po prostu stara się zarobić na siebie, i może
liczną rodzinę, nie kradnie, nie robi innym na złość dla zabawy, więc
nie zasługuje aby go wytaplać w g**nie. Nie powinno się znęcać nad kimś,
co to przecież nie jest winny, że dano mu tak niewdzięczną pracę. No
dobra, mógł zostać menadżerem wysokiego szczebla, a wtedy to on byłby
prowadzącym telemarketing w swojej firmie, tyle że nie miałbyś możności
nadepnąć mu na odcisk.
Najmniej inwazyjną metodą, a i minimalizującą szarganie nerwów, jest
szybkie przerwanie strumienia marketingo-mowy i wyjaśnienie: "nie jestem
zainteresowany" i można pieprznąć słuchawką (o ile to pieprznięcie
poprawi komuś samopoczucie).
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
20. Data: 2016-10-21 00:45:10
Temat: Re: Poczta głosowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan JaNus napisał:
>> Długo długo zgadzałem się z tym co mowił az w koncu jak sie chciał
>> umówić zeby mi pokazac jaks jego rozwiazanie działa i powiedział,
>> że wysle mi link do przeglądarki to powiedziałem, ze nie umiem
>> obsługiwać internetu :)
>
> Hmm, czyli nieobce Ci jest Schadenfreude, tudzież chęć swoistego odwetu?
> Przecież ten człowiek po prostu stara się zarobić na siebie, i może
> liczną rodzinę, nie kradnie, nie robi innym na złość dla zabawy, więc
> nie zasługuje aby go wytaplać w g**nie. Nie powinno się znęcać nad kimś,
> co to przecież nie jest winny, że dano mu tak niewdzięczną pracę. No
> dobra, mógł zostać menadżerem wysokiego szczebla, a wtedy to on byłby
> prowadzącym telemarketing w swojej firmie, tyle że nie miałbyś możności
> nadepnąć mu na odcisk.
> Najmniej inwazyjną metodą, a i minimalizującą szarganie nerwów, jest
> szybkie przerwanie strumienia marketingo-mowy i wyjaśnienie: "nie jestem
> zainteresowany" i można pieprznąć słuchawką (o ile to pieprznięcie
> poprawi komuś samopoczucie).
Ale jeśli wszyscy tak będą robić, to pracownik może poczuć się
lekceważony. Gotów jest pomyśleć, że jego praca jest niepotrzebna.
Że on sam nie jest niczego wart, siedzi przy tym telefonie,
próbuje z kimś porozmawiać, a nikt nie pozwala mu nawet zdania
dokończyć. To tylko pogłębi jego frustracje i stać się może
przyczyną wielu groźnych chorób. Dlatego też wszystkie sposoby
urozmaicenia nudnego żywota telemarketerów należy uznać za dobry
uczynek.
Jarek
--
-- Posłusznie melduję, panie feldkurat, że... że beczałem naprawdę tylko dla
kawału. Widziałem, że do takiego kazania brak było jedynie jakiegoś nawróconego
grzesznika, którego pan feldkurat daremnie szukał. Chciałem panu feldkuratowi
sprawić przyjemność, a sobie chciałem sprawić uciechę, żeby mi ulżyło.