eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPoczekam? Nie, nie poczekam...Re: Poczekam? Nie, nie poczekam...
  • Data: 2012-08-07 20:52:25
    Temat: Re: Poczekam? Nie, nie poczekam...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-08-07 19:29, 'Tom N' pisze:
    > Kuba (aka cita) w <news:jvrh59$lgd$1@inews.gazeta.pl>:
    >
    >> Poza tym zdaje sie odstęp do porpzedzającego samochodu wcale nie musi
    >> wynosić tyle, żeby zmieścił sie tam jeszcze jeden samochód. OIPD można
    >> jechać w kolumnie "piątkami"
    >
    > art. 19.
    > 3.Poza obszarem zabudowanym, na jezdniach dwukierunkowych o dwóch pasach
    > ruchu, kierujący pojazdem objętym indywidualnym ograniczeniem prędkości
    > albo pojazdem lub zespołem pojazdów o długości przekraczającej 7 m jest
    > obowiązany utrzymywać taki odstęp od pojazdu silnikowego znajdującego się
    > przed nim, aby inne wyprzedzające pojazdy mogły bezpiecznie wjechać w lukę
    > utrzymywaną między tymi pojazdami. Przepisu tego nie stosuje się, jeżeli
    > kierujący pojazdem przystępuje do wyprzedzania lub gdy wyprzedzanie jest
    > zabronione.
    10/10

    Przypomniała mi się dyskusja ze zdechłym tirmanem jakiś czas temu
    - ciągnę wyprzedzając po sztuce (gdzieś za Lipnem chyba, ciasno
    jak cholera) i widzę, że kolejnego nie da rady. Kierunkowskaz w prawo
    i wciskam się w dość mały odstęp między ciężarówki. Mam CB i słyszę
    - Ty z tego ******, ile masz koni, że mnie wyprzedzasz? Mówię, że
    wystarczająco. Ten odpowiada - jakbym ciebie nie wpuścił, to byś miał
    mokro. Ja mu na to, że ma obowiązek utrzymywać stosowny odstęp, bym
    mógł się w razie czego zmieścić. Ten z tekstem, że niczego nie musi. Ja
    na to, że musi i może niech sobie daruje ciąg dalszy. Ten z tekstem, że
    teraz się "pobawimy". Ja na to, że kultury to u niego niewiele, a jak
    bardzo chce to mam rejestrację audio/wideo całości i jak mu
    zależy to chętnie się podzielę z policją... Coś tam jeszcze pyszczył,
    ale pojechałem dalej

    No, ale takich to ja często nie spotykam. W większości jednak jest
    kultura i spokój. Wiele osób tutaj pisze, że wyprzedzający nie mógł
    widzieć tego co przed ciężarówką - mógł, gdyby chciał. Ze dwa tygodnie
    temu wyprzedzałem tira lewym pasem (jak ktoś zna Kudowę-Słone to wie
    o czym piszę - kierunek Czechy). Przyśpieszyłem pewnie zdrowo szybciej
    od zestawu i zauważyłem jakąś nerwowość po jego stronie (musiał
    hamować). Ciężko to opisać, ale jak się jeździ więcej i z rozsądkiem,
    to człowiek takie rzeczy wyczuwa. Wszytko się odbywa w prawym, długim
    łuku. Zobaczyłem, że ma prawym pasie jakiś debil zostawił samochód tak
    na część wąskiego pasa - w hamulec, parę strzałów długimi, tirman
    kierunek w lewo i w pedał. Chłop pojechał, podziękował, ja sobie
    spokojnie pojechałem dalej. Ja rejestracja PL, on nie

    Jak się chce to można - tylko trzeba chcieć.









Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: