Paweł Rohde <p...@n...rohde.pl> writes:

> Właśnie uważam że dzisiaj łącza powyżej 10Mbit są łączami które trudno
> przetestować.
> Powiedzmy że operator ma 5 styków 1Gbit.
> Tak się nieszczęśliwie składa, że wszystkie twoje iperfy wychodzą
> jedną ścieżką, operator ma cały czas nadmiar łącza. Mimo to twoje
> testy są dla ciebie nie pomyślne.

Przesadzasz, 10 Mb/s bez trudu mozna wysycic pojedynczym transferem
"ze swiata". Obojetnie z jakiego kierunku.

> Bo mnie coś trafia jak czytam ciągle tą samą nagonkę.
> Jeśli klient ma 1Mbit i ciągnie średnio 800kbit to jest dobrze.
> Jak klient ma 10Mbit i ciągnie mu średnio 6Mbit to jest dobrze.
> Jak klient będzie miał 100Mbit to ile średnio będzie mógł ciągnąć?

Tu nie chodzi o "srednio". Srednią moze okreslic operator na podstawie
np. statystyk, po fakcie.

> To
> jest pytanie z natury teoretycznej, bo zależy to od wielu czynników.
> Np wydajności pakietowej tego jego łącza (wszyscy wiemy o wydajności
> pakietowej biznesowych łącz np. DSL), kto wie co będzie założone?

A co specjalnego jest w wydajnosci "łącz DSL"? Czy masz na mysli typowe
routery (dla klientow) raczej?

Bo sam normalny ADSL to wiesz, AAL5, wydajnosc pakietowa dosc latwo
policzyc. Inna sprawa ze to bez znaczenia, srednia dlugosc pakietu
w normalnej sytuacji jest duzo wieksza niz np. ethernetowe 64 B.

> Powtarzam: NIE MA SPECYFIKACJI ŁĄCZA ABONENCKIEGO, NIE MA TEŻ JAK
> NALEŻY PRZEPROWADZAĆ TESTY.

Oprocz specyfikacji jest jeszcze "common sense".

> Mało tego wiele umów SLA ma zawarte klauzury "do routera brzegowego"
> niewielu mają "w paśmie wychodzącym operatora".
> Co dopiero łącza abonenckie?

I co z tego? Jesli ktos kupi link 20 Mb/s, i bedzie dostawal z tego
polowe, to to nie bedzie ok, niezaleznie od rodzaju linku. SLA czy nie
SLA maja znaczenie w przypadku np. awarii.

Oczywiscie userzy moga przeprowadzac wadliwe pomiary, ale to nie znaczy
ze jest jakis problem z przeprowadzeniem poprawnego.
--
Krzysztof Halasa