eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPocedura całkowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 1. Data: 2009-07-06 13:57:50
    Temat: Pocedura całkowania
    Od: "slawek" <s...@h...pl>

    Problem jest w zasadzie już częściowo rozwiązany, ale każde ulepszenie
    byłoby pożądane. Oszczędzałoby czas, dawało dokładniejsze wyniki, a może
    byłoby zwyczajnie prostsze? W każdym razie w literaturze niewiele znalazłem,
    podobnie Google itp. Więc problem być może jest ciekawy.

    Mamy tablicę y[i], gdzie i=1,2,3,...,n z zadanymi wartościami. Ile wynosi
    całka z f(t) od x[1] do x[n], jeżeli x[m] = (m - 1) h, y[m] = f(x[m]) dla m
    = 1,2,3,...,n ?

    Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną, czyli
    że nie istnieje nawet pierwsza pochodna f(t) w x[m]. Dokładność takiej
    procedury całkowania jest raczej niewielka... ale zachowuje sie ona
    porządnie, tzn. dla n = n+1 całka przyrasta dokładnie o całkę od (n-1) h do
    n h.

    Taki np. wzór Boole'a w zasadzie niczego nie zmienia - i niezbyt jest
    odpowiedni. Nieźle natomiast funkcjonuje algorytm oparty o funkcje sklejane.

    Wystarczy przesunąć się o 1, czyli zwiększyć n do n+1, aby wkład do
    oszacowywanej całki od przedziału od 1 do n zmienił się (spline inaczej
    wygnie się w "starym" przedziale po dołączeniu "nowego" punktu). Nie da się
    łatwo "doklejać" nowych punktów - za każdym razem trzeba liczyć od nowa. W
    zasadzie to dotyczy każdego wzoru, w którym wkład do całki wnoszony przez
    przedział (x[k],x[k+1]) zależy od wartości y[m] jeżeli m <k lub m > k+1 .

    Czy jest jakiś fajny algorytm całkowania lepszy niż przez funkcje sklejane?

    Nota bene, kwadratury Gaussa, Newtona-Cotesa, całkowanie metodą Romberga -
    to nie to, to zupełnie coś innego, bo zakładają jawność funkcji f(x) .
    Tymczasem jest założenie, że znane są, owszem, wartości f(x) ale tylko dla z
    góry zadanych wartości x.

    TIA
    slawek





  • 2. Data: 2009-07-06 14:32:14
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 6 Lip, 15:57, "slawek" <s...@h...pl> wrote:

    > Mamy tablicę y[i], gdzie i=1,2,3,...,n  z zadanymi wartościami. Ile wynosi
    > całka z f(t) od x[1] do x[n], jeżeli x[m] = (m - 1) h, y[m] = f(x[m]) dla m
    > = 1,2,3,...,n ?
    >
    > Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną, czyli
    > że nie istnieje nawet pierwsza pochodna f(t) w x[m].
    Skąd takie założenie?

    > Taki np. wzór Boole'a w zasadzie niczego nie zmienia - i niezbyt jest
    > odpowiedni.
    Dlaczego?

    > Nieźle natomiast funkcjonuje algorytm oparty o funkcje sklejane.
    >
    Co to znaczy, że nieźle?

    > Wystarczy przesunąć się o 1, czyli zwiększyć n do n+1, aby wkład do
    > oszacowywanej całki od przedziału od 1 do n zmienił się (spline inaczej
    > wygnie się w "starym" przedziale po dołączeniu "nowego" punktu). Nie da się
    > łatwo "doklejać" nowych punktów - za każdym razem trzeba liczyć od nowa. W
    > zasadzie to dotyczy każdego wzoru, w którym wkład do całki wnoszony przez
    > przedział (x[k],x[k+1]) zależy od wartości y[m] jeżeli  m <k lub m > k+1 .
    >
    A B-splajny? One są lokalne...

    > Czy jest jakiś fajny algorytm całkowania lepszy niż przez funkcje sklejane?
    >
    Jak definiujesz fajność algorytmu?

    > Tymczasem jest założenie, że znane są, owszem, wartości f(x) ale tylko dla z
    > góry zadanych wartości x.
    >
    Możesz to rozwinąć?


  • 3. Data: 2009-07-06 14:38:11
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 6 Jul 2009 07:32:14 -0700 (PDT), Wit Jakuczun
    <w...@g...com> wrote:

    >On 6 Lip, 15:57, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    >
    >> Mamy tablicę y[i], gdzie i=1,2,3,...,n  z zadanymi wartościami. Ile wynosi
    >> całka z f(t) od x[1] do x[n], jeżeli x[m] = (m - 1) h, y[m] = f(x[m]) dla m
    >> = 1,2,3,...,n ?
    >>
    >> Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną, czyli
    >> że nie istnieje nawet pierwsza pochodna f(t) w x[m].
    >Skąd takie założenie?

    Moze szkoda ze wsadzilem "slawka" do KF...

    A.L.


  • 4. Data: 2009-07-06 14:55:25
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...pl>

    slawek <s...@h...pl> napisał(a):

    > Mamy tablicę y[i], gdzie i=1,2,3,...,n z zadanymi wartościami. Ile wynosi
    > całka z f(t) od x[1] do x[n], jeżeli x[m] = (m - 1) h, y[m] = f(x[m]) dla m
    > = 1,2,3,...,n ?
    >
    > Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną,

    Jeśli funkcja dana jest tablicą to ku ścisłości nie da się policzyć jej
    całki :) Pomijając ten mankament, lepsze wyniki uzyska się wtedy gdy
    się zastosuje lepszą aproksymację przebiegu pomiędzy znanymi wartościami.
    A nie znając oryginalnej funkcji, nie wiadomo jak ją lepiej aproksymować :)

    Podstawowa metoda to zwiększanie "n" i użycie trapezów, niestety wraz
    ze wzrostem "n" wydłuża się czas - ale to wszystko z pewnością już wiesz :)

    Nie wspominasz nic o metodzie montecarlo, ale jej dokładność także
    będzie zależała od dokładności aproksymacji wewnątrz przedziałów :)

    Nie masz takiej możliwości aby jako parametr funkcji całkującej przekazać
    funkcję całkowaną zamiast tablicy jej wartości?

    Pozdrawiam








    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2009-07-06 15:09:44
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Mon, 6 Jul 2009 14:55:25 +0000 (UTC), "Mariusz Marszałkowski"
    <b...@g...pl> wrote:

    >slawek <s...@h...pl> napisał(a):
    >
    >> Mamy tablicę y[i], gdzie i=1,2,3,...,n z zadanymi wartościami. Ile wynosi
    >> całka z f(t) od x[1] do x[n], jeżeli x[m] = (m - 1) h, y[m] = f(x[m]) dla m
    >> = 1,2,3,...,n ?
    >>
    >> Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną,
    >
    >Jeśli funkcja dana jest tablicą to ku ścisłości nie da się policzyć jej
    >całki :)

    Kolego, nie gadajcie glupot....

    A.L.


  • 6. Data: 2009-07-06 15:18:00
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 6 Lip, 16:55, "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...p
    > Jeśli funkcja dana jest tablicą to ku ścisłości nie da się policzyć jej
    > całki :)
    To nie jest prawda, patrz rachunek prawdopodobieństwa.
    O całce Lebesque'a słyszałeś?

    > Nie wspominasz nic o metodzie montecarlo, ale jej dokładność także
    > będzie zależała od dokładności aproksymacji wewnątrz przedziałów :)
    >
    O jakiej metodzie montecarlo mówisz?

    Pozdrawiam,
    Wit


  • 7. Data: 2009-07-06 15:23:27
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...pl>

    A.L. <a...@a...com> napisał(a):

    > On Mon, 6 Jul 2009 14:55:25 +0000 (UTC), "Mariusz Marszałkowski"
    > <b...@g...pl> wrote:
    >
    > >slawek <s...@h...pl> napisał(a):
    > >
    > >> Mamy tablicę y[i], gdzie i=1,2,3,...,n z zadanymi wartościami. Ile wynosi
    > >> całka z f(t) od x[1] do x[n], jeżeli x[m] = (m - 1) h, y[m] = f(x[m]) dla m
    > >> = 1,2,3,...,n ?
    > >>
    > >> Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną,
    > >
    > >Jeśli funkcja dana jest tablicą to ku ścisłości nie da się policzyć jej
    > >całki :)
    >
    > Kolego, nie gadajcie glupot....

    Jak policzyć całkę funkcji danej taką tabelą?

    x|1|2|3|4
    ------------
    y|4|3|4|3



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2009-07-06 15:32:45
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 6 Lip, 16:38, A.L. <a...@a...com> wrote:
    > On Mon, 6 Jul 2009 07:32:14 -0700 (PDT), Wit Jakuczun
    >
    > <w...@g...com> wrote:
    > >On 6 Lip, 15:57, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    >
    > >> Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną, czyli
    > >> że nie istnieje nawet pierwsza pochodna f(t) w x[m].
    > >Skąd takie założenie?
    >
    >  Moze szkoda ze wsadzilem "slawka" do KF...
    KF jest fajny, w google nie ma czegoś takiego.

    Pozdrawiam,
    Wit


  • 9. Data: 2009-07-06 15:47:17
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...pl>

    Wit Jakuczun <w...@g...com> napisał(a):

    > On 6 Lip, 16:55, "Mariusz Marsza=B3kowski" <b...@g...p
    > > Je=B6li funkcja dana jest tablic=B1 to ku =B6cis=B3o=B6ci nie da si=EA po=
    > liczy=E6 jej
    > > ca=B3ki :)
    > To nie jest prawda, patrz rachunek prawdopodobie=F1stwa.
    > O ca=B3ce Lebesque'a s=B3ysza=B3e=B6?

    "W uproszczeniu całkowanie oznacza obliczanie pola pod wykresem funkcji na
    zadanym odcinku."

    Nie wiem jak obliczyć pole jeśli funkcja jest określona tylko w punktach
    zawartych w tabeli.

    > > Nie wspominasz nic o metodzie montecarlo, ale jej dok=B3adno=B6=E6 tak=BF=
    > e
    > > b=EAdzie zale=BFa=B3a od dok=B3adno=B6ci aproksymacji wewn=B1trz przedzia=
    > =B3=F3w :)
    > >
    > O jakiej metodzie montecarlo m=F3wisz?

    Hmmm chyba każda działa tym lepiej im dokładniej są określone wartości?
    Mówiłem np. o takiej, nie znam jej nazwy:

    1) t = 0, n = 0
    2) Wybieramy losowo ( o rozkładzie liniowym ) punkt (x,y) gdzie x należy
    do przedziału <a,b>
    3) Jeśli (f(x) >= y) to t = t + 1
    4) Jeśli (f(x) < y) to n = n + 1
    5) Jeśli nie skończył się czas obliczeń to powrót na 2
    6) Całka w przybliżeniu wynosi (b-a) * H / (t+n) * t, gdzie H jest
    wartością nie mniejszą niż największy wylosowany y

    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2009-07-06 15:47:52
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "Krzysztof Tabaczynski" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:h2t4tf$cf9$1@inews.gazeta.pl...
    > A.L. <a...@a...com> napisał(a):
    >
    >> On Mon, 6 Jul 2009 14:55:25 +0000 (UTC), "Mariusz Marszałkowski"
    >> <b...@g...pl> wrote:
    >>
    >> >slawek <s...@h...pl> napisał(a):
    >> >
    >> >> Mamy tablicę y[i], gdzie i=1,2,3,...,n z zadanymi wartościami. Ile
    >> >> wynosi
    >> >> całka z f(t) od x[1] do x[n], jeżeli x[m] = (m - 1) h, y[m] = f(x[m])
    >> >> dla m
    >> >> = 1,2,3,...,n ?
    >> >>
    >> >> Najprostsza odpowiedź - wzór trapezów - zakłada że f(t) jest łamaną,
    >> >
    >> >Jeśli funkcja dana jest tablicą to ku ścisłości nie da się policzyć jej
    >> >całki :)
    >>
    >> Kolego, nie gadajcie glupot....
    >
    > Jak policzyć całkę funkcji danej taką tabelą?
    >
    > x|1|2|3|4
    > ------------
    > y|4|3|4|3

    Wielomianem Newtona wyznaczyć wzór tej funkcji?
    To będzie co najwyżej 4 stopień...

    Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: