eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPłonący elektryk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 21. Data: 2017-06-14 16:46:58
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
    > Tue, 13 Jun 2017 20:34:12 -0000 (UTC), Pszemol
    >
    >> No ale gdzie tu jakaś sensacja?
    >
    > No po prostu sensacja. Każdy argument dobry do kompletu aby udowodnić że
    > elektryki to zło. Jak mojej matce się ZAZ zapalił, ot, stojąc na
    > skrzyżowaniu, to nikt krwa o tym w gazetach nie napisał. ;(
    >

    Otóż to.

    Nie wiem czemu ich tak dupa strasznie boli jak czytają o elektrycznych
    autach... o tso chodzi??


  • 22. Data: 2017-06-14 19:53:00
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-06-14 o 16:02, Janusz pisze:

    >> A miało być tak bezpiecznie. :(
    >> http://www.chip.pl/news/wydarzenia/trendy/2017/06/gw
    iazda-top-geara-miala-powazny-wypadek-1
    >>
    > Zwykłe też się palą
    > http://www.nasygnale.bielsko.biala.pl/aktualnosci/35
    127/pozar-auta-na-parkingu-foto
    >
    Biorąc pod uwagę ilość zwykłych to procentowo pali się mniej.
    A sam osobiście pamiętam jak zachwalali że bezpieczeństwo
    i brak łatwopalnej bomby w zbiorniku paliwa.


    Pozdrawiam


  • 23. Data: 2017-06-14 19:55:51
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: 007 <n...@i...dyndns.org.invalid>

    J.F. w
    <news:5941153c$0$5164$65785112@news.neostrada.pl>:

    > A teraz to bedzie ciekawie, bo chemia byla w gimnazjum, a w
    > podstawowkach nie bylo sal chemicznych.

    No to już wiadomo, że J.F. to pomiot gaiertycha...

    > A pokazywali ci w szkole, jak sod reaguje z woda ? Mnie chyba nie.

    Sod? Nie ma takiego w tablicy Mendelejewa.
    Masz na myśli wodę sodową?

    --
    'Tom N'


  • 24. Data: 2017-06-14 19:57:24
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 14 Jun 2017 14:46:58 -0000 (UTC), Pszemol

    > Nie wiem czemu ich tak dupa strasznie boli jak czytają o elektrycznych
    > autach... o tso chodzi??

    Taka mentalność. Ci co palą węglem i drewnem aby się ogrzać w domu mają
    podobne uczulenie na używanie do tego celu prądu. Znam też takich, co się
    zapierają, że potrawy przygotowane na palniku gazowym smakują lepiej niż te
    z indukcji. :P

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 25. Data: 2017-06-15 00:49:03
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: PlaMa <b...@w...pl>

    W dniu 2017-06-14 o 19:55, 007 pisze:

    > Masz na myśli wodę sodową?

    Woda sodowa jest na tablicy?


  • 26. Data: 2017-06-15 10:33:13
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 13.06.2017 o 20:44, RadoslawF pisze:
    > A miało być tak bezpiecznie.
    Kiedyś, jak się bawiłem modelami zdalnie sterowanymi widziałem, jak się
    pali bateria litowa wielkości pudełka zapałek.
    Nie chcę wiedzieć, jak się pali 200-kilogramowa bateria w samochodzie.
    https://youtu.be/AAZ62tUtc0w?t=8s
    Jacek


  • 27. Data: 2017-06-15 15:35:05
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Jacek <k...@a...com> wrote:
    > W dniu 13.06.2017 o 20:44, RadoslawF pisze:
    >> A miało być tak bezpiecznie.
    > Kiedyś, jak się bawiłem modelami zdalnie sterowanymi widziałem, jak się
    > pali bateria litowa wielkości pudełka zapałek.
    > Nie chcę wiedzieć, jak się pali 200-kilogramowa bateria w samochodzie.
    > https://youtu.be/AAZ62tUtc0w?t=8s

    Jest mniej więcej tak samo niebezpiecznie jak w przypadku innego pożaru
    paliwa.


  • 28. Data: 2017-06-15 16:23:41
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-06-15 o 15:35, Pszemol pisze:

    >>> A miało być tak bezpiecznie.
    >> Kiedyś, jak się bawiłem modelami zdalnie sterowanymi widziałem, jak się
    >> pali bateria litowa wielkości pudełka zapałek.
    >> Nie chcę wiedzieć, jak się pali 200-kilogramowa bateria w samochodzie.
    >> https://youtu.be/AAZ62tUtc0w?t=8s
    >
    > Jest mniej więcej tak samo niebezpiecznie jak w przypadku innego pożaru
    > paliwa.
    >
    A wiesz to na podstawie ?


    Pozdrawiam


  • 29. Data: 2017-06-15 16:36:54
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
    > W dniu 2017-06-15 o 15:35, Pszemol pisze:
    >
    >>>> A miało być tak bezpiecznie.
    >>> Kiedyś, jak się bawiłem modelami zdalnie sterowanymi widziałem, jak się
    >>> pali bateria litowa wielkości pudełka zapałek.
    >>> Nie chcę wiedzieć, jak się pali 200-kilogramowa bateria w samochodzie.
    >>> https://youtu.be/AAZ62tUtc0w?t=8s
    >>
    >> Jest mniej więcej tak samo niebezpiecznie jak w przypadku innego pożaru
    >> paliwa.
    >>
    > A wiesz to na podstawie ?

    Wnioskuję na podstawie doświadczenia że ogień parzy, Radku.


  • 30. Data: 2017-06-15 16:52:41
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-06-15 o 16:36, Pszemol pisze:

    >>>>> A miało być tak bezpiecznie.
    >>>> Kiedyś, jak się bawiłem modelami zdalnie sterowanymi widziałem, jak się
    >>>> pali bateria litowa wielkości pudełka zapałek.
    >>>> Nie chcę wiedzieć, jak się pali 200-kilogramowa bateria w samochodzie.
    >>>> https://youtu.be/AAZ62tUtc0w?t=8s
    >>>
    >>> Jest mniej więcej tak samo niebezpiecznie jak w przypadku innego pożaru
    >>> paliwa.
    >>>
    >> A wiesz to na podstawie ?
    >
    > Wnioskuję na podstawie doświadczenia że ogień parzy, Radku.
    >
    To masz słabe doświadczenia, Przemku.
    Bo oparzenie zależy od wielkości płomienia i
    temperatury płomienia plus czasem kontaktu.
    A zagrożenie jeszcze od szybkości rozprzestrzeniania się ognia.
    Ale miło że przyjąłeś do wiadomości że super bezpieczny
    elektryk może cię spalić jak klasyczne auto. :-)


    Pozdrawiam

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: