"Przemek" napisał:

> Koleżanka wzięła telefon na kartę, bo chciala miec tani tylko na
> przychodzące, okazało się, że musi co miesiąc 50 zł ładować,
> żeby jej nie poprzepadały bonusy za przychodzące itd,

Wysłałbym to na prhn, ale obawiam się, że zbyt hermetyczne...
W każdym razie Monty Python wysiada. ;-)
Sieci Play można sporo zarzucić (podobnie jak i każdej innej) ale niech to
będą sensowne zarzuty. Bo to co przytoczyłeś to jakieś horrendalne qui pro
quo. Na litość boską, jaki jest sens ponoszenia tak wysokich opłat za kartę
przeznaczoną tylko do odbierania rozmów? Bo przecież owe "bonusy" to
dodatkowe minuty na połączenia wychodzące, których koleżanka i tak nie
wykonuje? Gdzie tu wina Play? Tylko nie pisz, że to wina konsultanta, bo
kwoty doładowań i związane z nimi terminy ważności karty były wielkimi
wołami na pierwszej stronie cennika. To jakaś niezdrowa pazerność na rzeczy
których się nigdy nie użyje była...

JoteR

do góry

"Mithos" news:gsflib$cdl$2@news.onet.pl

> Akurat regulaminy i umowy Play są proste i bez gwiazdek.

Boże broń. Wstydu oszczędź! :)

PS. Napisałeś, że dostajesz za pochwałkę 0.5 zł - jest sens tak się szmacić
za takie pieniądze? ;)

do góry

Użytkownik "Przemek" <r...@o...pl> napisał
>>> i pamiętanie o ładowaniu wyłaczonej komórki
>> Ale ta koleżanka to nie jest wytwór Twojej wyobraźni?
>
> Sory, ale na tym poziomie nie mam ochoty z Tobą dyskutować.

Ależ nie masz za co przepraszać. No może tylko za to, że masz koleżankę,
która nie wie czego chce. Szkoda również, że takiej osobie poleciłeś
cokolwiek nie dając jej szans na sprawdzenie - "zapłać z góry za cały okres
umowy".
Pa!

do góry

Użytkownik "Jingiel" <X...@X...XX> napisał
> Wszyscy sie beda kochac i nie bedzie wojen:))))

O! Cieszę się, że nie tylko ja widzę słońca za oknem ;)

Ludzie, wyluzujcie trochę...

do góry

Użytkownik "Przemek" <r...@o...pl> napisał
> Żadnych.
> Karta pracowała w następującycj telefonach:
> N6210,

W 1996 roku? No dobra, nieważne :)

do góry

Użytkownik "Maciek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> W 1996 roku? No dobra, nieważne :)

W 1966 pracowała na starej motce z antenką, d170? Jakiś taki numer mi sie
kojarzy.
Poza tym wcale nie psiałem, ze podaję nazwy tel. chronologicznie :P
Przem

do góry

Użytkownik "JoteR" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
> wina konsultanta, bo kwoty doładowań i związane z nimi terminy ważności
> karty były wielkimi wołami na pierwszej stronie cennika. To jakaś
> niezdrowa pazerność na rzeczy których się nigdy nie użyje była...

Pamiętaj, że są ludzie, dla których samo słowo "doładowanie" jest tak
niezrozumiałe że patrząc na konsultanta uwierzą we wszystko nie rozumiejąc
nic z hermetycznego bełkotu.
Przem

do góry

"Przemek" napisał:

> Pamiętaj, że są ludzie, dla których samo słowo "doładowanie" jest
> tak niezrozumiałe że patrząc na konsultanta uwierzą we wszystko nie
> rozumiejąc nic z hermetycznego bełkotu.

W sumie masz rację, ale tak samo bełkoczą konsultanci z innych sieci, więc
użycie tego argumentu do wykazania nicości Play było nie fair. Co innego
bełkot konsultantów w playowym telefonicznym BOA połączony z
bezceremonialnym "tykaniem" - to jest dopiero wiocha :-/

JoteR

do góry

Przemek pisze:

> W 1966 pracowała na starej motce z antenką, d170? Jakiś taki numer mi
> sie kojarzy.

Z 1966 to mi się kojarzy tylko beret z antenką.

--
<<śmierć wegetarianom>>
to powiedział *hephalump*
"Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)

do góry

Valdi.Pavlack pisze:
> PS. Napisałeś, że dostajesz za pochwałkę 0.5 zł - jest sens tak się szmacić
> za takie pieniądze? ;)

Wszystko idzie na szczytne cele :)


--
Mithos

do góry