eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPilnie poszukiwany Inżynier ElektronikRe: Pilnie poszukiwany In?ynier Elektronik
  • Data: 2009-02-16 16:48:46
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany In?ynier Elektronik
    Od: Konop <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ale napisz prosze dlaczego nie chcesz uszanowac czasu potencjalnego
    > kandydata?
    > Cos sie tej firmie strasznego stanie jak napisze od ilu do ilu moze
    > zaplacic?

    On nie chce? On nie może ;)... napisał wprost... szukamy dla swojego
    klienta ble ble ble...
    Moja dziewczyna w wakacje miała praktyki w pewnej firmie zajmującej się
    pośrednictwem pracy. Chodziło o osoby z niższym wykształceniem - raczej
    zawodowym, ze szczególnych kwalifikacji - zależało im na uprawnieniach
    spawacza. I teraz słuchajcie jak to działało!
    -klient składał CV nie na konkretną ofertę... po prostu składał CV że
    szuka pracy
    -Panie pracujące w tej firmie porównywały jego CV z ofertami - choć same
    nie rozumiały za bardzo o co chodzi! W sensie - nie wiedziały co
    oznaczają konkretne nazwy uprawnień spawacza itp. Czym się różni MIG od
    MAG itp... no ale porównywały i robiły selekcję.
    -Do tego trzeba było w bazie danych opisać każdego kandydata. Czyli
    powiedzieć czy jest miły, kulturalny itp. Jak to zrobić? No cóż,
    dzwoniło się do danej osoby, gadało z nim 1 minutę i na tej podstawie
    oceniało się całą jego osobowość ;P...
    -Gdy kandydat był OK zapraszało się go na rozmowę. Ale nie na zasadzie
    "jest praca taka a taka"... tylko po prostu "proszę przyjść na rozmowę".
    Delikwent nie wiedział JAKĄ pracę dla niego mają! Czy będzie spawał,
    wkręcał śrubki, czy robił za stróża nocnego. I nie miał pojęcia ile
    będzie zarabiał. Nie wspominając już o tym, że największą tajemnicą była
    informacja w jakiej firmie czeka na niego praca!! No ale przychodził. W
    czasie rozmowy się też tego nie dowiadywał, może poza stanowiskiem.
    Główne pytanie w procesie rekrutacji spawacza: "jakie widzi pan wady i
    zalety pracy na stanowisku spawacza" :P... Pytającą jest kobieta, która
    w życiu na oczy nie widziała spawarki, pytanym facet, który od 20 lat
    spawa ;P...
    -Po rozmowie następowało proste pytanie "proponujemy panu pracę na
    stanowisku takim w takiej firmie, płatne tyle i tyle. Bierze pan?"
    I nie była to zła wola żadnej z pracujących tam osób. Takie były po
    prostu zasady w tej firmie pośrednictwa pracy i koniec.

    Wydaje mi się, że główne 2 problemy to:
    1) totalny brak zaufania między pośrednikiem pracy a szukającym
    pracowników zakładem - firma pośrednicząca bała się, że interesanci,
    którzy dowiedzą się w jakiej firmie jest ta praca pójdą wprost do tej
    firmy i zostaną tam zatrudnieni. Jak dla mnie - firma po to zatrudnia
    inną firmę do szukania sobie pracowników, zeby nie musiała męczyć się z
    procesem rekrutacji kilkuset osobowej kadry pracowników produkcji itp. I
    takiego klienta, który u nich szuka pracy po prostu by wywalili i
    odesłali do firmy pośredniczącej... no ale cóż, może ja dziwnie myślę??
    :P...
    2) bezrobocie. Ktoś, kto nie ma pieniędzy ani wykształcenia nie
    zastanawia się nad tym jakiej pracy szuka. W Polsce mamy taką mentalność
    społeczeństwa, że nie ma pracy, która daje satysfakcję, jest robota,
    której się nie znosi, robi się po to, żeby utyrać marny grosz i móc go
    zmienić na ciecz wysokoprocentową. Taki pracownik nie identyfikuje się z
    firmą, będzie psuł jej opinie odwalając tandetę i okradając własną
    firmę, bo w końcu to nie jego sprawa. On tam tylko musi robić, żeby
    zasłużyć sobie na kolejne miesiące zasiłku. Takiemu "pracownikowi" na
    serio WISI to gdzie i za ile pracuje (tym bardziej, że daleko od
    minimalnej nie odejdzie ;P). Wykorzystują to firmy pośrednictwa pracy -
    ale przenoszą to także na inne grupy społeczne. Na spawaczy (którzy są w
    stanie zarobić znacznie znacznie więcej od minimalnej) albo nawet na
    inżynierów i inne osoby z wyższym wykształceniem!! I w ten sposób
    dochodzimy do takich absurdów jak ogłoszenia bez podania miejsca pracy,
    nazwy firmy czy też wynagrodzenia.
    Niestety, bezrobocie zezwala pracodawcom na nieszanowanie pracownika.
    Jak ten się będzie stawiał, to się go zwolni i znajdzie się nowego. I
    tak aż się trafi na lizusa, który nie podskoczy albo ojca, który musi
    wyżywić liczną rodzinę i nie zaryzykuje utraty pracy (której tak długo
    szukał). A specjaliści - no cóż... po co specjaliści w kraju, w którym
    słowo jakość występuje przy produktach z Lidla czy Biedronki i nikogo
    nie razi to w oczy??....

    No to teraz się nie dziwcie, że zamiast pisać swoją pracę magisterską
    siedzę i wypisuję takie filozofie na grupie :/... po prostu się nie chce
    człowiekowi wchodzić w świat polskiej pracy... a że bezrobocie ma pójść
    ostro w górę... masakra ;P...

    --
    Pozdrawiam
    Konop

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: