2019-11-18 o 23:45 -0800, WS napisał:
> Policja jako reprezezentant wladzy wykonawczej ma na pierwszym
> miejscu przestrzegac prawo, a nie je tworzyc, czy tez interpretowac
> po swojemu.

To nie do końca tak jest. Nie ma opcji, by jakikolwiek kodeks
przewidział wszystkie możliwe patologiczne zachowania - dlatego w
kodeksach wszelakich tworzy się tu i ówdzie nieco luźniejsze zapisy
umożliwiające reprezentantom władzy wykonawczej zastosowanie ich do
nieprzewidzianych przez ustawodawcę zachowań. Takim zapisem jest np.
Art. 86. kw.

Przy czym każdy kierowca ma prawo nie zgodzić się z interpretacją
policjanta. W takim wypadku sprawa trafi do sądu, i będzie podlegać
kolejnym interpretacjom.

> No i ta jazda jako uprzywilejowany - maja prawo niestosowac sie do
> przepisow w konkretnych (podanych) wyzej przypadkach. Tutaj wychodzi,
> ze wlaczyli je dla "wlasnego widzimisie" ;)

Włączyli by przyszpilić mało rozważnego kierowcę, któremu tym razem
udało się nikogo nie zabić, bo miał więcej szczęścia niż rozumu. I nie
chodzi tutaj o jakieś natychmiastowe "udupienie" człowieka. Zwyczajne
zatrzymanie i rozmowa często pozwala kierowcy się ogarnąć - zakładając,
że ten jest dobrej woli.

Mateusz