eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPierwszeństwo po raz N-tyRe: Pierwszeństwo po raz N-ty
  • Data: 2018-07-29 17:23:11
    Temat: Re: Pierwszeństwo po raz N-ty
    Od: Cavallino <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29-07-2018 o 15:44, Marek S pisze:
    > W dniu 2018-07-28 o 11:18, Cavallino pisze:
    >
    >> Tomek o tym pisał - SR często wydają wyroki od czapy i nie można ich
    >> traktować jako wykładnię prawa.
    >
    > Ależ ja sam o tym mówię i to wcale nie ograniczając się do jakiejkolwiek
    > instancji.
    >
    > Generalnie jakoś słabo widzę zastosowanie "wykładni" w sądach. No chyba,
    > że jest nią coś na czym się wykładamy. :-) Zdaniem laika: skoro dwa
    > różne sądy w tej sprawie orzekają inaczej, to wykładnia jest o kant
    > tyłka...


    Tylko wtedy, gdy tak stwierdzi jedyny organ który może taką wykładnię
    ustanawiać.
    SR nią nim jest - więc może wszystko.

    >
    >
    >> Chyba nie ma wątpliwości, że wjeżdżający na czerwonym ma tych prawa
    >> JESZCZE MNIEJ niż kierujący motorowerem wjeżdżający na zielonym?
    >
    > Z tego wynika, że wjeżdżający na czerwonym zapłaci na 100% i nic więcej.
    > To nie moje zdanie tylko sądów i ich orzeczeń.


    To nie jest problem wadliwych orzeczeń sądów, tylko wadliwych wniosków
    które z nich wyciągasz.

    To nie jest tak, że nie masz pierwszeństwa na zielonych, bo jakiś
    głupkowaty sędzia wydał ewidentnie głupi wyrok.
    Gdyby taki wyrok się ostał przed SN i nie byłoby okoliczności
    diametralnie zmieniających sytuację - wtedy miałbyś rację.
    Ale jak na razie nie podałeś ani jednego przykładu, na ostateczny wyrok
    SN, ani nawet SO, który pozwalałby powątpiewać w pierwszeństwo
    wjeżdżającego na zielonym.



    Wobec tego faktu nie ma
    > sensu cytowanie jakichkolwiek przepisów skoro w sądach panuje swoboda
    > ich interpretacji.

    Każdy sędzia SR może sobie interpretować cokolwiek i jakkolwiek, prawo
    mu to gwarantuje.
    Tyle że to nie ma żadnego znaczenia dla porządku prawnego i faktycznej
    zawartości przepisów.
    Upierdolą mu taki wyrok w następnej instancji i tyle.
    Gorzej jak później taki marny sędzia zostaje np. przewodniczącym TK.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: