-
11. Data: 2015-12-10 23:00:17
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:bpsj6b55v6t2jsmtd6r0s7os1lgcg6smk3@4ax.com...
> On Thu, 10 Dec 2015 17:49:05 +0100, Killer2 <f...@g...pl> wrote:
>
>>
>>
>>
>>hihihihi :
>>
>>
>> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3128788.html
>>
> No i co w tym smiesznego? Chyba twoja glupawa reakcja
To zobacz chociażby ten obrazek po lewej... Ja jedna chyba bym się
"brzydził" tego dotknąć...
Masz pewność, że izolacja tam nie sparciała?, jak wilgoć złapie, to się
zrobi wesoło...
Nalot na przewodach, to raczej nie talk, którym jest to przy produkcji
przesypywane...
Choć i tak to nie najbardziej jeszcze "pachnący kwiatek", który miałem
okazję widzieć...
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
-
12. Data: 2015-12-10 23:09:25
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 2015-12-10 o 23:00, ACMM-033 pisze:
> Nalot na przewodach, to raczej nie talk, którym jest to przy produkcji
> przesypywane...
No trochę się pobrudziło farbą przy malowaniu sufitu. Normalne.
MJ
-
13. Data: 2015-12-10 23:15:00
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:n4cps7$nvh$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Ale w czym problem? Takie sytuacje się zdarzają. W wielu mieszkaniach
>> jest rozprowadzona instalacje bez PE.
>> Albo zielono-żółty pełni funkcję drugiej fazy, albo neutralnego.
>
> Exactly. Właśnie robię sobie tu i ówdzie mały remoncik, i mimo
> nawpierdzielania kabli od groma i ciutciut, i tak muszę wykorzystać w
> jednym miejscu żyłę PE jako dodatkowy przewód fazowy do oświetlenia.
> Nie będę teraz rył gipsu, żeby dokładać kabelek , skoro można się tak
> poratować.
>
> No wiem - hanba to jest i profanacja, ale zdarza się nierzadko, i zanim
> się radośnie złapie za PE palcamy, lepiej sprawdzić, czy tam coś nie
> płynie jednakowoż...
Jak radził jeden z wykładowców na kursie SEP, w takich wypadkach należy na
PE nałożyć koszulkę albo owinąć taśmą w innym kolorze, tak żeby było widać,
że to nie zielono-żółty. Grzebiący po nas w takiej instalacji będzie wtedy
ostrzeżony.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
14. Data: 2015-12-10 23:24:31
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-12-10 o 17:49, Killer2 pisze:
>
> hihihihi :
>
>
> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3128788.html
>
>
Znając życie to i tak cały wątek trafi do kosza. Elektroda to już
całkiem zeszła na psy.
Teraz gimbusy udzielają rad, a z drugiej strony moderatorzy z
przerośniętym ego prześcigają się w "nagradzaniu" banami gimbusów. Choć
sami się uważają za jedynie jaśnie oświeconych to żaden z nich nie
udzieli dobrej rady, bo oni nie potrafią myśleć. Oni tylko siedzą ze
słownikiem w ręku i sprawdzają pisownię. Dobrych fachowców traktują jak
niewygodną konkurencję i szukają zwady, aby komuś dołożyć.
Z tego powodu fachowcy już dawno przestali tam zaglądać i się udzielać.
Tak więc nie dziw się, że obecnie jest tam tak niski poziom, skoro
"naczalstwo" pozwala na takie zachowanie moderatorów. Nie pomogą nawet
rozsyłane e-maile do starych elektrodowiczów oraz specjalne nagrody
rzeczowe oferowane za pisanie na forum.
-
15. Data: 2015-12-11 00:26:37
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-12-10 o 19:00, Artur Miller pisze:
>(...)
> dokładnie wczoraj o takim twórczym wykorzystaniu PE opowiadałem koledze,
> który miał za zadanie przestudiować normy związane z dyrektywą LVD... na
> żywo również się spotkałem. grzecznie acz stanowczo odmówiłem dotknięcia
> palcem jakiejkolwiek części instalacji... czasem też w jakiejś kostce
> spotykają się żółto-zielony z brązowym na przykład... nawet gdzieś fotki
> mam :)
>
Jakiś rok temu osobiście natknąłem się na instalację, robioną w domu
gospodarczym u mamy jednego z kolegów. Robił jej to znajomy elektryk "z
papierami", tak z 10 lat temu. Upierała się wtedy, że to dobry
fachowiec, bo już tyle instalacji porobił, a poza tym to go zna od wielu
lat. Ale babka to emerytowana księgowa, i czasem nie da się z nią
dyskutować :(
http://vpx.pl/image/dWYF
http://vpx.pl/image/dWYU
> łapy przy samej dupie bym obcinał za to...
>
Na szczęście ten elektryk już nikomu nie zaszkodzi. Zszedł był z tego
świata.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
16. Data: 2015-12-11 00:32:42
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Michał Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:n4ct6q$33h$1@news.agh.edu.pl...
>W dniu 2015-12-10 o 23:00, ACMM-033 pisze:
>
>> Nalot na przewodach, to raczej nie talk, którym jest to przy produkcji
>> przesypywane...
>
> No trochę się pobrudziło farbą przy malowaniu sufitu. Normalne.
Nawet jeśli... to co to za ziemiasty syf w głębi...?
Da radę to odsyfić dobry odkurzacz? Mam taki wprawdzie z Lidla, bez
regulacji, ale ciągnie nieziemsko, przystawioną serwetkę potrafi rozerwać.
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
-
17. Data: 2015-12-11 00:58:30
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:n4d1nf$t2h$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2015-12-10 o 19:00, Artur Miller pisze:
>>(...)
>> dokładnie wczoraj o takim twórczym wykorzystaniu PE opowiadałem koledze,
>> który miał za zadanie przestudiować normy związane z dyrektywą LVD... na
>> żywo również się spotkałem. grzecznie acz stanowczo odmówiłem dotknięcia
>> palcem jakiejkolwiek części instalacji... czasem też w jakiejś kostce
>> spotykają się żółto-zielony z brązowym na przykład... nawet gdzieś fotki
>> mam :)
>>
>
> Jakiś rok temu osobiście natknąłem się na instalację, robioną w domu
> gospodarczym u mamy jednego z kolegów. Robił jej to znajomy elektryk "z
> papierami", tak z 10 lat temu. Upierała się wtedy, że to dobry fachowiec,
> bo już tyle instalacji porobił, a poza tym to go zna od wielu lat. Ale
> babka to emerytowana księgowa, i czasem nie da się z nią dyskutować :(
>
> http://vpx.pl/image/dWYF
> http://vpx.pl/image/dWYU
>
Ja nie mam zastrzeżeń. Zachowana jest odpowiednia przerwa izolacyjna - iskra
nie przeskoczy.
Jeśli działa, to w czym problem?
:))
Z Twojego opisy wynika, że był to już starszy człowiek. Gdy z 50 lat temu
uczył się zawodu, to nie było kostek samozaciskowych, WAGO itp. W najlepszym
wypadku były aluminiowe kable i do nich mosiężne kostki połączeniowe ze
śrubkami. Standardem było łączenie kabli w puszce poprzez skręcanie żył ze
sobą. Potem nie ma jak podejść z taśmą izolacyjną, żeby zabezpieczyć
połączenie.
Jak widać wiele instalacji tak porobił i nie było reklamacji. ;)
--
Pozdrawiam,
yabba
-
18. Data: 2015-12-11 01:00:08
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:5669fb9e$0$701$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2015-12-10 o 17:49, Killer2 pisze:
>
>>
>> hihihihi :
>>
>>
>> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3128788.html
>>
>>
>
> Znając życie to i tak cały wątek trafi do kosza. Elektroda to już całkiem
> zeszła na psy.
> Teraz gimbusy udzielają rad, a z drugiej strony moderatorzy z
> przerośniętym ego prześcigają się w "nagradzaniu" banami gimbusów. Choć
Oj, mieli by używanie na NK...
> sami się uważają za jedynie jaśnie oświeconych to żaden z nich nie udzieli
> dobrej rady, bo oni nie potrafią myśleć. Oni tylko siedzą ze słownikiem w
> ręku i sprawdzają pisownię. Dobrych fachowców traktują jak
...łowy by mieli oj, obfite!
> niewygodną konkurencję i szukają zwady, aby komuś dołożyć.
Bo ón, to anonimowy, wielkiego maczo robi, a kutasika ma jak hindus... Więc
sobie przedłuża :P
Aż się kiedys w realu nadzieje na swa ofiarę, bywa :))
> Z tego powodu fachowcy już dawno przestali tam zaglądać i się udzielać.
> Tak więc nie dziw się, że obecnie jest tam tak niski poziom, skoro
> "naczalstwo" pozwala na takie zachowanie moderatorów. Nie pomogą nawet
Skoro firmuje to firma od kondonów... oj nie, wróć... ale co tam, i to guma,
i to guma...
> rozsyłane e-maile do starych elektrodowiczów oraz specjalne nagrody
> rzeczowe oferowane za pisanie na forum.
Lepszy na wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki. (C) Ignacy
Krasicki.
Powiem tak, dzieci zatkać uszy, bo będę mówić po francusku, i to bardzo
głośno... za co bardzo przepraszam, ale jest to konieczne.
Pisywałbym tam, korzystałbym tam, dyskutowałbym tam, ale prawdopodobnie w
ciągu tygodnia, zakurwiłbym się na jakiegoś jak ostatni chuj, bo lubię,
jeśli on by trzymał dyscyplinę, ja się dostosuję. Mimo, że jestem
dyslektykiem i dysgrafikiem (brzydko piszę i powoli), to z ortografii, nie
wiem, czy ktoś z tu piszących by mnie pokonał. Gorzej z gramatyką, ale ta w
szkole była traktowana bardzo po macoszemu, jednak też nienajgorzej sobie
radzę. Zdarzające mi się błędy są od niezbyt działającego CUN, nie zawsze mi
się chce poprawiać. Pewnie bym gonił za błędy, swoje poprawiam, jak mam
siłę, ale to, co widuję na forach Elki, zahacza o poniżanie niekiedy. Bo
komuś chuj do babskiej pizdy nie stanął i musi sobie ulżyć. Jeśli mnie
słucha/czyta jakiś aktywny mod (1), to oświadczam, że mam serdecznie i
głęboko w sempiternie jego widzimisia, jeśli zamierza mnie upierdolić za
krzywo postawiony przecinek, to chuj mu w dupę, pierdolę to, głęboko i
energicznie, czy mnie zbanuje, zk:line'uje, czy jakie inne chuju muju zrobi,
płakać nie będę, a przy okazji wyzywam go na dyktando przy ludziach,
zobaczymy, kto mniej błędów zrobi. Natomiast uczciwe, zdecydowane, ale
kulturalne uwagi przyjmę z wdzięcznością.
Najgorsze, że jest rzesza porządnych modów cierpi przez tych, co to się z
chujami na czapki pozamieniali. Modów zecydowanych, trzymających forum w
ładzie i po prostu, sympatycznych (1), a nie dających sobie mimo to w kaszę
dmuchać. Którym obrywa się niejako z rozpędu przez tych, co nawet miotły w
ręku trzymać nie powinni.
Dzieci mogą już odetkać uszy, a ja jeszcze raz przepraszam, musiałem to
jakoś wzmocnić.
Czemu ja nie pójdę na moda? - bo z charakteru się do tego nie nadaję. Trudno
by mi było zachować obiektywizm i prawidłowe relacje z "podwładnymi".
Mógłbym niekiedy zareagować niewspółmiernie do sytuacji, a tego właśnie chcę
ze wszechmiar uniknąć.
(1) Hukam tylko do złych modów. Wiem, że są też dobrzy i im z całą pewnością
należy się uznanie za działanie, i cierpliwość. O takich należało by
wspominać i przedstawiać publicznie w dobrym świetle, pilnując, by nie
zeszli na psy.
Pozdro
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
-
19. Data: 2015-12-11 01:16:54
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:n4d1nf$t2h$1@usenet.news.interia.pl...
> lat. Ale babka to emerytowana księgowa, i czasem nie da się z nią
> dyskutować :(
No cóż...
>
> http://vpx.pl/image/dWYF
O kurwa...
> http://vpx.pl/image/dWYU
Ja pierdolę...
>> łapy przy samej dupie bym obcinał za to...
NIE INACZEJ!
> Na szczęście ten elektryk już nikomu nie zaszkodzi. Zszedł był z tego
> świata.
I dlatego, że zwyczajowo o zmarłych źle się nie mówi, albo nie mówi w ogóle,
powiem tylko, że nawet ja nie spierdoliłem tak zrobionego chałupniczym
sposobem okablowania żyrandola w pokoju... Bo wprawdzie naćkałem kabelków
jak autobus w godzinach szczytu, ale, co miało się nie stykać, zostało
porządnie ujęte w łączówkę i porządnie zaizolowane, tak, że zetknąć się
przez najbliższe 50 lat nie ma prawa! Można żyrandola śmiało dotykać, nie
porazi, starannie o to zadbałem, nawet mokrymi rękami nie skrzywdzi.
A tu gołe przewody, jeden widać, że uszkodzony kombinerkami, izolacja
"zastrugana", nie lubię takich wydziełek, na drugim zdjęciu mam wrażenie, że
widzę kawałek nadpalonego przewodu... I ta wilgoć, nawet po pajęczynie na
puszce i nie tylko po niej widać, że tam jest aż mokro od wilgoci. A to
przecież o krok od tego, żeby prąd zrobił z tym to, co w jednym z moich
czajników elektrycznych, przypiekło w podstawce, wilgoci podłapało i w końcu
zrobiło JEB, czyściutkim zwarciem. Wyskrobałem co upalone, ale po kilku
dniach chyba znów JEB i już nie ma co, wywaliłem czajnik, nie wart naprawy.
I niech to tylko na usmażeniu izolacji się skończy. No, igelit, to on się
tak łatwo nie pali. Ale los bywa okrutny i wcale się nie zdziwię, jeśli ta
instalacje zejdzie żywym ogniem, kurzu się nasyfi, kurz wilgoci złapie, prąd
ścieżkę sobie wysmaży i dobrze, jeśli bezpiecznik będzie pierwszy.
No ja rozumiem, że np. była awaria i zrobione to zostało na te kilka dni,
aby ludzie bez prądu nie byli. Ale tylko na kilka dni, żeby tego nawet
kawałkiem taśmy izolacyjnej nie owinąć?
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
-
20. Data: 2015-12-11 01:18:05
Temat: Re: Perełka pewnego forum...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"sundayman" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:n4cps7$nvh$1@node2.news.atman.pl...
> Exactly. Właśnie robię sobie tu i ówdzie mały remoncik, i mimo
> nawpierdzielania kabli od groma i ciutciut, i tak muszę wykorzystać w
> jednym miejscu żyłę PE jako dodatkowy przewód fazowy do oświetlenia.
> Nie będę teraz rył gipsu, żeby dokładać kabelek , skoro można się tak
> poratować.
No cóż... nie wiem co lepsze - zrobić taki kryminał
czy ukryć bombę zegarową w kodzie obsługujacym RTC.
W moich oczach jesteś gościu stracony na wieki.