eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Pedalarze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 714

  • 61. Data: 2012-05-18 08:57:47
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-05-18 01:18, to wrote:
    > begin Marek 'marcus075' Karweta
    >
    >> Starą, "dobrą" strategią w Polsce jest stawianie znaku C-13 albo C-13/16
    >> na chodniku, który nic z DDR nie ma wspólnego. Rowerzysta poszukuje
    >> wtedy wjazdu na DDR zgodnego z prawem, ot co.
    >
    > Nie, rowerzysta przejedzie 2 metry chodnikiem, "poszukiwał" będzie
    > pedalarz, bo nareszcie będzie miał pretekst do wkurwiania kierowców,
    > którym zazdrości aut.

    Ty naprawdę masz problem z głową pisząc o tej zazdrości.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 62. Data: 2012-05-18 09:04:05
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:jp4rg4$jtg$...@i...gazeta.pl...
    > On 2012-05-18 00:13, made myself wrote:
    >> Marcin 'Yans' Bazarnik<g...@...lesie> napisał(a):
    >>
    >>> Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.
    >>
    >> Czyli jak pieszy się porusza w miejscu, w którym go nie powinno być, to
    >> jest be,
    >> ale jak rowerzysta zamiast ścieżką jedzie po jezdni na której go nie
    >> powinno w
    >> tym wypadku być, to jest wszystko ok, tak? Imię na K, cztery litery? ;)
    >
    > Naświetlę Ci przykład, bo chyba niebardzo rozumiesz:
    > Wyobraź sobie, drogę którą jedziesz samochodem i maszerujących po niej
    > całą szerokościa pieszych... i to nie pojedyncze sztuki, tylko stada.

    A potem zamiast pieszych podstaw pedalarzy i masz to, przeciwko czemu
    protestujemy.
    Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
    rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower na
    chodniku niż na jezdni.


    > Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
    > praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy

    Albo rowerzysta.



  • 63. Data: 2012-05-18 09:05:55
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Czeslawek <c...@g...pl>

    W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:
    > Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
    > plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok
    > siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
    > pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem
    > samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka
    > ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem
    > faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?
    >
    Dla mnie temat jest na czasie. W sobotę jechałem z kolegą, który
    prowadził Poloneza, i spotkaliśmy się na drodze z jak to Ty nazwałeś z
    dwoma pedalarzami. Pedalarze jechali środkiem wąskiej uliczki i nie
    chcieli zjechać na bok. Jak kolega zatrąbił to wywoływało to u nich
    tylko śmiech, w tak dobrym byli humorze. Więc w ramach dalszego
    rozweselania kolega lekko puknął jednego w tylne koło. Efekt: jeden
    pedalarz lekko uszkodzony, jeden rower mocno uszkodzony, obydwaj
    pedalarze dostali po liściu, na zderzaku ślad opony, humor pedalarzy
    wrócił do stanu normalnego.
    I to jest chyba najlepsze rozwiązanie problemu z pedalarzami. Trzeba im
    uświadomić, że pomimo obowiązujących przepisów to jednak oni są tymi
    słabszymi na drodze i to oni mają więcej do stracenia.

    --
    Pozdrawiam,
    Czesławek


  • 64. Data: 2012-05-18 09:09:49
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-05-18 09:04, Cavallino wrote:
    >
    > Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w
    > wiadomości grup dyskusyjnych:jp4rg4$jtg$...@i...gazeta.pl...
    >> On 2012-05-18 00:13, made myself wrote:
    >>> Marcin 'Yans' Bazarnik<g...@...lesie> napisał(a):
    >>>
    >>>> Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.
    >>>
    >>> Czyli jak pieszy się porusza w miejscu, w którym go nie powinno być,
    >>> to jest be,
    >>> ale jak rowerzysta zamiast ścieżką jedzie po jezdni na której go nie
    >>> powinno w
    >>> tym wypadku być, to jest wszystko ok, tak? Imię na K, cztery litery? ;)
    >>
    >> Naświetlę Ci przykład, bo chyba niebardzo rozumiesz:
    >> Wyobraź sobie, drogę którą jedziesz samochodem i maszerujących po niej
    >> całą szerokościa pieszych... i to nie pojedyncze sztuki, tylko stada.
    >
    > A potem zamiast pieszych podstaw pedalarzy i masz to, przeciwko czemu
    > protestujemy.

    Tylko skala jest "nieco" inna. Tak wielokrotnie inna. Wyobraź sobie
    drogę na której więcej jest pieszych/rowerów niż samochodów, jest
    znacznie węższa i jedź po niech z uśmiechem na twarzy ... dodatkowo
    skacząć przez 20cm krawężniki, ponieważ ktoś maźnął kreskę na chodniku i
    nazwał ją ścieżką.

    > Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
    > rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower
    > na chodniku niż na jezdni.

    A teraz zastanów sie czy to nie czasem kierowcy-piesi nie doprowdzili do
    absurdalnego zakazu poruszania się po chodnikach.

    >> Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
    >> praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy
    >
    > Albo rowerzysta.

    Skala Panie, skala!

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 65. Data: 2012-05-18 09:12:20
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-05-18 09:05, Czeslawek wrote:
    > W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:
    >> Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
    >> plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok
    >> siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
    >> pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem
    >> samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka
    >> ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem
    >> faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?
    >>
    > Dla mnie temat jest na czasie. W sobotę jechałem z kolegą, który
    > prowadził Poloneza, i spotkaliśmy się na drodze z jak to Ty nazwałeś z
    > dwoma pedalarzami. Pedalarze jechali środkiem wąskiej uliczki i nie
    > chcieli zjechać na bok. Jak kolega zatrąbił to wywoływało to u nich
    > tylko śmiech, w tak dobrym byli humorze. Więc w ramach dalszego
    > rozweselania kolega lekko puknął jednego w tylne koło. Efekt: jeden
    > pedalarz lekko uszkodzony, jeden rower mocno uszkodzony, obydwaj
    > pedalarze dostali po liściu, na zderzaku ślad opony, humor pedalarzy
    > wrócił do stanu normalnego.
    > I to jest chyba najlepsze rozwiązanie problemu z pedalarzami. Trzeba im
    > uświadomić, że pomimo obowiązujących przepisów to jednak oni są tymi
    > słabszymi na drodze i to oni mają więcej do stracenia.

    Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
    przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 66. Data: 2012-05-18 09:16:48
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: to <t...@i...pl>

    begin Przemysław Czaja

    >> Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
    >> ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka
    >
    > Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

    Nie musi stać. Ogarnij się.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 67. Data: 2012-05-18 09:17:30
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: to <t...@i...pl>

    begin Shrek

    > Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz z
    > kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego akurat
    > nie chcesz.

    Jak trąbię to omijam go z większą niż bezpieczna odległością.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 68. Data: 2012-05-18 09:21:37
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:

    >> Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
    >> rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower
    >> na chodniku niż na jezdni.
    >
    > A teraz zastanów sie czy to nie czasem kierowcy-piesi nie doprowdzili do
    > absurdalnego zakazu poruszania się po chodnikach.

    Ale do kogo pretensje?
    Przecież nigdy nie twierdziłem, że w Polsce przepisy ustala ktoś kto ma choć
    odrobinę oleju we łbie.

    Zgadzamy się, że rower ma jeździć prędzej po chodniku niż jezdni.

    >
    >>> Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
    >>> praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy
    >>
    >> Albo rowerzysta.
    >
    > Skala Panie, skala!

    Różnica prędkości, różnica prędkości.....


  • 69. Data: 2012-05-18 09:28:23
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-05-18 09:21, Cavallino wrote:
    >
    > Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w
    > wiadomości grup dyskusyjnych:
    >
    >>> Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
    >>> rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower
    >>> na chodniku niż na jezdni.
    >>
    >> A teraz zastanów sie czy to nie czasem kierowcy-piesi nie doprowdzili
    >> do absurdalnego zakazu poruszania się po chodnikach.
    >
    > Ale do kogo pretensje?

    Widzisz u mnie jakieś pretensje ? :-) Ja stwierdzam fakt. Najpierw
    biadolą, że rower be na chodniku, później że be na drodze...
    Rower jest świetnym środkiem komunikacji i należy w kóncu zrozumieć, że
    ludzie w dużej mierze mają ochotę w ten sposób się poruszać. I nie ma to
    nic wspólnego z chęcią/faktem posiadania samochodu.

    > Przecież nigdy nie twierdziłem, że w Polsce przepisy ustala ktoś kto ma
    > choć odrobinę oleju we łbie.
    >
    > Zgadzamy się, że rower ma jeździć prędzej po chodniku niż jezdni.

    Niezupełnie. Rower bez problemu może poruszać się po drodze ruchu nie
    utrudniając.

    >>>> Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
    >>>> praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy
    >>>
    >>> Albo rowerzysta.
    >>
    >> Skala Panie, skala!
    >
    > Różnica prędkości, różnica prędkości.....

    W mieście ?

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 70. Data: 2012-05-18 10:34:22
    Temat: Re: Pedalarze
    Od: Dykus <d...@s...wp.pl>

    Witam,

    W dniu 2012-05-17 22:15, to pisze:

    > Ulice i drogi powstały dla samochodów.

    Hmm, jak spoglądam przez okno to mam wrażenie, że chodniki i trawniki
    tez powstały dla samochodów... :/


    PS rowerzyści i kierowcy małych skuterków poruszający się po drogach
    powinni mieć obowiązek posiadania prawa jazdy lub karty
    rowerowej/motorowerowej (ale nie tej z czasów podstawówki), co by też
    mieli przynajmniej zarys zasad poruszania się po drogach...
    Sam często jeżdżę i na rowerze i samochodem i uważam, że tak powinno być. :)


    --
    Pozdrawiam,
    Dykus.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 60 ... 72


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: