-
531. Data: 2012-05-21 19:22:43
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA05A7840FEDF9budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>>>> A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
>>>>>> zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
>>>>>> Tylko co z tego?
>>>>>
>>>>> no własnie nie wiem co z tego... :)
>>>>> I nie wiem gdzie Baraniaka jest jednopasmowa?
>>>>
>>>> Tam gdzie nie pomylisz pasma (jezdni) z pasem.
>>>> Niech Ci będzie dwujezdniowa, często używam zamiennie tych słów, być
>>>> może niezbyt prawidłowo.
>>>>
>>> no to odpowiadajac na argument o 200km/h na Baraniaka - takim
>>> "kierofffcom"
>>> zabrałbym PJ od ręki.
>>
>> LOL !!!!
>> I nawet nie zapytasz o okoliczności, tylko od razu byś zabrał? ;-)
>>
> zakładam, ze gdyby były jakies dziwne okolicznosci typu: zamknieta ulica i
> rajd na 1/4 mili to byśo tym wspomniał.
Źle zakładasz, to było właśnie równe ekstremum jak 60 na rowerze, więc i w
specjalnych okolicznościach.
Grand Tourismo Polonia.
>> Wystarczy zamknąć przejścia dla pieszych, ogrodzić ulicę płotami i po
>> sprawie. ;-)
>>
> ciesze się, ze nawet ciebie bawi ten argument :)
To był opis okoliczności, ale widzę, że Tobie też się fakty nie podobają?
;-)
-
532. Data: 2012-05-21 19:22:56
Temat: Re: Pedalarze
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-05-21 10:00, Artur Maśląg wrote:
> i oczywiście pełna harmonia i współpraca na drogach ;)
Idealna, to nie. Ale jeżdząc na codzień samochodem i rowerem ja tam
świętej wojny na drodze nie zauważam. Większość kierowców nie chcę cię
zabic, większość rowerystów nie idzie na banzaj, bo ja mam pierwszeństwo
i wszystko w dupie. Jakby tak było to rowerzyści na jezdniach kończyli
by się właśnie na przełomie maja i czerwca;)
Shrek.
-
533. Data: 2012-05-21 19:24:23
Temat: Re: Pedalarze
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-05-21 10:00, Artur Maśląg wrote:
> W dniu 2012-05-21 06:16, Shrek pisze:
> (...)
>> Bez przesady. Moja kondycja jest raczej przeciętna, nie cwiczę
>> kolarstwa, a po prostu jak jest ładna pogoda to jadę do pracy rowerem. I
>> nie mam specjalnego problemu, żeby utrzymać 30 między światłami.
>
> Pomijając już różne głupoty, które tutaj napisano to jednak te 30km/h
> na dłuższym odcinku niewiele osób osiąga,
Zwykle pomiędzy światłami to są niedłuższe odcinki;)
Shrek.
-
534. Data: 2012-05-21 19:27:30
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
>>>> Nie pojedziesz 120 tylko 20 na tej trasie?
>>>>
>>>> No bez jaj.....
>>>>
>>> absolutnie.
>>
>> No to jednak tak jak napisał JF, powinna być prędkość minimalna na
>> każdej drodze, żebyś i Ty nie mógł na katowicką wjeżdżać.
>>
> wyciąłem po raz kolejny tendencyjnie cytat i przez to sam siebie
> skonfudowałem, na co odpowiadasz.
> Napisałem wyraźnie, ze nie mam problemu z jazda trasa katowicką 120km/h.
Ale nie bardzo interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat, jeśli chcesz tam
jeździć 20 km/h, to wolałbym, żebyś nie mógł na nią wjeżdżać.
> mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój własny
> PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia predkosci na
> predkosci minimalne.
Już dawno to zrobiłem. ;-)
>A wszystko co jedzie wolniej niz ograniczenie + 20 -
> spychałbys na pobocze jako nie nadajace sie do poruszania po trasie, gdzie
> ty akurat jedziesz.
Ależ skąd.
Na każdej trasie.
>> Bo nie ma takiego rozwiązania, żeby rowerzysta na jezdni miał być
>> bezpieczniejszy niż poza nią.
>
> znów patrzysz tylko w jedna strone.
Nie, to Ty uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości prostego faktu.
> Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz
> ryzyko
> rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.
Oczywiście.
Ryzyko dla pieszych będzie daleko mniejsze niż dla rowerzystów na drodze.
> Pytanie - czy jezeli ruch jest wygodny, to nie jest dodatkowo
> bezpieczniejszy?
I będzie wygodny, tyle że nie dla rowerzystów.
Ale wcale nie uważam, że to są święte krowy, których wygoda ma być celem
nadrzędnym, a wręcz przeciwnie.
Chcą uprawiać swoje fanaberie, to muszą pocierpieć i nie przeszkadzać w
normalnym transporcie, w tym zarabianiu na życie.
> ok, jezeli sugerujesz, ze twoje postulaty sa bardziej realne do
> zrealizowani - czekam na rezultaty
Moje postulaty są słuszne, a czy jakiś rowerzysta uzna ich realność wisi mi
i powiewa.
-
535. Data: 2012-05-21 19:30:23
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:
> Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj
> przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak
> automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle - dla
> mnie to wkurzające.
A dla mnie nie.
Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.
Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu dla
nieistniejących podmiotów ruchu.
> Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla samochodów i musze jak kołek
> stać całe zielone dla samochodów, całe czerwone i dopiero na kolejnym
> zielonym moge jechać.
I słusznie.
Dzięki temu może działać prawoskręt z równoległej ulicy.
> Wyślij postulat do zarządcy - może nie wywalą do kosza.
Po kilku próbach straciłem nadzieję, mój czas jest zbyt cenny żeby marnować
go na syzyfowe zajęcia.
-
536. Data: 2012-05-21 19:33:00
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA05A7A2FCF5A4budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>> - oznakowanie wspomnianej ścieżki rowerowej
>>
>> Naprawdę uważacie, że wbicie słupa między chodnik a ddr byłoby lepsze?
>> Czy wydanie dziesiątek tysięcy zł na solidny słup wiszący NAD nimi?
>> A to wszystko tylko po to, żeby kilku niedowartościowanych pedalarzy
>> (bo rowerzyści zrozumieją obecne oznakowanie wystarczająco dobrze)
>> lepiej się poczuło?
>>
> nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie ciagu
> pieszo rowerowego.
To nie jest ciąg pieszo rowerowy i żaden przepis nie zakazuje aby nim nie
był.
Praktycznie powinien stać po prawej stronie ddr, ale byłoby to obecnie zbyt
niebezpieczne albo za drogie rozwiązanie, żeby w ogóle się nad nim
zastanawiać.
>Tak IMO byłoby najrozsadniej.
Nie byłoby, bo nie zakazywałoby obecności pedalarzy na jezdni.
-
537. Data: 2012-05-21 19:34:27
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA05A7AB551B38budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>> Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.
>> Wiele jest skrzyżowań, że gołym okiem widać, iż niektóre kierunki mogą
>> spokojnie być puszczone równocześnie i dłużej, a zielone dla pieszych
>> czy rowerów w zupełnie innym momencie i pewnie też dłużej.
>> Po prostu to przerasta naszych drogowców.
>>
>
> ano niestety.
> Ale jest na to sposób. Co prawda uciazliwy i efekty bedzie dawał powoli.
>
> Mianowicie - trzeba być upierdliwym.
>
> 616614402
>
> To jest numer do ZDM do wydziału zajmującego sięswiatłami.
> Dzwoncie, kiedy widzicie zle ustawione swiatła.
> Możemy sie nawet umowic, zeby dzwonic codziennie po kilkanascie/dziesiat
> osób i zgłaszac jakies jedno konkretne zle oprogramowane miejsce.
Nie stać mnie, żeby wydzwaniać w sprawie każdej sygnalizacji w Poznaniu,
która generuje korki, albo zmusza do zatrzymania na każdych światłach.
Oni mają za to płacone, żeby tak nie było, więc jeśli nic sobie z tego nie
robią, to ja mam za to jeszcze raz zapłacić?
-
538. Data: 2012-05-21 19:34:55
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA05A7B02C87AAbudzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>> zgadza się Watsonie! Dlatego piszę, że być moze i ze probowałbym.
>>> Tam kostka jest stosunkowo krótko i na prostej drodze.
>>
>> Zazwyczaj jadę przez Al. Niepodległości i Solną, tam kostki nie ma a i
>> tempo lepsze.
>
> w przyszłym tygodniu musze sobie zaplanować jakas nocna przejazdzke.
Jaką nocną?
Przejedź tam w godzinach szczytu i zapodaj czasy.
-
539. Data: 2012-05-21 19:36:49
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jpda1t$pep$...@i...gazeta.pl...
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
>>>> Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.
>>> Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.
>
>>Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
>>Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać,
>>przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.
>
> Zalezy tez od ruchu samochodowego.
>
> Czasem moze sie to pieknie komponowac z sasiednimi skrzyzowaniami w
> zielona fale, i lepiej na stale, niz jakis pedalarz czy pieszy ma rozp*
> pieknie dzialajacy mechanizm.
> Czasem wrecz odwrotnie - miejsce takie ze nie pasuje. A wtedy wrecz moze
> byc potrzebny ten rowerzysta, zeby zatrzymal samochody, a wtedy inne
> samochody z bocznych ulic beda sie mogly wlaczyc do ruchu.
>
>>Howgh.
>>Albo nieumiejętne wykorzystanie pętli indukcyjnych - one nie powinny
>>sygnalizować, że pierwszy samochód wjechał, tylko w zależności od potrzeb
>>wydłużać cykl świateł dla najbardziej zakorkowanego kierunku.
>
> Albo wrecz odwrotnie - skracac cykl dla najbardziej zakorkowanego :-)
> Zeby wpuscic na skrzyzowanie tylko tyle ile da rade zjechac. I jeszcze
> pamietac o ruchu z bokow.
>
>>Typowy przykład - korek tylko na lewoskręcie z jednego kierunku, ale przy
>>okazji blokujący kierunek na wprost.
>>Przecież aż się prosi, żeby puścić kilka razy więcej samochodów na tym
>>lewoskręcie, np. 3 minuty non stop, tak żeby skrzyżowanie się rozładowało,
>
> Pod warunkiem ze maja gdzie pojechac, a nie ze po 20 pojazdach miejsce na
> ulicy sie skonczy.
Akurat miejsce które podałem odbiera bez problemu, na jego końcu na upartego
jest dopiero Bytom, o ile wcześniej nie skręci się na A2, a korki generuje
samo skrzyżowanie.
>
>>nikogo z przeciwka nie zbawi jak poczeka RAZ o minutę dłużej niż
>>zazwyczaj,
>
> Tylko ze wtedy nadjezdzajace za nim samochody zamiast trafic na zielona
> fale,
Na co?
W Poznaniu coś takiego nie istnieje, zwłaszcza na tej ulicy, a także
większości innych dotkniętych "inteligentną sygnalizacją".
-
540. Data: 2012-05-21 19:43:26
Temat: Re: Pedalarze
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-05-21 19:30, Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>> Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj
>> przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak
>> automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle -
>> dla mnie to wkurzające.
>
> A dla mnie nie.
> Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.
Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania. Nie można tak dobrać
prędkości aby dojechać na zielone czyli kretynizm.
> Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
> dla nieistniejących podmiotów ruchu.
Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.
>> Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla samochodów i musze jak
>> kołek stać całe zielone dla samochodów, całe czerwone i dopiero na
>> kolejnym zielonym moge jechać.
>
> I słusznie.
> Dzięki temu może działać prawoskręt z równoległej ulicy.
Niesłusznie. Ponieważ nieefektywnie trzeba czekać - dlatego dostosowuję
trasę przejazdu aby nie musieć przez nie przejeżdżać. Dlatego też, na
odpowiednio dobranej trasie przejazdu mam aż 2 lub 3 (zależnie od
wersji) sygnalizatory - i to pomimo iż jest to śródmieście :-)
>> Wyślij postulat do zarządcy - może nie wywalą do kosza.
>
> Po kilku próbach straciłem nadzieję, mój czas jest zbyt cenny żeby
> marnować go na syzyfowe zajęcia.
To podobnie jak ze staniem przed przejściem aby wcisnąć przycisk - jest
to strata mojego cennego czasu.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik