-
41. Data: 2012-05-17 23:58:23
Temat: Re: Pedalarze
Od: "kajus44" <k...@i...pl>
to wrote:
> begin kajus44
>
>> 1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów
>> lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w
>> którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem,
>> korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować
>> szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
>
> Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?
Może ten który nie chciał, żeby sami rowerzyści w swoim szale się o siebie
nie porozbijali ;)
Albo ten który był w Holandii.
-
42. Data: 2012-05-18 00:00:52
Temat: Re: Pedalarze
Od: to <t...@i...pl>
begin kajus44
> Może ten który nie chciał, żeby sami rowerzyści w swoim szale się o
> siebie nie porozbijali ;)
Jakoś jeździłem po dwukierunkowych i problemu nie było.
> Albo ten który był w Holandii.
Nieźle tam musiał przyćpać...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
43. Data: 2012-05-18 00:13:01
Temat: Re: Pedalarze
Od: "made myself" <m...@g...pl>
Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie> napisał(a):
> Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.
Czyli jak pieszy się porusza w miejscu, w którym go nie powinno być, to jest be,
ale jak rowerzysta zamiast ścieżką jedzie po jezdni na której go nie powinno w
tym wypadku być, to jest wszystko ok, tak? Imię na K, cztery litery? ;)
--
Pzdr,
made_myself
http://mruczaj.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
44. Data: 2012-05-18 00:16:15
Temat: Re: Pedalarze
Od: "made myself" <m...@g...pl>
Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie> napisał(a):
> Co do ĹcieĹźek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w ktĂłrym przepisy
> rzadko sÄ rozsÄ dne, najpierw uchwala siÄ nakaz poruszania po ĹcieĹźkach
> rowerowych zakazujÄ c poruszania po chodnikach a nastÄpnie produkuje w
> bĂłlach krĂłtkie, koĹlawe odcinki tworĂłw prowadzÄ cych z nikÄ d do nikÄ d
> szumnie nazywanych ĹcieĹźkami rowerowymi.
Jakby jakieś ile? 8-9% PKB pochodziło z podatków płaconych wyłącznie przez
rowerzystów, tak jak ma to miejsce w przypadku kierowców, to by pewnie szło
trochę sprawniej. Nie, nie chcę zaczynać kolejnej dyskusji z cyklu "niech
wszyscy zapłacą za coś, z czego tylko garstka będzie korzystać" ;)
--
Pzdr,
made_myself
http://mruczaj.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
45. Data: 2012-05-18 01:18:19
Temat: Re: Pedalarze
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 17 May 2012 19:16:17 +0200, Master_Disaster napisał(a):
> Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
> pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
> szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
> zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
> nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
> trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
> debili. Wolno im tak?
Nie dość, że nie wolno tak jechać, to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
46. Data: 2012-05-18 01:18:24
Temat: Re: Pedalarze
Od: to <t...@i...pl>
begin Marek 'marcus075' Karweta
> Starą, "dobrą" strategią w Polsce jest stawianie znaku C-13 albo C-13/16
> na chodniku, który nic z DDR nie ma wspólnego. Rowerzysta poszukuje
> wtedy wjazdu na DDR zgodnego z prawem, ot co.
Nie, rowerzysta przejedzie 2 metry chodnikiem, "poszukiwał" będzie
pedalarz, bo nareszcie będzie miał pretekst do wkurwiania kierowców,
którym zazdrości aut.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
47. Data: 2012-05-18 06:30:06
Temat: Re: Pedalarze
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-05-17 21:14, to wrote:
> Ja trąbię mijając takich debili. Myślę, że taka tresura na dłuższą metę
> powinna zadziałać.
Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz z
kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego akurat
nie chcesz.
Shrek.
-
48. Data: 2012-05-18 06:31:04
Temat: Re: Pedalarze
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-05-18 01:18, Adam Płaszczyca wrote:
> Nie dość, że nie wolno tak jechać,
Racja.
to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
> drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.
LOL.
Shrek.
-
49. Data: 2012-05-18 07:26:31
Temat: Re: Pedalarze
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Thu, 17 May 2012 21:54:26 +0000 (UTC), to napisał(a):
> Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?
Pewnie potomek kretyna który wymyślił jednokierunkowe jezdnie.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
50. Data: 2012-05-18 07:54:15
Temat: Re: Pedalarze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jp3ja0$9ih$...@i...gazeta.pl...
> W dniu 2012-05-17 21:14, to pisze:
>> begin kajus44
>>
>>> Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna
>>> ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to
>>> pijany Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni, a jako że
>>> obok jest huta Florian i od cholery TIRów, czasami robi się ciekawie. W
>>> sensie "chujowo", bo do korków pod wiaduktem i włączających się do ruchu
>>> ciężarówek dochodzi pizda bez wyobraźni. Bo słyszał w telewizji, że ma
>>> jeździć po ulicy, to jeździ.
>>
> a moze ta sciezka jest w takim stanie, ze przypomina tor przeszkod?
A co to zmienia?
I tak nie ma prawa pedalarz jezdnią popylać.
> Wcale bym sie nie zdziwil, ze w takim wypadku lepiej i szybciej i (nie
> koniecznie przyjemniej) jechac mimo wszystko ulica
Ale to nie jest kwestia jak jest lepiej, tylko że NIE WOLNO mu wjechać na
jezdnię.
Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka), ale debilowi i tak się
lepiej (jego zdaniem) jechało po jezdni.