On 2016-10-26 15:26, Maciej Sobczak wrote:
> W skrócie: nie ma takiej przestrzeni w embedach, w której C++ byłby "niezagrożony",
"niezastąpiony", czy jeszcze niejakiś.

Całe szczęscie nikt w tym wątku takich rzeczy nie twierdzi.

do góry

On Wed, 26 Oct 2016 06:26:57 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
<s...@g...com> wrote:
> Rynek dzieli się na dwie części:

> 1.5. Istnieje jakaś przestrzeń na granicy tych światów,=
> czyli coś, co już jest twardym RT ale jeszcze nie

To tak z ciekawości zapytam: na dwie, na trzy, czy jeszcze inaczej?

do góry

On Wed, 26 Oct 2016 06:26:57 -0700 (PDT), Maciej Sobczak
<s...@g...com> wrote:
> 2. krytyczną - tam się robi weryfikację na tak bolesnym pozi=
> omie, że zastosowanie mają jedynie maksymalnie *uproszczone* j?=
> ?zyki imperatywne (MISRA-C, Ada), być może uzupełnione o m=
> etody formalne (Frama-C, SPARK). W tej działce nikt nie będzie ry=


A tak na serio: wiesz że Ada to raczej C++ niż C?

do góry

On Wed, 26 Oct 2016 15:46:40 +0200, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> Całe szczęscie nikt w tym wątku takich rzeczy nie twierdzi.

No bo taki to jest Bascom. ;)

do góry

> A tak na serio: wiesz że Ada to raczej C++ niż C?

A tak na serio: w kontekście systemów krytycznych Ada (również SPARK) to w sensie
dostępnych elementów języka raczej Ada-83 i to jest raczej C (a właściwie MISRA-C),
niż C++.

Standardy procesowe wymagają, aby w projektach krytycznych stosowane były standardy
kodowania ograniczające używany język (przykład: zakaz używania pamięci dynamicznej,
zakaz używania wyjątków, itp., zależnie od standardu). Dlatego w tej branży nigdy nie
mówimy o "pełnym" języku, niezależnie od tego, który to język. O swobodnym
korzystaniu z któregokolwiek języka w tej branży nie ma mowy.

--
Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com

do góry

On Wednesday, October 26, 2016 at 4:59:27 PM UTC-4, Maciej Sobczak wrote:
> > A tak na serio: wiesz że Ada to raczej C++ niż C?
>
> A tak na serio: w kontekście systemów krytycznych Ada (również SPARK) to w sensie
dostępnych elementów języka raczej Ada-83 i to jest raczej C (a właściwie MISRA-C),
niż C++.
>
> Standardy procesowe wymagają, aby w projektach krytycznych stosowane były standardy
kodowania ograniczające używany język (przykład: zakaz używania pamięci dynamicznej,
zakaz używania wyjątków, itp., zależnie od standardu). Dlatego w tej branży nigdy nie
mówimy o "pełnym" języku, niezależnie od tego, który to język. O swobodnym
korzystaniu z któregokolwiek języka w tej branży nie ma mowy.
>
> --
> Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com

Szanowny kolega ma 100% racji. Dodatkowo - jak juz to pisalem wczesniej branza moto
przestawia sie szybko na generacje kodu przez Matlab/Simulink
(https://www.mathworks.com/solutions/automotive/stan
dards/misra-c.html)
Powod jest bardzo prozaiczny - dostepnosc tanich programistow - dobrzy programisci do
embedded (mowimy to o profesjonalnych, krytycznych zastosowaniach) kosztuja fortune i
jest ich niewielu. Przejscie na Matlab/Simulink obniza prog wymagan (zwlaszcza przy
sprawdzaniu poprawnosci algorytmu). Matlab/Simulink to taki troche Visual Basic w
branzy embedded. Mam doczynienia z projektami w tej branzy i wieszosc nowych
projektow jest zaczynana w Matlab/Simulink lub jest hybryda w relacji okolo 25% kodu
w C a reszta Matlab/Simulink.

Pozdrowienia
Adam M.

do góry

> branza moto przestawia sie szybko na generacje kodu przez Matlab/Simulink
> (https://www.mathworks.com/solutions/automotive/stan
dards/misra-c.html)

W branży latającej również SCADE:

http://www.esterel-technologies.com/products/scade-s
uite/

> Powod jest bardzo prozaiczny - dostepnosc tanich programistow

To jest akurat słaba motywacja, i nawet prowadząca w krzaki. Tani programista zrobi
syf na obrazku tak samo jak w kodzie.
Spotkałem się też z równie pomyloną motywacją, że wtedy można wziąć do roboty nie
programistę, tylko np, elektronika (bo model to taki niby schemat), ale efekt może
być wtedy jeszcze gorszy, niż ze złym programistą.

Tu się nie oszczędza na ludziach, tylko na roboczogodzinach, zwłaszcza po stronie
weryfikacji.

Zaletą tych technik jest fakt, że ich poziom opisu jest bliższy temu, co funkcjonuje
na etapie wymagań. I jest to jednocześnie ostatni etap, bo dalej się tylko generuje.
To skraca proces, nie tylko na osi czasu, ale też na osi dolarów.
Co więcej, można się pokusić o formalną weryfikację poprawności modelu względem
wymagań, co jest słabo wspierane przez tradycyjny kod w tradycyjnym języku. Co prawda
wtedy nie ma mowy o "tanich programistach" albo o obniżaniu progu dla inżynierów -
wręcz przeciwnie - ale projekt jako całość może wyjść dużo taniej, i o to właśnie
ostatecznie chodzi.

A najśmieszniejsze jest to, że te techniki naszybciej wchodzą do użycia w branżach,
które z natury obowiązujących regulacji są najbardziej konserwatywne i zwykle
kojarzone z archeologią i paleo-techniką. Ot, niespodzianka.

--
Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com

do góry

On Mon, 26 Sep 2016 15:57:54 +0200, slawek wrote:

> Pytanie: kto z was osobiście użył w ciągu minionego dziesięciolecia
> Pascala (ew. Delphi, Free Pascala,...) do czegokolwiek co uważa za
> sensowne? Ile to było LOC i dlaczego Pascal był lepszy niż np. D czy
> F albo C?
>
> IMO Pascal is dead prawie tak jak Algol68 (Fortran to zombi, jest
> martwy, ale wciąż chodzi). Jeżeli już, miałbym chwytać się za coś z
> begin i end, to Ada, bo - choć jakaś drętwa - to ma to, tamto i
> siamto - czego być może nie ma C++ czy PHP.

https://community.embarcadero.com/blogs/entry/digita
l-painting-app-expresii-powered-by-delphi-brings-rea
listic-watercolors-to-life

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

do góry

Używałem Pascala, Delphi i używam Lazarusa. Należy zauważyć, że język Pascal
ewoluował. Pascal jest dostosowywany do zmieniających się wymagań. Dodawane są do
niego nowe trendy. Poza tym istnieje grupa entuzjastów tego języka.To dlatego
przetrwał i jest w użyciu. Podobnie jak w przypadku mikrokontrolera 8051. Są nowsze,
bardziej wypasione a on ciągle cieszy się dużym zainteresowaniem.

do góry

On 2016-12-21 10:05, Robert Largon wrote:
> mikrokontrolera 8051. Są nowsze, bardziej wypasione a on ciągle cieszy się dużym
zainteresowaniem.

Błagam, tylko bez takich sciem jak "dużym" :D Lata 80te *naprawdę* już
mineły i dzisiaj "duzym" cieszy się wszystko tylko nie ten zabytek.

do góry