On Monday, October 3, 2016 at 1:03:13 PM UTC-4, darekm wrote:
> W dniu 2016-10-01 o 08:17, slawek pisze:
> > On Fri, 30 Sep 2016 14:58:26 -0700 (PDT), wrote:
> >> Bo, jak wiemy, 9 kobiet urodzi dziecko w miesiąc.
> >
> > Każdy psychoanalityk ucieszyłby się z tej odpowiedzi. Jednak technicznie
> > biorąc: 9 kobiet w odpowiednim wieku itd. może urodzić 10 dzieci w ciągu
> > roku (bo bliźnięta). Nie zdarzyło się jeszcze aby kobieta urodziła
> > ośmioraczki.
> >
> > Milion linii kodu źródłowego to dużo. Są dwie możliwości.
>
> Mozliwości jest znacznie więcej,
>
> 1.Kodu nie ma : oczywiście łatwo się chwali i łatwo oskarża. Ale do
> sprawdzenia w 10 minut są strony produktowe i wiele świadków, przeciw
> tylko wydumane twierdzenia. Szkoda że za oszczerstwo nie można
> skutecznie ukarać.
> Można też zadać kontrolne pytanie ktoś kto zarządza milionem linii ma
> pewne unikalne kompetencje, których nie ma programista realizujący
> oderwane od siebie zadania (tak jak kucharka nie ma kompetencji
> inżyniera produkcji w fabryce frytek, mimo że frytki powinna umieć też
> zrobić - ale nie na skalę przemysłową)
>
>
> >
> > Albo nikt nie chce niczego zmieniać, ale zatrudnia się dwóch-trzech
> > ludzi na wszelki wypadek. Gdyby coś trzeba było (np. zmiana w podatkach,
> > usuwanie drobnych błędów, cokolwiek) to ktoś jest. Na codzień mają
> > ulepszać, a od święta są polisą że ktoś się na tym zna.
>
> Czyli kod został odziedziczony (powiedzmy 100kLoc) i teraz rośnie bardzo
> powoli, pewnie 10kloc rocznie, mityczny milion będzie za 100 lat
>
> >
> > Albo celem nie jest napisanie programu w sensownym czasie i w sensowny
> > sposób, nie ma konkurencji, brak trzeźwego spojrzenia na własne
> > możliwości i brak funduszy/inwestora na zatrudnienie kogokolwiek z
> > zewnątrz. Programiści tkwią w przestarzałym oprogramowaniu (Delphi),
> > brak czasu na szkolenia (i urlopy), o inżynierii oprogramowania ktoś coś
> > słyszał, ale i tak wiadomo że lepszy program to taki który ma więcej
> > linijek.
>
> Wydawać cudze pieniące jest bardzo łatwo. Ale pokazać jak się zarabia na
> własnych inwestycjach trudno bo takich przypadków niewiele, a te są
> skrzętnie wyśmiewane przez osoby którym się to nigdy osobiście nie udało.
>
> Nadmierne kopiowanie kodu: tego można się o wiele bardziej spodziewać w
> większych zespołach bo:
> 1. kod nie jest mój nie mogę go modyfikować
> 2. jestem wynagradzany od długości kodu
> 3. Mam zrobić nową funkcjonalność jak najszybciej, więc nie martwię się
> kosztem utrzymania
>
> Imn więcej osób w zespole tym większe tego typu problemy.
>
>
> Mając dużo pieniędzy można zatrudnić dużo osób i napisać program w
> krótkim czasie. Tyle że nie będzie on za duży ani zbyt funkcjonalny.
> Najlepszym dowodem są wszelkie projekty rządowe: dużo pieniędzy,
> nowoczesne techniki i niewielki efekt. Tak ogólnie to niewiele
> projektów potrafi przetrwać cezurę czasu, wyśmiewane są legacy code ale
> ile pracy jest włożone w programy, które tak naprawdę nigdy nie zostały
> i nie zostaną wdrożone/użyte. I to jest ten dowód na to że nowoczesne
> techniki, języki metodyki są takie skuteczne
>
> --
> Darek

Z zatrudnianiem wielu osob w krotkim czasie do napisania duzego projekto to jest jak
z kopaniem studni: 1 pracownik kopie studnie w ciagu tygodnia - jesli zatrudnie ich
100 to wykopia ja w 2 godziny ;-) - jaki bedzie rzeczywisty efekt oczywiscie kazdy
wie. Tak samo z duzymi projektami informatycznymi - im wiekszy zespol tym wieksze
problemy.

do góry

W dniu 2016-10-03 15:12, wloochacz napisał:
> W dniu 2016-10-03 o 10:40, Tomasz Kaczanowski pisze:
>>
>> w jednym z pierwszych postów w temacie napisał wloochacz:
>>> Sam tworzę (znaczy, nie tylko sam) takie niszowe rozwiązanie w Delphi,
>>> ale nie jest powszechne, natomiast ładne i zaczyna dobrze działać
> Napisał, ponieważ pomysł, projekt i architektura jest mojego autorstwa
> (implementacja szczegółów - pewnie, że nie tylko ja to robię i dopinam.
> Gdyby tak było to na cholerę mi ludzie potrzebni?), firma jest moja, kod
> jest napisany w dużej części przeze mnie osobiście, a ludzi zatrudniam
> ja, a nie oni mnie.
> To nie komuna, ani spółka pracownicza.
>
> A poza tym - nie będę się trollowi tłumaczył, pokazywał kodu, ani
> niczego innego.
> No fucking way!
>
>> Więc może nie sprowadzajmy dyskusji do jakiegoś bagna. Sam jestem ciekaw
>> jak się potoczy dalsza historia języka, jak napisałem, sam się zdziwiłem
>> tym, że już w latach 90 na politechnice postrzegany był jako język
>> wymierający,
> To chyba przesada, bo to przecież złote czasy dla Delphi. Czyli było na
> zdecydowanej fali wznoszącej niż odwrotnie.

Na początku lat 90 (wtedy zacząłem studia) Delphi jeszcze nie było :)


>> natomiast w zastosowaniach biznesowych okazywał się jednym
>> z podstawowych języków używanych w Polsce.
> Co do popularności Delphi w PL - jest tak sobie. Dużo więcej jest w
> Niemczech, Holandii i przede wszystkim Brazylii.
> Raczej na pewno, więcej używa się Delphi profesjonalnie w Czechach niż w
> PL.

Nie jest tak źle, aczkolwiek nie aż tyle się pisze co kiedyś. W firmie w
której obecnie pracuje używa się Delphi, w tej w której pracowałem
wcześniej też (choć nie jest to jedyny język używany). Po prostu różne
proste rzeczy, choć i te trochę bardziej skomplikowane dość łatwo i
wygodnie się pisze w Delphi. W firmie, w której mam pracować niedługo,
też jest Delphi - tam nawet jako podstawowy język jak na razie.


> A co do zarzutów, że Delphi jest przestarzałe lub czegoś nie da się
> zrobić; troll naprawdę nie ma pojęcia czym pisze.
> Zgodziłbym się z tezą, że nie jest to awangarda (a i tu można dyskutować
> czy aby na pewno w każdym obszarze, bo w kwestii łatwości
> kompatybilności wstecznej zawsze było wręcz wzorcowo, a kwestii
> przenoszenia całych programów na inne platformy jest coraz, coraz lepiej).
> Delphi nie posiada też tak potężnego Community jak np. Java czy .NET.
> Nie jest tak popularne i siłą rzeczy nie ma wszystkich fajnych zabawek
> dostępnych w pudełku lub nawet jako rozwiązań firm trzecich.
>


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

do góry

W dniu 2016-10-01 o 20:21, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-10-01 20:04, joahim wrote:
>>> Dwunastolatki mają małe parcie do szukania rozwiązań mających sens w
>>> przyszłości. Trzeba je puknąc we własciwą stronę.
>> Jeżeli nic się nie zmieni, to obecne dwunastolatki będą pracować do
>> 2069 roku. Czy już wiemy, jak ta właściwa strona będzie wtedy wyglądała?
>
> Obecne dwunastolatki podejmą czesciowo pracę za 6 lat lub 12 lat. Taki,
> wiadomo jak będzie wtedy wyglądała ich praca, na takim odcinku wiekszośc
> języków przydatnych przemyslowo jest ciągle przydatnych przemysłowo.
>
12lat temu nie było Androida, Arduino, Raspberry i w zasadzie Ajaxa. Bez
nich obecne statystyki wykorzystania narzędzi byłyby zupełnie inne.

--
Darek

do góry

On 2016-10-04 16:34, darekm wrote:
>> Obecne dwunastolatki podejmą czesciowo pracę za 6 lat lub 12 lat. Taki,
>> wiadomo jak będzie wtedy wyglądała ich praca, na takim odcinku wiekszośc
>> języków przydatnych przemyslowo jest ciągle przydatnych przemysłowo.
> 12lat temu nie było Androida, Arduino, Raspberry i w zasadzie Ajaxa.

12 lat temu była Java, C++. Całkiem nieźle jak się okazuje udalo się
przewidzieć przyszłość wielu developerom którzy zamiast zajmować się
archeologią w postaci Pascala lub karierą drag'n'drop operatora w Delphi
poszukali czegoś z przyszłością i ustalona 12 lat temu pozycją na rynku.

> Bez
> nich obecne statystyki wykorzystania narzędzi byłyby zupełnie inne.

Są dziedziny w ktorych pojawiają się jakieś duperele jak Go czy
Objective-C a potem znikają z dani an dzień. Rdzeń języków znamy od
bardzo dawna i niewiele wskazuje na wieksze rewolucje w jakiejkolwiek
istotnej dziedzinie.

do góry

> czy Objective-C

Teraz to zdaje się Swing.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

> Średniowieczny Pascal może tak, ale teraz to język produkcyjny kotek:
>
> http://delphi.wikia.com/wiki/Good_Quality_Applicatio
ns_Built_With_Delphi

Interesujący jest sam fakt powstania takiej listy :->

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

>> C# jest wygodne itd. Jednak Java chyba jest bardziej przenośna itd.
>> Oba te języki nie doczekały się narzędzi GNU. A C++ oraz Ada tak.
>
> a GJC? Skoro nazywa się "Gnu Java Compiler" i jest umieszczony
> na https://gcc.gnu.org/java/ to chyba jest narzędziem GNU?
>
> Co do C#, to raczej się nie doczeka narzędzi GNU. Ale jest
> projekt Mono, z licencją MIT, który ma swoich zwolenników.
> (było też kiedyś coś takiego jak dotGnu, ale ostatni nius
> na stronie mają z 2009)

A .NET Core i pokrewne przespaliście? Wszystkie na licencjach MIT i Apache.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 2016-10-04 19:18, Mateusz Bogusz wrote:
>> czy Objective-C
> Teraz to zdaje się Swing.

Jutro Tango a pojutrze historia. Nastepny proszę!

do góry

On Tue, 4 Oct 2016 19:22:47 +0200, Mateusz Bogusz wrote:

>> Średniowieczny Pascal może tak, ale teraz to język produkcyjny kotek:
>>
>> http://delphi.wikia.com/wiki/Good_Quality_Applicatio
ns_Built_With_Delphi
>
> Interesujący jest sam fakt powstania takiej listy :->

Powody mogą być różne.

http://www.stroustrup.com/applications.html
https://jabroo.blogspot.com/2012/08/c-plus-plus-appl
ications-list.html
http://www.javalobby.org/java/forums/t90432.html

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

do góry

W dniu 2016-10-04 o 18:40, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-10-04 16:34, darekm wrote:
>>> Obecne dwunastolatki podejmą czesciowo pracę za 6 lat lub 12 lat. Taki,
>>> wiadomo jak będzie wtedy wyglądała ich praca, na takim odcinku wiekszośc
>>> języków przydatnych przemyslowo jest ciągle przydatnych przemysłowo.
>> 12lat temu nie było Androida, Arduino, Raspberry i w zasadzie Ajaxa.
>
> 12 lat temu była Java, C++. Całkiem nieźle jak się okazuje udalo się
> przewidzieć przyszłość wielu developerom którzy zamiast zajmować się
> archeologią w postaci Pascala lub karierą drag'n'drop operatora w Delphi
> poszukali czegoś z przyszłością i ustalona 12 lat temu pozycją na rynku.
>
Masz jakieś kompleksy/traumy na temat Delphi?
Od kiedy ustalona pozycja równa się przyszłości (OS/2, Nokia, SCO,)
No i dlaczego nie C#, Javascript, czy też R, W wielu obszarach dają
więcej możliwości (pracy, rozwoju itp)

>> Bez
>> nich obecne statystyki wykorzystania narzędzi byłyby zupełnie inne.
>
> Są dziedziny w ktorych pojawiają się jakieś duperele jak Go czy
> Objective-C a potem znikają z dani an dzień. Rdzeń języków znamy od
> bardzo dawna i niewiele wskazuje na wieksze rewolucje w jakiejkolwiek
> istotnej dziedzinie.
>

Czyli developer nie powinien myśleć tylko klepać to co już praojcowie dali.

--
Darek

do góry