-
11. Data: 2016-05-17 22:50:14
Temat: Re: Parkingi
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 17 May 2016 22:05:46 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> To tak przy okazji. Ze szkoły pamiętam, że w garażach podziemnych
> samochody powinny być parkowane przodem do ścian, a tyłem do
> "korytarza". Chodzi o spaliny. Widział ktoś stosowny przepis?
Bardziej kojarze przepis, ze parkujac "pod blokiem", nie wolno tylem
do bloku/okien.
Ale gdzie ja ten przepis widzialem ....
Zaczernienie scian spalinami byloby uzasadnieniem, ale garaz w koncu
po to jest.
J.
-
12. Data: 2016-05-18 01:02:45
Temat: Re: Parkingi
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 17 May 2016 06:47:57 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> W miejscach gdzie nie trzeba otwierać wszystkich drzwi samochodu ani
> mieć dostępu do samochodu w środku rzędu (np. parking w pracy w
> miejscach gdzie wszyscy przychodza i wychodzą o tej samej godzinie)
> zdarza się że ludzie stawiają samochody ciasno jeden przy drugim.
> Zostawiasz na luzie bez hamulca, jak nagle ktoś musi awaryjnie
> gdzieś pędzić (np. dziecko w szkole narozrabiało) to od biedy może
> go popchnąć półtora metra do przodu, żeby dało się otworzyć drzwi i
> wsiąść. No ale to występuje w kulturach gdzie ludzie potrafią się
> dogadać, czyli rzadko w Europie.
We Francji najwyrazniej nie byles :-)
J.
-
13. Data: 2016-05-18 07:22:37
Temat: Re: Parkingi
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
Byłem. Parkują bardzo ciasno, równolegle, na ulicy przy krawężniku. Nic szczególnego,
to nie jest parking tylko ulica.
-
14. Data: 2016-05-18 08:27:16
Temat: Re: Parkingi
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
>Byłem. Parkują bardzo ciasno, równolegle, na ulicy przy krawężniku.
>Nic szczególnego, to nie jest parking tylko ulica.
Ale zderzakami sie nie przejmuja. I to w Europie.
A w dodatku ich producenci promowali lakierowane zderzaki :-)
J.
-
15. Data: 2016-05-18 11:38:51
Temat: Re: Parkingi
Od: masti <g...@t...hell>
J.F. wrote:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
>>Byłem. Parkują bardzo ciasno, równolegle, na ulicy przy krawężniku.
>>Nic szczególnego, to nie jest parking tylko ulica.
>
> Ale zderzakami sie nie przejmuja. I to w Europie.
> A w dodatku ich producenci promowali lakierowane zderzaki :-)
>
no i dobrze. zderzaki są od rozpychania się.
nie rozumiem zupełnie polskiej naboznej miłości do samochodu bez rysek.
To nie obraz va Gogha tylko narzędzie
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
16. Data: 2016-05-18 12:00:40
Temat: Re: Parkingi
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 18 maja 2016 11:42:26 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> J.F. wrote:
>
> > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
> >>Byłem. Parkują bardzo ciasno, równolegle, na ulicy przy krawężniku.
> >>Nic szczególnego, to nie jest parking tylko ulica.
> >
> > Ale zderzakami sie nie przejmuja. I to w Europie.
> > A w dodatku ich producenci promowali lakierowane zderzaki :-)
> >
> no i dobrze. zderzaki są od rozpychania się.
> nie rozumiem zupełnie polskiej naboznej miłości do samochodu bez rysek.
> To nie obraz va Gogha tylko narzędzie
Kiedyś w UK zaparkowałem samochód (naciągam trochę, to był Matiz) w bocznej uliczce.
Akurat wypadło że przed czyimś domem (tam wszędzie jest czyjś dom), a ten ktoś się
wkurzył i postanowił mnie ukarać. Postawił dwa swoje samochody przed i za moim na
styk. Zderzaki się fizycznie dotykały. Tak, żebym nie mógł wyjechać nie idąc do niego
i prosząc o wypuszczenie. A następnego ranka akurat miałem lot dokądś tam, z Londynu,
gdzie było 2.5h jazdy. Więc przyszedłem o 4-tej rano, patrzę a tu blokada
obywatelska. No przecież nie pójdę go budzić. Matiz ma bardzo ciasny skręt, więc na
samej sprężystości zderzaków, ruszając po kilka centymetrów do przodu i do tyłu na
zmianę, udało mi się stamtąd wyjechać. Nic nie trzasnęło, nawet nie połamałem tablic
rejestracyjnych.
-
17. Data: 2016-05-18 13:06:53
Temat: Re: Parkingi
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nhhd7b$d51$...@d...me...
J.F. wrote:
>> Ale zderzakami sie nie przejmuja. I to w Europie.
>> A w dodatku ich producenci promowali lakierowane zderzaki :-)
>
>no i dobrze. zderzaki są od rozpychania się.
>nie rozumiem zupełnie polskiej naboznej miłości do samochodu bez
>rysek.
>To nie obraz va Gogha tylko narzędzie
IMO - milosc jest nie tylko polska. Niemiecka, amerykanska ...
Ale Francuzi najwyrazniej sa od niej wolni :-)
Tylko czemu zamiast jakiegos jednolicie czarnego zderzaka wybierac
taki, na ktorym rysy strasznie widac :-)
J.
-
18. Data: 2016-05-18 13:08:53
Temat: Re: Parkingi
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3dc8275b-0764-484e-b7c4-8d69a391b49d@go
oglegroups.com...
>Kiedyś w UK zaparkowałem samochód (naciągam trochę, to był Matiz) w
>bocznej uliczce. Akurat wypadło że przed czyimś domem (tam wszędzie
>jest czyjś dom), a ten ktoś się wkurzył i postanowił mnie ukarać.
>Postawił dwa swoje samochody przed i za moim na styk. Zderzaki się
>fizycznie dotykały. Tak, żebym nie mógł wyjechać nie idąc do niego i
>prosząc o wypuszczenie. A następnego ranka akurat miałem lot dokądś
>tam, z Londynu, gdzie było 2.5h jazdy. Więc przyszedłem o 4-tej rano,
>patrzę a tu blokada obywatelska. No przecież nie pójdę go budzić.
>Matiz ma bardzo ciasny skręt, więc na samej sprężystości zderzaków,
>ruszając po kilka centymetrów do przodu i do tyłu na zmianę, udało mi
>się stamtąd wyjechać. >Nic nie trzasnęło, nawet nie połamałem tablic
>rejestracyjnych.
A nie bales sie, ze oprocz dwoch samochodow jest jeszcze kamera
uwieczniajaca twoje rozpychanie ?
No chyba, ze zagraniczne rejestracje :-)
J.
-
19. Data: 2016-05-18 13:09:56
Temat: Re: Parkingi
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2016-05-17 o 22:21, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu wtorek, 17 maja 2016 20:30:48 UTC+2 użytkownik Grzexs napisał:
>> Czasem wystarczy kartka z numerem telefonu za szybą.
>
> W Korei to norma.
No ba, ale na to pracowały trzy pokolenia Kim-ów.
:D
-
20. Data: 2016-05-18 13:27:43
Temat: Re: Parkingi
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu środa, 18 maja 2016 13:09:58 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> W dniu 2016-05-17 o 22:21, Konrad Anikiel pisze:
> > W dniu wtorek, 17 maja 2016 20:30:48 UTC+2 użytkownik Grzexs napisał:
> >> Czasem wystarczy kartka z numerem telefonu za szybą.
> >
> > W Korei to norma.
>
> No ba, ale na to pracowały trzy pokolenia Kim-ów.
> :D
To nie ta Korea. W tej co są Kimy, to nie ma prywatnych samochodów, są tylko
partyjne. Tam policja się nie czepia.