-
141. Data: 2012-04-11 22:45:52
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-04-11 21:11, RoMan Mandziejewicz pisze:
(...)
> Ale mi przeszkadza jak przeżyje i będzie wymagał przez kilkadziesiąt
> lat opieki z mojej (podwójnej - z etatu i działalności) składki
> zdrowotnej.
Jakiej podwójnej - nawet ZUS-u nie potrafisz rozliczyć?
-
142. Data: 2012-04-11 22:47:03
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Lukasz" <w...@b...net.pl> wrote in message
news:4f859dac$0$1231$65785112@news.neostrada.pl...
>> Nie. Wazne, ze w samochodzie, ktorym ja jezdze nikt nie pali i nie palil
>> papierosow.
>>
>
> i do tego uważasz że jest potrzebny zakaz palenia w aucie? wnioskuj do
> allemoto żeby dodali kryterium "właściciel niepalący" i kupisz auto jakie
> chcesz* ;)
Kto Ci naklamal, ze jest mi do tego potrzebny zakaz palenia w samochodzie?
Pisalem, ze w swoich samochodach nigdy nie pale i nie pozwalam palic innym.
Ja bym naprawde chcial, zeby ludzie pewne rzeczy robili z rozsadku, ale
niestety do niektorych proste przekazy nie docieraja. Przyklad? Moja
kolezanka z pracy, ktora mimo "mieszania jej z blotem" palila przez cala
ciaze (a nawet przez dwie). Kretynow nie sieja - sami sie rodza.
--
Axel
-
143. Data: 2012-04-12 08:36:16
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>
Dnia Wed, 11 Apr 2012 20:31:08 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> Wymyśl coś jeszcze, tylko nie przesadź. Mam zajada i mnie boli jak się śmieję.
Drobiu, a po co? I tak się dziwię sam sobie, że ci odpisuję, bo na widok
twojego nicka pierwszą myślą jest "a ten surowiec pasztetowy co znów
[wymoderowano treści wulgarne]?".
AK
-
144. Data: 2012-04-12 08:49:21
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Lukasz <w...@b...net.pl>
W dniu 2012-04-11 21:11, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> zgadzam się. Ja pasy zapinam, ale nie przeszkadza mi że nie przeżyjesz
>> bo ich nie zapinasz. Tak samo jak nie przeszkadza mi że ktoś jedzie na
>> motocyklu bez kasku albo w samym krótkim rękawku, choć oprócz kasku nic
>> nie jest wymagane
>
> Ale mi przeszkadza jak przeżyje i będzie wymagał przez kilkadziesiąt
> lat opieki z mojej (podwójnej - z etatu i działalności) składki
> zdrowotnej.
>
to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiast
pasów- cienką żyłkę na szyję. Wtedy ci po wypadku nie zużywaliby twoich
składek...
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
145. Data: 2012-04-12 09:03:21
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: z <z...@g...pl>
W dniu 2012-04-12 08:49, Lukasz pisze:
> to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiast
> pasów- cienką żyłkę na szyję. Wtedy ci po wypadku nie zużywaliby twoich
> składek...
>
Dobre :-) Tanie, proste i skuteczne. Tylko w taki sposób opiekuńcze
państwo może osiągnąć swój cel :-)
z
-
146. Data: 2012-04-12 09:06:15
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-04-11 13:07, AZ pisze:
> On 04/11/2012 01:04 PM, J.F wrote:
>>
>> No ale dlaczego nie wiazac psa przed sklepem ?
>> Szczegolnie jak sklep zrobil specjalna barierke do wiazania :-)
>>
> Bo nie! Pewnie jacyś zieloni psychopaci zrobili ankietę wśród wiązanych
> pod sklepem psów z której płynie jeden wniosek - to źle wpływa na
> psychikę psa!
Ewentualnie ludzi, którzy chcieliby wejść do tego sklepu.
A.
-
147. Data: 2012-04-12 09:31:48
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Miroo <m...@R...o2.pl>
W dniu 2012-04-12 08:49, Lukasz pisze:
> to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiast
> pasów- cienką żyłkę na szyję. Wtedy ci po wypadku nie zużywaliby twoich
> składek...
>
Prawdę mówiąc nie zdziwiłbym się gdyby wtedy liczba zabitych w wypadkach
była mniejsza niż teraz. Wszelkie zabezpieczenia i systemy zmniejszają
czujność i ostrożność kierowcy. Kontrola pasa ruchu i automatyczne
hamowanie po zbliżeniu się do poprzedzającego pojazdu powoduje, że
niektórzy uważają, że w ogóle nie muszą patrzeć na drogę
i jadąc autostradą czytają książkę, blogi na notepadzie itp :(
To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej
się jeździ.
Pozdrawiam
Miroo
-
148. Data: 2012-04-12 10:11:56
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 12 Apr 2012, Miroo wrote:
> W dniu 2012-04-12 08:49, Lukasz pisze:
>> to trzeba by zamiast poduszek powietrznych kolce montować, a zamiast
>> pasów- cienką żyłkę na szyję. Wtedy ci po wypadku nie zużywaliby twoich
>> składek...
>
> Prawdę mówiąc nie zdziwiłbym się gdyby wtedy liczba zabitych w wypadkach była
> mniejsza niż teraz. Wszelkie zabezpieczenia i systemy zmniejszają czujność
> i ostrożność kierowcy.
Nie tylko kierowców to dotyczy.
Takie same wnioski widziałem gdzies z analizy częstosci wypadków
lotniczych i przegladu liczb ofiar w takich wypadkach: dodawanie
automatów które "same zadbaja" tudzież procedur które maja zapewnic
bezpieczeństwo, zmniejsza częstosc przewidzianych zdarzeń, skutkujac
zupełnym brakiem doswiaczenia przy czyms nieprzewidzianym.
> To jest błędne koło - im bezpieczniej jest w aucie, tym niebezpieczniej
> się jeździ.
Inaczej mówiac: nie każdy daje sobie powiedzieć, że człowiek przy
wielu działaniach swiadomie podejmuje ryzyko i przyjmuje jakis tam
próg swojego "limitu". Oczywiscie tym wyższego, im bardzie mu się
wydaje że jest bezpiecznie. Z naciskiem na "wydaje".
Stad gro smiertelnych wypadków przy "idealnej" pogodzie.
pzdr, Gotfryd
-
149. Data: 2012-04-12 10:39:52
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Andrzej Kubiak <n...@i...invalid> napisał(a):
> Dnia Wed, 11 Apr 2012 20:31:08 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
> > Wymyśl coś jeszcze, tylko nie przesadź. Mam zajada i mnie boli jak się śmieję
> .
>
> Drobiu, a po co? I tak się dziwię sam sobie, że ci odpisuję, bo na widok
> twojego nicka pierwszą myślą jest "a ten surowiec pasztetowy co znów
> [wymoderowano treści wulgarne]?".
>
> AK
Mnie kurwa przez gardło przechodzi i się tego nie wstydzę. Skąd mogę wiedzieć
dlaczego mi odpisujesz. Może niedojrzały emocjonalnie jesteś. pewno tak bo
inaczej byś się wymyślał historyjek z patrolem co na Twoje wezwanie pognał na
krańcówkę żeby ukarać kierowcę autobusu. Policjanta to można mieć brata.
Rodziny się nie wybiera.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
150. Data: 2012-04-12 11:17:17
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-04-11 14:17, kamil pisze:
> On 11/04/2012 13:10, Artur Maśląg wrote:
>
>>
>>> Biedni palacze. Uważają, że są dyskryminowani, a sami nie zauważają jak
>>> dyskryminują innych.
>>
>> Coś mi się wydaje, że jednak są dyskryminowani, skoro jest tyle zakazów
>> i nie bardzo dostają alternatywę, a dodatkowo chcą zakazać palenia
>> nawet w prywatnym samochodzie.
>
> Narkomani też są dyskryminowani, bo nie mogą sobie w żyłę dawać na uczelni?
A naprawdę nie mogą?
To dziwne, bo w przeciwieństwie do palaczy nikomu nie smrodzą przecież.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.