eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPalenie w samochodzieRe: Palenie w samochodzie
  • Data: 2012-04-18 14:34:53
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wed, 18 Apr 2012 08:33:26 +0200, LEPEK

    > Tak, jak ci Axel napisał - dzieci są różne (bo oprócz tego, co
    > przekazują im rodzice chłoną z całej reszty otoczenia, a i jest
    > coś takiego chyba, jak wrodzony charakterek).

    Co do "wrodzonego" charakteru i chłonięcia z otoczenia się zgadzamy,
    natomiast nie zgadzamy się do reszty -- charakter, za pomocą odpowiedniego
    przyłożenia sposobu i pracy, można zmienić. To samo w przypadku otoczenia
    -- nie zmieni się świata, ale można nauczyć dziecko jak się przed "złym"
    otoczeniem ustrzec.

    > I z faktu, że w twoim ponadtrzyletnim doświadczeniu jako rodzica nie
    > zdarzyło ci się, że dziecku nie dało się czegoś wytłumaczyć
    > nie wynika jeszcze wcale, że w ciągu kolejnych czterech
    > - pięciu takich okresach to nie nastąpi.

    Ile wg Ciebie trzeba razy powtórzyć, zanim uzna się, że dziecku nie daje
    się czegoś wytłumaczyć? 10? 15? 50? 100? Pytanie jest oczywiście
    retoryczne, bo ja zawsze uznam, że powiedziano o jeden raz za mało, albo co
    bardziej prawdopodobne, użyto złej formy.

    > W końcu i tak pójdzie pewnie na wagary, zapali papierosa, trawę, albo
    > skoczy na główkę do niesprawdzonej wody, czy choćby przejdzie na
    > czerwonym.

    Nadal różnimy się w analizie przyczyn wystąpienia takiego zachowania. Cały
    czas zdajesz się widzieć jedynie wynik, nie szukając powodów tych zachowań,
    które niestety, i co którym trudno jest zaakceptować, leżą głównie w
    rodzicach.

    > I wcale nie mówię, że wtedy trzeba lać, bo świat nie jest binarny.
    > Nie występują jedynie dwie grupy rodziców, z których to jedni
    > wychowują bez klapsa, a drudzy leją za byle co, albo i prewencyjnie.
    > Tak, jak nie jest taka ostra granica, pomiędzy brakiem przemocy, a jej
    > stosowaniem. Bo np. jeśli dziecko (wiem - twoje nie) wyrywa nagle do
    > przodu, bo po drugiej stronie ulicy zobaczyło coś wartego dotknięcia,
    > to: mówić do niego spokojnie, krzyknąć, złapać za rękę, pociągnąć za
    > rękę, pociągnąć za ręką a drugą dać klapsa?

    Znowu przytaczasz tylko wynik sytuacji. Podaj przyczynę.

    --
    Pozdor Myjk
    http://rejestratory-trasy.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: