On Mon, 5 Oct 2020 23:55:07 +0200, Mirek <m...@n...dev> wrote:
> Chyba ignorancja ;)

Używanie TLS uważasz za ignorancję? Czego? Oszczędności zasobów?

--
Marek

do góry

On 05/10/2020 23:09, Marek wrote:
>> Po co Ci TLS?
> Paranoja staje się modą:)

Więc użyj VPNa.

Działa to tak:

Czujnik, bez warstwy szyfrującej, masz we własnej, zaufanej sieci. W tej
sieci stoi też serwer MQTT.

Do tej sieci zrób sobie VPNa (np. pivpn, kompletnie bezobsługowy).

Od tej pory masz szyfrowaną wartwę komunikacyjną bez męczenia czujników
kryptografią.

Jeśli do tej sieci zamiast samego MQTT wstawisz HomeAssistanta, to
będziesz miał dostęp z telefonu, komputera czy co tam masz, przez własny
VPN.

Innymi słowy warstwa paranoi nie musi być w czujnikach, tylko wyżej, w
dostepie do interfejsu home automation. Sam inerfejs jest w środku
intranetu, np. na wydzielonej sieci bez dostępu do internetu, jedyne co
z internetu widać to jakas stroną www na Pi, przez VPNa, nad którym
tylko Ty masz władzę.

Paranoja zadowolna, Tasmota nie wymaga rekompilacji.

do góry

Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f7b7a06$0$508$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 05.10.2020 o 20:59, M M pisze:
>>> Ty się pytaj czy to potrafi cokolwiek bez serwera w chinach.
>
>> Tu zgoda - jeśli serwer to tylko mój własny lokalny i na nim soft z
>> otwartym kodem źródłowym.
>> Przykładowo całkiem sporo falowników do fotowoltaiki jest
>> podłączanych do Internetu i "wuj wie" co tam przesyłają...

>Pewnie obraz z ukrytej kamerki i rozmowy :)
>Dziwne, że userzy nie obawiają się co ich smartfony/routery
>przesyłają a skupiają się na falownikach, sonoffach, lodówkach, TV
>itp :D

Tu sie nie ma co obawiac - oni zbieraja, nic na to nie poradzisz :-)

>Kiedyś jeszcze były obawy co Amerykanie zbierają z Windowsów :)
>Pewnie wszystko :D

Pomysl raczej, co zbiera Intel i AMD, nawet z linuxow.

>> Mocno się uzależniliśmy od Chińczyków, mogą nas załatwić zdalnie
>> bez jednego wystrzału - wystarczy że jak już będzie całkiem zielono
>> i zamkniemy już ostatnią elektrownię węglową, nawet tylko część
>> tych falowników nagle na komendę z zewnątrz odmówi współpracy.
>

>Nie zauważyłem, żeby falownik zdechł z powodu zapluskiwnia zdalnie.
>Nie

Bo na razie nie wylaczyli zdalnie :-)

>ma tutaj żadnych obwodów wykonawczych w tym celu (fizycznie) :)

W jakim sensie ?
Na pewno jest jakos programowo sterowany, i nawet nie wiesz, kiedy go
mozna wylaczyc :-)

J.

do góry

W dniu 06.10.2020 o 12:29, J.F. pisze:

>>> Przykładowo całkiem sporo falowników do fotowoltaiki jest
>>> podłączanych do Internetu i "wuj wie" co tam przesyłają...
>
>> Pewnie obraz z ukrytej kamerki i rozmowy :)
>> Dziwne, że userzy nie obawiają się co ich smartfony/routery przesyłają
>> a skupiają się na falownikach, sonoffach, lodówkach, TV itp :D
>
> Tu sie nie ma co obawiac - oni zbieraja, nic na to nie poradzisz :-)
>
>> Kiedyś jeszcze były obawy co Amerykanie zbierają z Windowsów :) Pewnie
>> wszystko :D
>
> Pomysl raczej, co zbiera Intel i AMD, nawet z linuxow.

Znacznie mniej niż operatorzy Internetuw :D

>> Nie zauważyłem, żeby falownik zdechł z powodu zapluskiwnia zdalnie. Nie
>
> Bo na razie nie wylaczyli zdalnie :-)
>
>> ma tutaj żadnych obwodów wykonawczych w tym celu (fizycznie) :)
>
> W jakim sensie ?
> Na pewno jest jakos programowo sterowany, i nawet nie wiesz, kiedy go
> mozna wylaczyc :-)

Spróbuj woltomierzem wyłączyć prąd gdziekolwiek :D

OK, rozumiem zaawansowane "kurestwo" w sensie sterowania mikroprocesorem
dla całego procesu ale "twoja broszka" czy to podłączasz do netu, żeby
będąc na Bahama czy w Dziwnowie na plaży obserwować co odpierdala Twój
falownik i czy zarobiłeś dzisiaj pisiąt groszy czy jednak musisz
dopłacić do rachunku, bo padało przez miesiąc albo przyjebało śniegiem i
nie ma kto zgarnąć z dachu :)


--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
***** ***

do góry

On 06/10/2020 14:10, LordBluzg(R) wrote:
> dla całego procesu ale "twoja broszka" czy to podłączasz do netu, żeby
> będąc na Bahama czy w Dziwnowie na plaży obserwować co odpierdala Twój
> falownik

Falwonik to nic. Kilka przykładów HA które się sprawdziły w praktyce:

a) monitoring. Mogę podejrzeć kamery. Nie było mnie w domu, był telefon
z ochrony że alarm. Sprawdziłem na kamerach, fake, niedomknięta brama
garażowa.

b) ktoś zapomniał światła zgasić na tarasie, nie widać w dzień. Zgasiłem
zdalnie kilka km dalej. Gdy bym nie miał możliwości, świeciło by się
przez tydzień bo wyłaczniek jest w środku.

c) w domu goście, nas nie ma. Trzeba wodę podgrzać. Zdalnie załączyłem
piec gazowy na 2h, podgrzał wodę, wyłączyłem kotłownie.

d) niepotrzebnie pracująca podłogówna (goręcej niż prognozowali) została
zdalalnie wyłaczona z pracy, kilka cebulionów w kieszeni.

Innymi słowy jak możesz, to masz możliwość. To nie są przykłady które
spowodowały by katastrofy, ale jeśli się da to dlaczego nie?

Dodatkowo to HA cały czas gapi się w falownik i latem, jak ma >3kW,
załaczy mi pompę ciepła i base nagrzeje. Czyli tak, ktoś gapi się w
falownik. AI. Bo może.

do góry

W dniu 06.10.2020 o 14:29, heby pisze:
> On 06/10/2020 14:10, LordBluzg(R) wrote:
>> dla całego procesu ale "twoja broszka" czy to podłączasz do netu, żeby
>> będąc na Bahama czy w Dziwnowie na plaży obserwować co odpierdala Twój
>> falownik
>
> Falwonik to nic. Kilka przykładów HA które się sprawdziły w praktyce:
>
> a) monitoring. Mogę podejrzeć kamery. Nie było mnie w domu, był telefon
> z ochrony że alarm. Sprawdziłem na kamerach, fake, niedomknięta brama
> garażowa.
>
> b) ktoś zapomniał światła zgasić na tarasie, nie widać w dzień. Zgasiłem
> zdalnie kilka km dalej. Gdy bym nie miał możliwości, świeciło by się
> przez tydzień bo wyłaczniek jest w środku.
>
> c) w domu goście, nas nie ma. Trzeba wodę podgrzać. Zdalnie załączyłem
> piec gazowy na 2h, podgrzał wodę, wyłączyłem kotłownie.
>
> d) niepotrzebnie pracująca podłogówna (goręcej niż prognozowali) została
> zdalalnie wyłaczona z pracy, kilka cebulionów w kieszeni.
>
> Innymi słowy jak możesz, to masz możliwość. To nie są przykłady które
> spowodowały by katastrofy, ale jeśli się da to dlaczego nie?
>
> Dodatkowo to HA cały czas gapi się w falownik i latem, jak ma >3kW,
> załaczy mi pompę ciepła i base nagrzeje. Czyli tak, ktoś gapi się w
> falownik. AI. Bo może.

OK, nie bedę się roztrząsał nad żarówką na tarasie (miligrosiki) ale
całość spokojnie możesz zamknąć w LAN na swoim serwerze i nie dawać
dostępu do netu. Dostęp masz tylko Ty do serwera, który sam postawiłeś i
wiesz że posiada pełną separację:) Inna sprawa, to jakiż to alarm, skoro
ochrona dostała info a Ty nie? :)

ToMasz, też może sobie zanabyć analogowy termometr i przez kamerkę (bez
P2P)obserwować temperaturę :D

Też mam smarty w domu i nie narzekam. Jak pisałem, w dupie mam z czym to
się łączy i po co ale używam rozwiązań zapewniających łączność,
przynajmniej do mojej śmierci :D Jak jednak jebnie to zmienię na coś
innego. Ponieważ mam pracę związaną z w/w to różne dziwne projekty się u
mnie pojawiają i mam możliwość testowania wszelakich gówien przez jakiś
czas, czy w celach poglądowych dla klienta. Są fajne rozwiązania i
chujowe. Najgorsze są jakieś wynalazki bazujące na zasadzie wyniesionego
serwera, który nagle zdycha i po zawodach. Niestety, takie
badziewiarstwo pojawia się co jakiś czas i można wyrzucić sprzęt do śmieci.

--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
***** ***

do góry

On 06/10/2020 14:56, LordBluzg(R) wrote:
> OK, nie bedę się roztrząsał nad żarówką na tarasie (miligrosiki)

Tydzień świecenia 3 światełek to kilka cebulionów jest.

> ale
> całość spokojnie możesz zamknąć w LAN na swoim serwerze i nie dawać
> dostępu do netu.

Dokładnie tak mam. Plus VPN do lokalnej sieci. Co też pozwala na inne
rzeczy, na ten przykład będąc na wakacjach mogę wtłoczyć zdjęcia wprost
w domowy NAS lub, co sie trafiło, połaczyć się w celu połaczenia się
dalej, do pracy ...

> wiesz że posiada pełną separację:) Inna sprawa, to jakiż to alarm, skoro
> ochrona dostała info a Ty nie? :)

Taki jaki uznaje ubezpieczyciel. A że ubezpieczyciel uznaje akurat takie
a nie "moje" to niestety nic nie poradzę.

Mam dodatkowy zestaw czujników, moich, nie połaczonych z oficjalnym
alarmem. m.in. z nich wynika że brama garażowa jest podniesiona, furtka
otwarta itd itp. Alarm oficjalny potrafi tylko wyświetlić że "naruszono
jakąs strefę" na loklanym pudełku a do ochrony wysyła jeszcze mniej
informacji, pewnie tylko "łaaaa!!!! ratunku!!!!!".

do góry

W dniu 06.10.2020 o 15:08, heby pisze:
> On 06/10/2020 14:56, LordBluzg(R) wrote:
>> OK, nie bedę się roztrząsał nad żarówką na tarasie (miligrosiki)
>
> Tydzień świecenia 3 światełek to kilka cebulionów jest.

Zależy. Kiedyś liczyłem że w typowym mieszkaniu, gdzie 150zł/mies za
prąd, to wszystkie żarówki osiągają max 20% (30zł) na miesiąc.
Licząc 3 światełka po 10W (LED) to wychodzi chyba 2zł/tydzień...a sprzęt
do zdalnej kontroli jest znacznie droższy :) Chyba że piszesz o
halogenie 400W :D
>
>> ale całość spokojnie możesz zamknąć w LAN na swoim serwerze i nie
>> dawać dostępu do netu.
>
> Dokładnie tak mam. Plus VPN do lokalnej sieci. Co też pozwala na inne
> rzeczy, na ten przykład będąc na wakacjach mogę wtłoczyć zdjęcia wprost
> w domowy NAS lub, co sie trafiło, połaczyć się w celu połaczenia się
> dalej, do pracy ...

Mnie VPN męczy, bo muszę mieć blokadę na telefonie. OK, mogę użyć apki
do VPN ale jak pisałem, wolę autonomię w systemach i raczej mnie nie
obchodzi co wysyłają i gdzie bo to dane niewrażliwe. Dodatkowo mam kilka
lokalizacji i musiałbym stawiać wszędzie jakiś serwer a wiele z tych
lokalizacji nie ma odpowiedniej wydolności prądowej (solary) i przede
wszystkim publicznego IP (GSM) dlatego preferuję "low consumption
energy"...bo przynajmniej dłużej "żyje" jak jest niepogoda.
Tutaj P2P odgrywa kluczową rolę a nie chce mi się teraz stawiać swojej
chmury co oczywiście można zrobić.

> Mam dodatkowy zestaw czujników, moich, nie połaczonych z oficjalnym
> alarmem. m.in. z nich wynika że brama garażowa jest podniesiona, furtka
> otwarta itd itp. Alarm oficjalny potrafi tylko wyświetlić że "naruszono
> jakąs strefę" na loklanym pudełku a do ochrony wysyła jeszcze mniej
> informacji, pewnie tylko "łaaaa!!!! ratunku!!!!!".

Ja raczej skupiłem się w alarmie na zestawach kamer z powiadomieniem o
ruchu/przekroczenie linii i inne pierdoły. 100% skuteczności i zawsze
mogę sprawdzić czy to prawda czy fałszywka no i jest zapis zdarzeń na
filmie/fotkach. Co do sterowania domem, to jak pisałem, różne zabawki w
różnych miejscach. Na dzień dzisiejszy główną użytecznością dla mnie
jest Supla, bo mam wszystko w jednej apce a miejsca (lokalizacje) różne
i różne sprzęty. Trochę mnie jednak oficjalna Supla drażni, bo nie ma
obsługi eventów (rozwijają) i muszę wspomagać się skryptami na serwerze
crona, żeby co minutę sprawdzały stan i ustalać zależności (sceny) żeby
było to namiastką eventu i nie alarmowało co minutę w momencie zdarzenia
(czasem jednak jest potrzebne). Może jednak w porze zimowej, dosiądę do
zrobienia swojego clouda i tam można sobie eventy wyskubać.
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
***** ***

do góry

On 06/10/2020 17:36, LordBluzg(R) wrote:
> Licząc 3 światełka po 10W (LED) to wychodzi chyba 2zł/tydzień...a sprzęt
> do zdalnej kontroli jest znacznie droższy :) Chyba że piszesz o
> halogenie 400W :D

To akurat była mieszanka świetlówek i żarówek.

A sprzęti tak działa - z innych powodów mam w domu kilka sprzętów
pracujących non-stop.

>> Dokładnie tak mam. Plus VPN do lokalnej sieci. Co też pozwala na inne
>> rzeczy, na ten przykład będąc na wakacjach mogę wtłoczyć zdjęcia
>> wprost w domowy NAS lub, co sie trafiło, połaczyć się w celu
>> połaczenia się dalej, do pracy ...
> Mnie VPN męczy, bo muszę mieć blokadę na telefonie. OK, mogę użyć apki
> do VPN

pivpn + aplikacja do openVPN. Całkiem to zgrabnie działa. W zasadzie vpn
mam właczony non-stop na telefonie. Nie przeszkadza, a pozwala na dostęp
do sieci w domu. Nie jeden raz łaczyłem się przez RDP z telefonu -
głupie, ale uratowało dupsko.

> różnych miejscach. Na dzień dzisiejszy główną użytecznością dla mnie
> jest Supla, bo mam wszystko w jednej apce a miejsca (lokalizacje) różne
> i różne sprzęty. Trochę mnie jednak oficjalna Supla drażni, bo nie ma
> obsługi eventów (rozwijają)

Sprawdź HomeAssistanta. Maja zaskakującą ilośc gotowców (roomba,
telewizor, monitoring, itd itp, większości nawet nie kojarzyłem że są
takie) i jakiś rodzaj eventów/akcji (na razie za mało w tym zrobiłem aby
się wypowiadać). No i co chwile coś dodają.

do góry

On 06.10.2020 09:44, Marek wrote:
> On Mon, 5 Oct 2020 23:55:07 +0200, Mirek <m...@n...dev> wrote:
>> Chyba ignorancja ;)
>
> Używanie TLS uważasz za ignorancję? Czego? Oszczędności zasobów?
>

Ja?
Pisałem w sensie, że ignorancja staje się modna, a używanie TLS do
szyfrowania swoich wrażliwych danych nie uważam za paranoję.

--
Mirek.

do góry