-
Data: 2010-06-03 21:37:20
Temat: Re: [POZ] Pozdrawiam ma?ego, oklejonego chujka megrimsa w czarnym BMW
Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hu8r3i$ggu$1@news.onet.pl...
> Moje bazują na doświadczeniach własnych oraz prostych zasadach fizyki i
> mechaniki.
A mnie to niby babcia opowiedziała, bo zasłyszała od dziadka, któremu
opowiadał wójek, który usłyszał od znajomego, któremu opowiedział tę
historię ojciec, że w jego rodzinie prapraprapraprapraprapradziadek podczas
golenia u cyrulika zasłyszał od innego klient historię, że kiedy jechał do
Krakowa to zaliczył taka koleinę samochodem w 1678 roku ?
> Chciałem Ci unaocznić, jak wiarygodne są Twoje historie. Niestety, chyba
> nikt w nie nie wierzy.
Nic mi nie nauoczniłeś bo Twój dowód i porównanie to można o kant d....
> A czy gdzieś Cię ośmieszam? Ja tylko podważam podane przez Ciebie dane -
> staram się we w miarę wiarygodny sposób.
Piszesz, że kłamię nie mając na to żadnych dowodów, a już pisanie o Twojej
wiarygodności jest "przegięciem pały".
> Wiesz co - ja wierzę w to, że tam była koleina. Mogła być nawet "na oko"
> ogromna. Może też jakimś cudem udało Ci się tak po niej przejechać, że
> największe wgłębienie ominąłeś. Ot korzystny zbieg okoliczności.
To dlaczego temu zaprzeczasz ?
> Ale robić z tego od razu niepodważalną teorię?
Ale to właśnie Ty robisz tu jakieś niepodważalne teorie twierdząc, ze to co
ja widziałem i czego doznałem jest nieprawdą, bo przeczy Twojemu rozsądkowi
oraz prawom fizyki. To nie ja twierdzę, że było inaczej nie majać na
potwierdzenie swoich tez żadnych dowodów.
Chyba trochę się zagalopowałeś ?
> Piszesz o dziurze na uczęszczanej drodze. Praktycznie na środku tej drogi.
> Nie ma takiej możliwości, żeby wszyscy kierowcy dzielnie ją ominęli - dla
> porównania jeśli w Krakowie na głownej drodze wywali jakąś dziurę, która
> powoduje uszkodzenie koła, to zaraz masz na poboczu stado kołpaków i
> przynajmniej z 2 samochody, których kierowcy oglądają bezkres uszkodzeń. I
> nie mówię tutaj o dziurach o głębokości 30 cm... Wystarczy 10.
Powtarzam koleiny raz, ze jest to teren zabudowany, gdzie co kawałek są
skrzyżowania także ze światłami, przejścia dla pieszych. Z tego powodu mało
kto samochodem osobowym czy motocyklem się porusza prawym pasem ruchu, bo
jeżdżą tym pasem ciężarówki prawie jedna za drugą. Ta koelina, a w niej
ogromne zagłębienie powstało przed skrzyżowaniem ze światłami tak jakby na
skutek hamowania czy też ruszania ciężarówek z tego miejsca. Cała ta głebsza
koleina miała długość ok. 2-3 m. Oczywiście koleiny były w tym obszarze na
duzo większym odcinku, ale to wielkie zagłębienie powstało na takim odcinku
2-3m tuż przed światłami.
> Normalną rzeczą w tej sytuacji byłoby urwanie wydechu i rozwalenie miski
> olejowej + fragment przedniego pasa. Dobrze, jeśli skończyłoby się tylko
> na tym. I wtedy nie ma mowy o "szybkim sprowadzaniu auta do domu".
Zakładasz, że powinno. Ja nie zakładam, bo ja wiem, że wtedy o mało nie
urwałem tłumika i wydechu. Jednak udało mi się dojechać wprost do warsztatu
mechanicznego, gdzie wymienili mi rozwalony tłumik i połatano osłonę
silnika.
> Nie, każdy nie wjedzie. Ale skoro ta koleina jest na środku drogi - to
> część kierowców zapewne tak.
Ja prawdopodobnie takze bym ją minął, gdyby nie fakt, że jadąc prawym pasem
patrzyłem w lewe lusterko, bo chałem tylko przepuścić pędzącego za mną
przygłupa i ponownie wrócić na lewy pas. Kiedy zjeżdżałem na prawy pas to
koleiny, które tam były nie zapowiadały większych problemów.
>> Także i ja się broniłem próbując uciec z koleiny.
>
> Nie da się uciec osobówką z koleiny o głębokości 30 cm! Fizycznie nie
> skręcisz samochodu, będziesz bezwładnie sunął, podłogą samochodu oparty o
> asfalt. Układ kierowniczy wtedy nie działa.
Z pamięcią coś nie tak ?
Przecież pisałem wcześniej, że mnie wyrzuciło z tej koleiny. Poczułem jak
przytarłem podwoziem. Po czym mnie szarpło w lewo i lewymi kołami najechałem
na bok koleiny już prawdopodobnie w miejscu, gdzie jej głębokośc była dużo
mniejsza. Samochód podrzuciło i nagle znalazłem się w połowie na lewym pasie
ruchu tuż przed nadjeżzającym i hamującym samochodem. Udało mi się opanowąc
kierownicę i powrócić na prawy pas ruchu unikając uderzenia z tyłu na lewym
pasie. Dalej jechałem mając lewą koleinę pomiedzy kołami. Zwolniłem i
zatrzymałem się jakieś 200-300m dalej żeby ocenić szkody. Słyszałem, zę
silnik zaczął inaczej i głośniej pracować. Pomyśałem, że urwał się wydech,
ale był jednak na miejscu. Odpaliłem auto i wolno ok. 30-40km/h dojechałem
do warsztatu. Po wymianie tłumika i naprawie osłony, jakieś 2-3 godziny
później podjechałem zobaczyć jak to wygląda.
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- Jeździ, skręca, hamuje
- Do IO i innych elektrooszolomow, tu macie prawdziwe smrody
- śnieg
- Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
- Beztłumikowcy
- promile wspierają Ukrainę
- Chińczyki są LEPSZE ;-)
- Już nie płoną
- 8%
- Nowy Outlander PHEV w PL
- Śmiechu KOOOOOOPA ;-)
- Antyradar
- zasniecie
- wjechał przez bramkę dla służb
- IZERY NIE BĘDZIE. PROJEKT POLSKIEGO ELEKTRYKA LĄDUJE W KOSZU.
Najnowsze wątki
- 2025-01-06 Jeździ, skręca, hamuje
- 2025-01-06 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-06 Gliwice => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-06 Białystok => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-01-06 Zielona GĂłra => Konsultant WdroĹźeniowy Comarch XL/Optima (KsiÄgowoĹ
- 2025-01-06 Popr. 14. Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- 2025-01-06 Ostrów Wielkopolski => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-06 Do IO i innych elektrooszolomow, tu macie prawdziwe smrody
- 2025-01-06 Białystok => Full Stack .Net Engineer <=
- 2025-01-06 Kraków => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2025-01-06 Katowice => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2025-01-06 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-01-06 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-01-06 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2025-01-06 śnieg