-
81. Data: 2013-10-11 18:45:35
Temat: Re: PICowanie
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Nie zrozum mnie źle: szanuje Twoją pracę i wiedzę. Ale proszę, dla dobra
> ludzkosci, nie przedstawiaja jej jako wzorca dla kogokolwiek. Jesli Ci
> pasuje to ok, jesli sprawia radość to tym lepiej.
Widzę, że piszesz szybko i bardzo nowocześnie.
Skutki są, jakie są, ale każdy widzi to inaczej.
W czasie tej polemiki zrobiłeś mnóstwo błędów.
Do tego je bagatelizujesz i często się złościsz na kogoś kto Ci zwraca
uwagę,
że jest źle.
Liczy się nie tylko szybkość, ale też i jakość.
Nie da się szybko bez utraty jakości.
Doceniasz wagę testów. Myślę, że w tym przypadku zupełnie słusznie.
Ja mam inną metodę pracy.
Ja również szanuję Twoją pracę i wiedzę, ale proszę, dla dobra ludzkości
nie przedstawiaj jej jako wzorca dla kogokolwiek.
Wzorce są różne w każdej dziedzinie.
Nigdy człowiek nie wie, które naśladować, aby być poprawnym.
S.
-
82. Data: 2013-10-11 18:55:58
Temat: Re: PICowanie
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 11 Oct 2013 17:56:54 +0200, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> Nie zrozum mnie źle: szanuje Twoją pracę i wiedzę. Ale proszę, dla
dobra
> ludzkosci, nie przedstawiaja jej jako wzorca dla kogokolwiek. Jesli
Ci
> pasuje to ok, jesli sprawia radość to tym lepiej.
Mam nadzieję, że Sylwek jedynie nas trochę tr... prowokuje ;)
--
Marek
-
83. Data: 2013-10-11 18:59:21
Temat: Re: PICowanie
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Dobierając co najwyżej ekspertów dziedzinowych, którzy doradzą mu jakich
> komponentów użyć. :-)
O! To by było dobre.
W szczególności wszyscy marzymy o systemie z mikrofonem,
gdzie wypowiemy tajmnicze zaklęcie:
"Zrób mi sterownik z ładnym i funkcjonalnym ekranem, który będzie zarządzał
domem i ogrzeje mi go w sezonie za 300 Euro"
i staniemy się takimi ekspertami dziedzinowymi.
Po czym, (gdzie tam w weekend!) w minutę z kompilacją, testami i realizacją
system zintegruje się z inteligentnym domem i zacznie pracę.
Pozostaje do wypłaty honorarium.
Stawka roboczogodzinowa zdewaluowała się już w tym przypadku kompletnie z
przyczyn oczywistych,
więc jako, że zaoszczędziliśmy jakieś 600 Euro, wychodzi gdzieś tak po 20
Euro za słowo.
Wszelki sprzęt produkowany w Chinach kupimy w Farnelu za cenę jednego
wypowiedzianego słowa :-)
> No dokładnie o to chodzi. Dlatego IMHO - jeśli już masz spełnić jakieś
> szczególne wymagania - lepiej użyć gotowych i sprawdzonych narzędzi, niż
> rzeźbić samemu.
>
> >[...]
>
> Piotrek
Zawsze lepiej jest coś kupić niż zrobić.
A jeszcze lepiej mieć za darmo.
Dokładnie tą polityką kieruje się cała Europa, ale nie Chińczycy, u
których cały świat kupuje, bo się tak lepiej opłaca i jest czytelniej.
Poczekamy tylko na skutki.
S.
-
84. Data: 2013-10-11 19:06:20
Temat: Re: PICowanie
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-10-11 18:45, Sylwester Łazar wrote:
> W czasie tej polemiki zrobiłeś mnóstwo błędów.
Z chęcią dowiem się jakich.
> Do tego je bagatelizujesz i często się złościsz na kogoś kto Ci zwraca
> uwagę,
> że jest źle.
Nikt nie zwrócił mi jeszcze uwagi lub też nie zauważyłem poza czeskim
błędem z void.
> Liczy się nie tylko szybkość, ale też i jakość.
I dlatego asm nie ma żadnego sensu. Pisnanie w asm nie ma żadnego
związku z jakością ma za to duzo wspólego z RealTime albo archeologią
(do wyboru).
-
85. Data: 2013-10-11 19:09:11
Temat: Re: PICowanie
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Mam nadzieję, że Sylwek jedynie nas trochę tr... prowokuje ;)
>
> --
> Marek
Też :-)
Ale dziś już poświęciłem zbyt wiele czasu na to bagno jakim jest internet.
Jednak telewizora nie posiadam jakieś 12 lat, więc czasem trudno mi się
zbliżyć do mainstreamowych poglądów :-)
Idę coś zrobić w weekend.
Miałem dzisiaj podłączyć oscyloskop i pokazać/omówić transmisję 1-wire
dzieciakom.
Nie wiem jednak, co lepiej kupić dodatkowe łopaty, czy poszukać gotowych
bibliotek do
DALLASa.
Miłego wieczoru, jak mawiają!
EOTFM
S.
-
86. Data: 2013-10-11 19:13:55
Temat: Re: PICowanie
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-10-11 19:14, Sylwester Łazar wrote:
>> Z chęcią dowiem się jakich.
> Voila!
> "nie zauważyłem poza Pisnanie duzo wspólego"
I tak oto zeszło powietrze z argumentów. A już miałem nadzieje na coś
merytorycznego.
A literówki popełniam z powodu pospolitego lenistwa.
-
87. Data: 2013-10-11 19:14:10
Temat: Re: PICowanie
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> > W czasie tej polemiki zrobiłeś mnóstwo błędów.
>
> Z chęcią dowiem się jakich.
Voila!
"nie zauważyłem poza Pisnanie duzo wspólego"
Nie chciałem, ale prosiłeś.
Nie bierz do siebie, ale trenuj.
Mi też się zdarza, ale wiesz: kod w asm krótszy :-)
S.
-
88. Data: 2013-10-11 23:19:08
Temat: Re: PICowanie
Od: Marek Borowski <m...@x...com>
On 10/9/2013 11:52 AM, s...@g...com wrote:
> W dniu środa, 9 października 2013 08:45:22 UTC+2 użytkownik Zbych napisał:
> Dzięki za info!! Jeszcze tego nie zassałem, a już mam pytania.. Czy jest to
środowisko "okienkowe"? Tak jak chociażby Delphi(Pascal) i czy jest to strasznie
upierdliwe? Czy da się tam skrobać w Assemblerze tego procka?
> Podejrzewam, że jest kompilator C, ale raczej nie jestem fanem tego potrąbionego
języka programowania. a+=a, a=+a , toż tego czytać się nie da! O popierdolonych
znakach funkcji logicznych nawet nie ma co wspominać...
>
To jest wylacznie kwestia gustu. Ja tam wlasnie bardzo lubie C
za mozliwosc bardzo zwiezlego zapisu. To jest wylacznie
kwestia przyzwyczajenia.
v++; v+=5; *p = v ? v : v+1; while(f); sa bardzo ok.
zato niedobrze mi sie robi na mysl ze mialbym to zapisywac w postaci:
let v := v + 1
if v<>0 then
begin
derefrence p := v
end
else
begin
derefrence p := v + 1
end
endif
itd.
Pozdrawiam
Marek
-
89. Data: 2013-10-11 23:37:41
Temat: Re: PICowanie
Od: Marek Borowski <m...@x...com>
On 10/11/2013 12:19 AM, Sebastian Biały wrote:
> On 2013-10-10 22:49, Marek Borowski wrote:
>>>>> Mniej więcej w wersji lite.
>>>> A w wersji full ?
>>> Np. statyczny polimorfizm (pomaga unit testować kod na PC bez utraty
>> To akutrat wymienilem.
>>> szybkości na uC) bądź obliczenia na szablonach.
>> Czyli metaprograming. Jeszcze cos ?
>
> Rzadziej:
>
> Programowanie obiektowe (ze względu na heap raczej arm7 i więcej). Sporo
> SFINAE w różnych postaciach. Obciętą wersję template expressions w
> jednym z projektów.
To mozna podciagnac pod metaprogramowanie.
> Namespaces
> powszechnie, często anonimowe.
Jako zamiennik do slowa kluczowgo static ?
Tak pozatym to namespace to znow cos co sie przydaje przy wiekszych
projektach. Ew. kwestia niecheci do prefixow w nazwach.
> Type traits.
Jakis przyklad ?
> Inicjalizacja przed main
> (szczególnie peryferiów).
>
A jaka to jest zaleta w stosunku do funkcji init() wolanej z main ?
> Natomiast latwiej będzie czego nie używam:
>
> Smart pointerów, bo fragrmentują pamięć, boosta (tylko dlatego że nie ma
> zazwyczaj na mniejsze uC), stla ze względu na fragmentacje. Boosta
> żałuję najbardziej.
>
A akurat zastanawialem sie nad smart pointerami z wlasnym allokatorem.
Niestety zarzadzane pamiecia jest czyms na co w uC nalezy zwracac
szczegolna uwage, bo do efektywnych algorytmow zarzadzania pamiecia
potrzeba jej po prostu duzo a w przypadku uC raczej jej nadmiar
nie wystepuje.
Pozdrawiam
Marek
-
90. Data: 2013-10-11 23:50:52
Temat: Re: PICowanie
Od: Marek Borowski <m...@x...com>
On 10/11/2013 6:01 PM, Sebastian Biały wrote:
> On 2013-10-11 16:35, Sylwester Łazar wrote:
>>> Co do objętości kodu to się zgodzę, że w C jest większy, ale bez
>>> przesady - nie 5kB->10MB! Jeśli w bibliotece są niewykorzystane funkcje
>>> to linker może je po prostu wyciąć z automatu.
>> Czasem jedna błędna deklaracja typu w C powoduje, że brakuje Ci pamięci.
>> No może to skrajny przykład,
>> ale 5kB w ASM i 50kb w C to chyba się zgodzisz?
>
> Bzdura. Kod wynikowy zajmuje tyle ile powinien, nawet w skrajnie
> popsutych współczesnych kompilatorach jest ciągle nieźle a nie 10x
> gorzej bez powodu.
>
Nie bez powodu tylko poprzez gigantyczne powinowactwo do dolaczania
wszystkiego co mozliwe. Walka z tym jest dosyc mozolna.
W asm masz dokladnie to co chcesz, w C juz musisz sie zastawiac
nad dodatkami w postaci startup code i bibliotekami, a w C++ te dodatki
na dodatek sa "ciezkie". Owszem mozna to ogarnac ale wymaga to
pracy i nie dziw sie ze odczucie jest jakie jest.
Pozdrawiam
Marek