-
31. Data: 2017-10-20 09:12:52
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: "jakson" <j...@e...org>
> PS. Apostrofu używa się inaczej.
...a po PS nie stawia się kropki :P
-
32. Data: 2017-10-20 09:13:59
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: "jakson" <j...@e...org>
> No wiesz, różnie wyglądają (nie)odpłatności. Bywało, że naganiano do
> pobranie nieodpłatnego softu kryptologicznego, który, po pewnym czasie
> (np. jako trial) przestawał obsługiwać stworzone z jego użyciem,
> zaszyfrowane dane. No i traciłeś do nich dostęp, trzeba było za niego
> zapłacić, dość słono!
Zacznij odrozniach freeware od shareware, trial, itd.
-
33. Data: 2017-10-20 18:34:00
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 10/19/2017 11:05 PM, Animka wrote:
> danymi. Coś się kotłowało w komputerze jakby ktoś drugi ingerował
A czym się to różni od normalnego kotłowania się?
> potem patrzę, a tu nie ma ważnego folderu.
Ja kiedyś patrzę a mi podpierniczyli portfel. Tak że rozumiem ten ból.
> przytoczyć. Musiałabym nagrywać i odtworzyć tę rozmowę. Wychodzi na to,
> że oni włażą na dyski klientów UPC.
Oczywiście, mega korporacja UPC zbiera wszystkie zdjęcia nastolatek z
kotkami a kiedy juz zbiora wszystkie BĘDĄ RZĄDZIĆ ŚWIATEM! Czy coś.
-
34. Data: 2017-10-20 18:36:07
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 10/19/2017 11:28 PM, Adam wrote:
>> dowolne ilości komputerów i koszt instalacji ich sprowadzą się do
>> wetknięcia kabla i właczeniu bootroma karty sieciowej w biosie. Zaś
>> koszt zmiany/aktualizacji windowsa nie zależal od ilości złomu.
> Aktualnie koszty niesie cena licencji terminalowych.
*NIE* terminalowych. To normalne Windowsy były. Tyle że odpalane z VB z
Linxua z sieci. Mieli kupione kilkadziesią licencji, bodaj Visty i tylko
pilnowali żeby mieć pełne pokrycie.
-
35. Data: 2017-10-20 19:20:17
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: ń <ń@ń.ń>
Biorą przykład ('we try harder') z mega korporacji Apple włażącej na telefony
nabywców i kasującej tamże pliki?
-----
> UPC zbiera wszystkie zdjęcia nastolatek z kotkami a kiedy juz zbiora wszystkie BĘDĄ
RZĄDZIĆ ŚWIATEM!
-
36. Data: 2017-10-21 00:42:12
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: PiteR <e...@f...pl>
Majka pisze tak:
> Witam.
> Chciałam Was zapytać, co są warte pendrivy na hasło, fabrycznie
> zabezpieczane przez producenta. Zapytuję zanim wydam 80 zł za
> pendrive 8 GB.
Ja bym nie kupił. Lepiej używać programu szyfrującego np TrueCrypt i
mieć wszystkie pendrajwy świata. Nie wiem jak teraz ale kiedyś
ADATA 32GB kosztował 29zł a karta uSD Toshiba 64GB 49zł.
> Domyślam się, że nie można danych łatwo czytać (np. bez podania
> hasła), ale czy można je przenieść poza pendrive i czytać/używać
> po przeniesieniu?
Nie można ich przenieść poza pendrive więc lepiej używać kontenerów,
które można kopiować i przenosić.
> jak mogę inaczej zabezpieczyć nieduże ilości
> danych? Powiedzmy nie więcej niż owe kilka GB w postaci plików
> EXCEL, zdjęć, dokumentów WORD?
Programami jak np AxCrypt lub TrueCrypt
AxCryptem można szyfrować małe pliki lub zipy.
TrueCrypt tworzy kontenery do których się zagląda po podaniu hasła.
Pojawia się nowy wirtualny dysk w kompie.
Trzeba bardzo myśleć co się robi przy portach usb. Co się wtyka, co
poruszy, kotek szarpnie laptopa, spadnie laptop, bo wyjęcie pendrajwa
bez wysunięcia może się skończyć zepsuciem cennych danych.
Kontener lepiej trzymać na dysku i w nim pracować a jego kopie zapasowe
na pendrajwach.
--
Piotrek
Mind the gap
-
37. Data: 2017-10-21 01:25:29
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-10-21 o 00:42, PiteR pisze:
> Nie można ich przenieść poza pendrive więc lepiej używać kontenerów,
> które można kopiować i przenosić.
>
Po amatorsku kibicuję różnym aspektom kryptologii, ze względu na pewne
ich aspekty (pominę) i w powyższym stwierdzeniu widzę jakąś lukę myślową:
czemu twierdzisz, że kontenery są lepsze, bo "można [je] kopiować i
przenosić" - "poza pendrive"? No bo mi wydaje się to (w większości
wypadków) *wadą*! Wszak ktoś może sobie taki kontener skopiować na
swojego pen-draka, zabrać do laboratorium, i poszczuć na niego brute
force, albo coś zmyślniejszego. Dzięki temu pozna zawartość kontenera w
jakimś-tam czasie (to już mało istotne dla sprawy: w jakim).
Natomiast lepszym rozwiązaniem wydaje mi się "przyspawanie" zakodowanych
treści do nośnika, żeby bez niego owych treści nie dało się złamać.
Jeśli jest inaczej, to wyjaśnij: czemuż?
A jeszcze: w zacytowanym przeze mnie zdaniu na początku - nie za bardzo
rozumiem co takiego uniemożliwiać ma to, by "przenieść [jego zawartość]
poza pendrive"? Czy to dotyczy wszystkich penów, czy tylko tych ze
sprzętowym zabezpieczeniem?
-
38. Data: 2017-10-21 11:40:13
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: PiteR <e...@f...pl>
JaNus pisze tak:
> czemu twierdzisz, że kontenery są lepsze, bo "można [je] kopiować
> i przenosić" - "poza pendrive"?
Bo to kopie zapasowe. Tylko prawdziwi tfardziele nie robią backupu.
Nie pamiętasz tego powiedzonka?
Nikomu nie radzę otwierać kontenera jedynych danych z usb. Sięgniesz po
herbatę szarpniesz pendrajwa albo wyciągniesz nie tego co trzeba i może
być po danych.
> No bo mi wydaje się to (w większości wypadków) *wadą*! Wszak ktoś
> może sobie taki kontener skopiować na swojego pen-draka, zabrać do
> laboratorium, i poszczuć na niego brute force, albo coś
> zmyślniejszego.
No i oto chodzi, że sobie może skopiować. Takie pliki się nawet
wystawia w necie. Czytałeś w wikipedii ile lat zajmuje atak brute force
przy haśle np 30 znaków?
> Dzięki temu pozna zawartość kontenera w jakimś-tam czasie (to już
> mało istotne dla sprawy: w jakim).
Pod warunkiem, że po 300 latach zgadywania hasła nie przyleci meteoryt
;)
--
Piotrek
Let me see your war face.
-
39. Data: 2017-10-21 11:51:12
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2017-10-21 o 11:40, PiteR pisze:
> JaNus pisze tak:
>
>> czemu twierdzisz, że kontenery są lepsze, bo "można [je] kopiować
>> i przenosić" - "poza pendrive"?
>
> Bo to kopie zapasowe. Tylko prawdziwi tfardziele nie robią backupu.
> Nie pamiętasz tego powiedzonka?
>
> Nikomu nie radzę otwierać kontenera jedynych danych z usb. Sięgniesz po
> herbatę szarpniesz pendrajwa albo wyciągniesz nie tego co trzeba i może
> być po danych.
A ja myślałem, że 'szyfrowany pendrive' jest tylko po to, aby
bezpiecznie przenieść dane z punktu A do punktu B bez obawy że pomiędzy
A i B się zgubi/zginie/przepadnie i ktoś to znajdzie i wykorzysta
drażliwe zdjęcia/filmy/pliki.
Natomiast zwykły pendrive jest tylko po to, aby przenieść dane z punktu
A do punktu B z olaniem tego, czy pomiędzy A i B się
zgubi/zginie/przepadnie i ktoś to znajdzie, bo jest tam gówniana papka
(mptrójki, fotki pieska, bajka dla dwulatka czy nowy kawał z basha).
--
Irokez
-
40. Data: 2017-10-21 13:11:22
Temat: Re: PENDRIVE zanim kupie zapytam Was
Od: PiteR <e...@f...pl>
Irokez pisze tak:
> W dniu 2017-10-21 o 11:40, PiteR pisze:
>> JaNus pisze tak:
>>
>>> czemu twierdzisz, że kontenery są lepsze, bo "można [je]
>>> kopiować i przenosić" - "poza pendrive"?
>>
>> Bo to kopie zapasowe. Tylko prawdziwi tfardziele nie robią
>> backupu. Nie pamiętasz tego powiedzonka?
>>
>> Nikomu nie radzę otwierać kontenera jedynych danych z usb.
>> Sięgniesz po herbatę szarpniesz pendrajwa albo wyciągniesz nie
>> tego co trzeba i może być po danych.
>
>
> A ja myślałem, że 'szyfrowany pendrive' jest tylko po to, aby
> bezpiecznie przenieść dane z punktu A do punktu B bez obawy że
> pomiędzy A i B się zgubi/zginie/przepadnie i ktoś to znajdzie i
> wykorzysta drażliwe zdjęcia/filmy/pliki.
Szyfrowany pendrive to też ułatwienie dla niekomputerowych co
niewytrenowani w używaniu programów szyfrujących.
> Natomiast zwykły pendrive jest tylko po to, aby przenieść dane z
> punktu A do punktu B z olaniem tego, czy pomiędzy A i B się
> zgubi/zginie/przepadnie i ktoś to znajdzie, bo jest tam gówniana
> papka (mptrójki, fotki pieska, bajka dla dwulatka czy nowy kawał z
> basha).
Pamięć jak pamięć. Ja trzymam kopie na kartach uSD, które łatwo ukryć
bo są małe. Są tanie to mogę zrobić kilka kopii.
Jak jechałem na emigrację to księgowość miałem właśnie na karcie SD.
Nawet jak mi kompletnie okradną pokój to niekomputerowa ciocia Krysia
przyśle mi następną księgowość w zwykłym chudym liście z PL. Mam też
kolejną księgowość w breloczku przy kluczach.
http://piterpro.private.pl/img/usb_kingston_02.jpg
--
Piotrek
Let me see your war face.