Użytkownik "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> napisał w wiadomości
news:j8fca3$trc$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
> wiadomości news:j8f3r5$jc8$1@news.onet.pl...
>
>> I ostatnio wszyscy poszaleli, za najtańsze oferty w rodzaju Kormorana czy
>> Lassy krzyczeli po 200+ złotych, za porządniejsze opony od 230 wzwyż.
>> Ale kilka dni poszukiwań i udało się znaleźć Goodyeary UG7+ za 235
>> zł/szt.
>> Oczywiście w necie, ale z odbiorem w Feuvert w Poznaniu, w 1 dzień
>> uwinęli się ze ściągnięciem tych opon z Krakowa, żadnych dodatkowych
>> kosztów nie było.
>
> To niemożliwe. Na pewno lokalny gumiarz miał taniej.

Nie miał, sprawdziłem - te 200+ za Lassę to właśnie u lokalnego gumiarza.


>No i zmarnowałeś kilka dni. Przecież to tyle szukania. Mogłeś w tym czasie
>zarobić na drugi samochód. ;-)

Jedyne co zmarnowałem to paliwo, wypalone w trakcie wycieczek do lokalnych
gumiarzy.
Czasu też zmarnowałem na to więcej niż przy szukaniu w internecie, a co
gorsza, bez skutku.



>
>
>> Wyważenie też niedrogie 16 zł/szt (obowiązkowe, ale przy tej cenie to nie
>> problem).
>
> Niemożliwe, żeby było tak tanio. Na pewno montowałeś w jakiejś szopie. ;-)

Jeszcze nie montowałem, bo na dworze ma być 14 stopni przez następne kilka
dni, szkoda nowych gum.
Ale Feuvert (były Shell Autoserv) to całkiem przyjemna szopa. ;-)


>
>
>> Obstawiam, że gdyby próbował kupić toto u gumiarza musiałbym spokojnie
>> wyłożyć z 30% więcej.
>
> A teraz jego dzieci nie będą miały bułki na śniadanie... ;-)


I słusznie, skoro chciał je finansować z nabijania klientów w butelkę
poprzez sprzedaż czegoś po zawyżonych marżach.
BTW: za wymianę z wyważeniem lokalny gumiarz życzył sobie ode mnie 120 zł, a
nie 60.