-
31. Data: 2016-02-23 17:27:44
Temat: Re: Oniwo Peltiera
Od: slawek <f...@f...com>
On Tue, 23 Feb 2016 11:01:31 +0100, Waldemar
<w...@z...fu-berlin.de> wrote:
> Toż przecież piszę. Peltier zamienia energię cieplną na elektryczną
i na
> oborot. Bez przepływu energii cieplnej
Pitolisz.
To tak jakbyś pisał że prądnica bezpośrednio napędza koło zamachowe.
W dodatku: nie ma czegoś takiego jak "energia cieplna" (jest energia
wewnętrzna) ; przepływ ciepła jest w każdym zjawisku
termoelektrycznym.
No i drobiazg, Peltier to nazwisko (nie powstała jednostka tak jak to
zaszło choćby z kiurem). Gość już dawno martwy, więc raczej niczego
nie napędza. To co jest to ogniwo Peltiera. I tu myk: ogniwo
niekoniecznie znaczy bateryjka. To akurat nie służy do zasilania.,
ale dzięki pracy elektrycznej pozwala wymusić przepływ ciepła.
-
32. Data: 2016-02-23 17:45:33
Temat: Re: Oniwo Peltiera
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 23.02.2016 um 17:27 schrieb slawek:
> On Tue, 23 Feb 2016 11:01:31 +0100, Waldemar
> <w...@z...fu-berlin.de> wrote:
>> Toż przecież piszę. Peltier zamienia energię cieplną na elektryczną
> i na
>> oborot. Bez przepływu energii cieplnej
>
> Pitolisz.
> To tak jakbyś pisał że prądnica bezpośrednio napędza koło zamachowe.
>
> W dodatku: nie ma czegoś takiego jak "energia cieplna" (jest energia
> wewnętrzna) ; przepływ ciepła jest w każdym zjawisku termoelektrycznym.
>
> No i drobiazg, Peltier to nazwisko (nie powstała jednostka tak jak to
> zaszło choćby z kiurem). Gość już dawno martwy, więc raczej niczego nie
> napędza. To co jest to ogniwo Peltiera. I tu myk: ogniwo niekoniecznie
> znaczy bateryjka. To akurat nie służy do zasilania., ale dzięki pracy
> elektrycznej pozwala wymusić przepływ ciepła.
Chcesz laserem włos na czworo dzielić? Wiadomo, że chodzi o ogniwo
Peltiera lub element Peltiera, jak go tam zwał. Ogniwo to część baterii,
bateria nie jest ogniwem. To, że ogniwo Peltiera (albo w moim przypadku
bateria ogniw Peltiera) normalnie nie służy do zasilania to wiem,
budowałem urządzenia na tym, jedno z nich spaliło się nad oceanem
indyjskim wraz ze stacją MIR.
Z przepływem energii cieplnej to takie uproszczenie. Miałem pisać o
braku równowagi termodynamicznej, czy jak?
Moc cieplna i energia cieplna weszły do mowy potocznej i chyba można ich
używać, choć nie są całkowicie prawidłowe.
Waldek
-
33. Data: 2016-02-23 17:51:06
Temat: Re: Oniwo Peltiera
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Irek.N." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nahrp3$12mr$...@g...aioe.org...
>Chyba nie jest tak tragicznie z tymi energiami.
>Termopara (blisko ogniwa) jest w stanie w płomieniu palącego się gazu
>wytworzyć tyle, że malutki elektromagnes przyciągnie kotwiczkę i
>otworzy przepływ gazu. Tak to działa w automatyce grzewczej opartej
>na gazie, gdy nie ma zasilania z zewnątrz.
>Zwojów mało, drut gruby, czyli co, jest prąd, ale małe napięcie?
Przede wszystkim jest wysoka temperatura.
Czyli napiecie jest male ... ale nie az tak male, mozna liczyc na
kilkadziesiat mV.
Takie napiecie w kawalku przewodu powoduje calkiem spory prad.
Gdzies po starych uczelniach sa przyrzady demonstracyjne z jednym
zwojem ... miedzianej sztaby.
O sprawnosci trudno mowic, bo utrzymanie kotwiczki energii
teoretycznie nie wymaga.
A przyciagania ... chyba w tych rozwiazaniach nie ma, przycisnac
trzeba recznie, prad tylko podtrzymuje.
A nawet 5 A * 20mV = 0.1W
Plomien ma sporo wiecej :-)
J.
-
34. Data: 2016-02-23 21:35:11
Temat: Re: Oniwo Peltiera
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnncos6d.6ir.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string
=czapka+z+wiatraczkiem
>> masz wybór.
>
> Ale nadal nie wiem p co to komu.
Gadżety zbiera, lubi wzornictwo, jest fetyszystą, nie wiem, nie pytałem
używających tych wynalazków.
> Ten korkowy kapelusz, to kawałek historii. Lepszej, gorzej, ale
> prawdziwej.
> Różnym ludziom różnie może się kojarzyć. Wydawałoby się, że zaprojektowany
> idealnie do stawianych przed nim niełatwych zadań. A tu siurpryza -- jeśli
> dołożyć wiatraczek, może radzić sobie jeszcze lepiej. Całkiem inna klasa
> zagadnień niż jakaś szmaciana czapeczka z wiatraczkiem zrobionym dla jaj.
Ona naprawdę chłodziła. Tylko nieco inaczej wyglądała, niż te pod linkiem.
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
-
35. Data: 2016-02-23 23:09:35
Temat: Re: Oniwo Peltiera
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>> Ten korkowy kapelusz, to kawałek historii. Lepszej, gorzej, ale
>> prawdziwej. Różnym ludziom różnie może się kojarzyć. Wydawałoby
>> się, że zaprojektowany idealnie do stawianych przed nim niełatwych
>> zadań. A tu siurpryza -- jeśli dołożyć wiatraczek, może radzić sobie
>> jeszcze lepiej. Całkiem inna klasa zagadnień niż jakaś szmaciana
>> czapeczka z wiatraczkiem zrobionym dla jaj.
>
> Ona naprawdę chłodziła. Tylko nieco inaczej wyglądała, niż te pod
> linkiem.
Więc ten korek, to w zasadzie też nie dla chłodzenia. Wiatraczek również
nie po to. Z gorącem nie wygra nikt. Ale do wywiania tego, co z głowy
dymi, może być pomocny.
Jarek
--
W tropiku picie jest przymusem. Jeśli dwóch ludzi spotyka się w Europie,
wymieniają najpierw: "Dzień dobry! Co słychać?". Dwóch ludzi w tropiku
wita się inaczej: "Czego się napijesz?". Pije się często w dzień, ale
picie nakazane, picie programowe, odbywa się wieczorem. Albowiem wieczór
przechodzi w noc, a noc czyha na śmiałka, który zakpił z alkoholu.
-
36. Data: 2016-02-24 08:03:44
Temat: Re: Oniwo Peltiera
Od: slawek <f...@f...com>
On Tue, 23 Feb 2016 17:45:33 +0100, Waldemar
<w...@z...fu-berlin.de> wrote:
> używać, choć nie są całkowicie prawidłowe.
Podobnie jak można pisać "amperaż" i słuchać disco-polo.