-
Data: 2019-03-13 19:59:51
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>> [...]
>>>>> Ja tam zachowuje odleglosc ... patrzac w lusterko :-)
>>>>Kolejny dowcip w stylu "jezdze szybko ale bezpiecznie"?
>>>>Jezdzac autostradami wielokrotnie widze osłów ktorzy zapierdalaja a
>>>>mimo to trzyamaja sie zderzaka poprzednika.
>>>>Wiec jezdzenie szybko nie przekresla braku odstepów...
>>
>>> I ja wtedy spogladam w lusterko ... i zwiekszam odstep :-)
>>
>>Tylko zebys sie nie zapetlił...
>
> Mam duzy silnik, a z kolei autostrady mamy dosc krotkie :-)
>
Sugerujesz ze masz najszybsze auto w tej czesci swiata? :)
>>>>Wniosek jest jeden i podstawowy - tylko mentalne dzieci planujac
>>>>trase
>>>>obliczaja jej czas w warunkach optymalnych a potem musza nadrabiac
>>>>wyprzedzajac w duzym ruchu bo im sie rachunki nie zgadzaja.
>>>>I to jest moja matematyka - jak mam sie spieszyc na drodze to
>>>>lepiej
>>>>zostac w domu.
>>
>>> No wiesz, moze masz duzo wolnego czasu i terminy cie nie gonia :-)
>>
>>To nie tak.
>>Najczesciej jezdze busem. Bus przy jezdzie do 100 na godzine pali mi
>>około 8 litrów (wiekszosc po miescie)
>>Gdybym chciał cisnac bardziej, to pewnie spaliłby 10-11 litrów a
>>zaoszczedziłbym moze pol godziny dziennie. Do tego wielokrotnie
>>wieksze
>>zuzycie samochodu, naprawy, czesci... Po co mi to? Dla 30 minut?
>>A tak mam auto które ma przejechane pol miliona, jezdzi jak nowe, nic
>>nie
>>stuka, nic nie puka..
>
> IMO - od szybkiej jazdy sie az tak bardzo auto nie niszczy.
> Tzn dobre, niemieckie auto, za fiaty i francuskie nie recze :-)
>
Nie wiem co to znaczy szybko wolno ale wiem ze nie ma siły zeby auto
które szybciej przyspiesza, gwałtowniej hamuje i ogolnie ulega wiekszym
przeciązeniom zuzywało sie rownie wolno co takie którym jezdzi sie
delikatniej.
W moim ducato wymieniałem 1 łozysko i 1 sworzen w okolicach zawieszenie.
Przejechałem 400kkm.
Niektorzy by juz 2 razy wymienili zawieszenie.
>>Osobówke mam taka auto ze przyjemnie sie nim jedzie powiedzmy
>>120km/h.
>>Gdybym chciał przelotowo latac szybciej, musiałbym kupic cos innego.
>>Niechby chociaz za 20kzł zeby to miało rece i nogi. A osobówką
>>jezdzimy
>>obecnie moze ze 2kkm miesiecznie. Po co mi w to inwestowac?
>
> troche szybsze osobowki wcale nie sa duzo drozsze ...
>
Drozsze od czego?
>>Ostatnio jechałem 2 razy na narty. Pierwszy raz lepszym autem,
>>lecielismy
>>sobie tam gdzie było mozna około 150km/h.
>>Za drugim razem moim czyli przelotowo jakies 110km/h. Odległosci
>>podobne
>>bo niecałe 30km.
>>W obu przypadkach jechalismy około 4-4,5h. Ile mozna zaoszczedzic?
>>15minut? pol godziny? Jakie to ma znaczenie?
>
> Niby nic, ale 8 lub 9h to juz roznica.
W kontekscie wyjazdu na wakacje? Zadna.
> Szczegolnie jak kiepsko zaplanowales, czy cos nieprzewidziany korek
> trwal dluzej niz sie spodziewales, i pora zaczyna sie robic
> nieprzyzwoita.
>
Co to znaczy - nieprzyzwoita pora? Ze dobranocka? ;-P
> No i kto rano wstaje, ten miejsce na parkingu zastaje :-)
>
>>> Ja tam przede wszystkim nie lubie sie wlec 70, nie lubie sie tez
>>> wlec
>>> 8h - jeszcze zasne i wypadek spowoduje.
>>
>>Nikt nie lubi sie wlec 70...
>
> A na zwyklej drodze tak jakos wychodzi ...
>
Srednio...
>>>>>Ja tam wole spokojnie przejechac 120km/h autostrada "tracac"
>>>>>20km/h,
>>>>>niz 30 powyzej limitu na krajówce... Ale ja ostatnio truskawki bez
>>>>>cukru...
>>> Tu ogolnie masz racje, gdyby nie kapelusznictwo :-)
>>>:)
>>> Jak juz jade autostrada, to nie 120 mam na mysli.
>>> Szczegolnie, ze to jest predkosc uciazliwa :-)
>
>>Dla kogo uciazliwa?
>
> I dla jadacego, i dla tych za nim :-)
Dla jadacego to chyba przesadzasz. Wiekszosc aut porusza sie okolicach
120-130km/h
A ci szybsi to chyba maja lewy pas zeby wyprzedzic...
>
>>>>> Klopot sie robi, jak autostrady nie ma, albo jest 100km dluzsza.
>>>>Jak autostrady nie ma to trzeba po prostu zaplanowac dłuzszy czas
>>>>na
>>>>przejazd.
>>> A i tak - na pustym odcinku noga mi sie odwija, na pelnym klne, ze
>>> nie
>>> ma gdzie wyprzedzic :-)
>>
>>Moze po prostu jeszcze nie dorosłes? ;-P
>>Tez tak miałem kiedys!
>
> Ostanio mnie jakis wyprzedzil, wiec z definicji wariat ... patrze, a
> on bardziej siwy ode mnie :-)
>
Z jakiej definicji?
>>>>> A to zalezy gdzie.
>>>>> Zazwyczaj po prostu nie ma warunkow do wyprzedzania, i tylko
>>>>> jacys
>>>>> wariaci wyprzedzaja :-)
>>>
>>>>Raz sa raz nie ma, nie przesadzajmy. Czasami po prostu nawet jak sa
>>>>to sie nie opłaca wyprzedzac.
>>
>>> No wlasnie - jak widze przed soba 10-20 samochodow, wiem ze na tej
>>> drodze bedzie jeszcze kilka okazji do wyprzedzenia, to mi sie
>>> przestaje chciec, bo zyskam tylko kilka pozycji na swiatlach.
>>> Ale to wtedy, jak mam 30km do domu, przy 300 zysk bedzie wiekszy.
>>> Szczegolnie, ze dalej sie ruch rozrzedza, kolejki skracaja, okazji
>>> przybywa ...
>
>>Ano własnie.
>>Z tym ze jak ich nie wyprzedzisz to ruch za chwile tez sie rozjedzie
>>i i
>>tak troche sie to wyrówna.
>
> A gdzie tam - do samego Wroclawia bedziemy tak jechac.
> Dopiero w miescie sie jakos rozjada.
>
> Oczywiscie jak ktos jedzie dalej, to moze mowic, ze mu sie rozjechali
> ... ale tu 5 minut, tam 5 minut i dobra godzina sie usklada :_)
>
Na pewno tylko jedna?
W Gdansku byłby ze 3!
>>A nawet jakbys był w stanie zyskac pare minut czy nawet godzine to
>>jakie
>>to ma znaczenie? Do pozaru nie jedziesz, do chorego nie jedziesz... A
>>potem widze auta zapakowane wakacyjnie i dzicz jakby ktos im miał
>>miejsce
>>w hotelu zajac...
>
> No i zaczyna byc istotne, czy dojedziesz na 21, czy na 23 i trzeba
> bedzie szukac, czy mzoe na 1 i trzeba bedzie budzic wlaciciela/obsluge
> ...
>
Sa telefony, czesc hoteli ma np specjalne miejsca gdzie zostawiaja
gosciom klucze, sa recepcje całodobowe.
Ale przede wszystkim: planujemy podróz.
>>> No i niestety matematyka - jak sie da, to ja jade po zwyklej drodze
>>> 120 czy szybciej.
>>> A srednia 75 wychodzi ... to o co tu chodzi :-)
>>
>>75 sredniej na krajówce to całkiem przyzwoicie.
>>Ile bys chciał skoro limit to 90 poza i 50 w miescie?
>
> Ale ja sie nie ograniczam do 90 czy 50 :-)
>
> Poza tym duzych miast malo na trasach, male miasteczka .. sa male, ale
> tu wlasnie matematyka sie objawia :-)
Zapierdalaj po ryneczkach małych miast pedzac na 23 do hotelu az gdzies w
kogos trafisz...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier
Następne wpisy z tego wątku
- 17.03.19 17:19 RoMan Mandziejewicz
- 20.03.19 23:00 RoMan Mandziejewicz
Najnowsze wątki z tej grupy
- Akumulator Hyundai
- zbrojone wężyki hamulcowe
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- pytanie do oponiarzy lub szybkojeżdzących (opony Hankook Ventus Prime, S1 Evo, alternatywy)
- Polskie sądy są bardzo wyrozumiałe...
- Spalinki trujom
- Prątkowcowcy, morda w kubeł :]
- Baterie litowe takie bezpieczne
- nie leci płyn hamulcowy ze stalowego przewodu
- SAMOCHODY BĘDĄ CORAZ DROŻSZE. PRZEMYSŁ MA PROBLEM. POTRZEBUJEMY ZMIANY I GOSPODARCZE ZERO #40
- piszę list do św Mikołaja
- czyste powietrze
- Planeta płonie
- zginął podczas zmiany kól
Najnowsze wątki
- 2024-11-08 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-11-08 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-08 Szczecin => Key Account Manager (ERP) <=
- 2024-11-08 Białystok => Full Stack web developer (obszar .Net Core, Angular6+) <
- 2024-11-08 Wrocław => Senior PHP Symfony Developer <=
- 2024-11-08 Warszawa => QA Engineer <=
- 2024-11-08 Warszawa => QA Inżynier <=
- 2024-11-08 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Software .Net Developer <=
- 2024-11-08 Akumulator Hyundai
- 2024-11-08 Warszawa => Manager/Specialist e-commerce (B2C) <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-11-08 znaj podstawe
- 2024-11-08 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=