eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleFerie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?Re: [Offtopic] scigacz.pl (byĹ�o: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - sÄ� chÄ�tni?)
  • Data: 2010-12-21 12:23:56
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (by�o: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - s� ch�tni?)
    Od: de Fresz <d...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2010-12-21 13:05:19 +0100, Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl> said:

    >> Jest i działa. Przynajmniej u mnie. W czasie ćwiczeń, które sobie
    >> urządziłem na lotnisku w Modlinie, hamując pulsacyjnie osiągałem
    >> krótsze drogi hamowania niż jednostajnie, dodatkowo przy jednostajnym
    >> zdarzyło się co jakiś czas uślizgnąć przodem - błyskawiczne
    >> odpuszczenie po tym i wciśnięcie dramatycznie wydłuża drogę hamowania
    >> (ze 3-4 m w tym przypadku). Przy pulsacyjnym średnio zatrzymywałem się
    >> ok. 1-1,5 m wcześniej od jednostajnego. A prędkość ćwiczebna to było
    >> całe 60.
    >
    >
    > Pytanie o ile szybciej zahamowałby ktoś nauczony jak to poprawnie robić?

    Nie wiem, mi się nie udało. Śmiem twierdzić, że nie jest u mnie
    najgorzej z wyczuciem płynięcia przodu, jednak w praktyce, przy ostrym
    heblowaniu zdarza się przedobrzyć, a zwłaszcza jeśli nałożyć na to
    element stresu. Będzie jakieś śliskie gówno, inny asfalt, piasek i dupa
    - hamując na granicy poślizgu masz z pół sekundy na reakcję, nie
    glebniesz, to możesz przycedzić w to, przed czym hamowałeś. Hamowanie
    pulsacyjne ma szanse przed tym ustrzec. Ulice jedak trochę się różnią
    od placu szkoleniowego, nie wspominając o torach. A nawet i zawodnikom,
    po których można by się spodziewać doktoratu z czucia przyczepności,
    zdarza się przedobrzyć.


    > Nie musisz mi wierzyć. Bo to nie ja wymyślam zasady fizyki. Weź sobie
    > jakąkolwiek poważną książkę na temat techniki jazdy. Jest kilka
    > uznanych tytułów. W żadnym nie znajdziesz niczego o hamowaniu
    > pulsacyjnym, zapewniam cię o tym.

    W kwestiach które sam zweryfikowałem, na których rozgryzienie
    poświęciłem pewien wysiłek i czas, bardziej ufam sobie i swojemu
    motocyklowi niż książkom.
    No ale tak to se możemy gadać długo, przypomnij się na wiosnę, może
    porobimy jakieś testy, będziecie mieli temat na artykuł ;-)


    >> Czcza teoria. Nie wziąłeś pod uwagę dwóch elementów: hamowanie
    >> pulsacyjnie nie polega na zupełnym puszczeniu klamki oraz zawieszenie
    >> na dekompresję potrzebuje czasu (bezwładność całego układu) - czasu
    >> dłuższego niż cykl ponownego dociśnięcia klamki.
    >
    > No właśnie to jest czcza teoria. Czynnik ludzki, i udowodniono to na
    > wiele sposobów, nie jest w stanie tak precyzyjnie sterować hamulcem,
    > aby uzyskać tak szybką reakcję systemu, która nie spowoduje pogorszenia
    > efektywności hamowania.

    Ale to nie jest kwestia pełnej symulacji (udawania) ABSu. ABS działa
    wtedy, gdy koło już straci przyczepność (i żaden człowiek nie zareaguje
    tak szybko), hamowanie pulsacyjne polega na niedopuszczeniu do utraty
    przyczepności.

    --

    Pozdrawiam
    de Fresz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: