eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleFerie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 773

  • 531. Data: 2010-12-21 15:49:28
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
    Od: duddits <d...@N...pl>

    W dniu 2010-12-21 16:05, de Fresz pisze:
    > Hę? Jak tył się ślizga na prostej, to przecież jesty tyyyyyyyyyleeeeeeee
    > czasu na reakcję.

    To my tu o jeździe na wprost cały czas rozmawiamy?
    Where's fun in that?

    :)

    --
    duddits
    FZ8N.pl


  • 532. Data: 2010-12-21 15:56:58
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (byĂ&#65533;ĹĄ&#65533;o: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - sÄ&#65533;&#65533;&#65533; chÄ&#65533;&#65533;&#65533;tni?)
    Od: Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl>

    de Fresznapisal


    > Ważne ważne. Czucie przyczepności zależy od paru czynników - od opon i
    > różnic w ich zachowaniu na zimno i ciepło (są takie które bez
    > rozgrzania nie dają w ogóle sygnałów - np. D208R), od przyczepności
    > nawierzchni, od samego motocykla (zawias, geometria, masa) i wreszcie
    > od umiejętności kierownika.

    Heh;) Jesteś niemożliwy;) Moim zdaniem czucie przyczepności zależy od
    jednej rzeczy - umiejętności posługiwania się motocyklem. To nie ważne
    jaki masz asfalt, oponę, geometrię. Jak ci się zaczyna ślizgać koło to co
    to za różnica, czy przy 56, czy 59 km/h? Albo panujesz nad uślizgiem, albo
    nie. Ja twierdzę, że to się da opanować, przez każdego i to da lepszy
    efekt końcowy niż pompowanie klamy. Jeśli chcesz to możemy zrobić na tobie
    mały eksperyment i mogę wysłać cie do gościa który cie tego najzwyczajniej
    w świecie nauczy. I ciekaw jestem jak wtedy będziesz gadał... ;)


    Hamowanie pulsacyjne upośledza czucie (ale
    > nie całkowicie), za to zdejmuje z karku parę problemów. Ale, i tu nie
    > ma chyba zaskoczenia, też je trzeba poćwiczyć - wyczuć zakres jak mocno
    > cisnąć i na ile odpuszczać.


    A nie lepiej od razu się tego uczyć tak jak trzeba? To tak jak z
    jeżdżeniem na nartach. Są uczeni przez instruktorów i samouki. Jak ktoś
    jeździ na nartach to na stoku od razu odróżnia jednych od drugich.
    Analogia jest bardzo dobra.





    --
    Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/


  • 533. Data: 2010-12-21 15:58:45
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl
    Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>

    Dnia (Tue, 21 Dec 2010 16:38:26 +0100) ktos podajacy sie za Mariusz Kruk
    wyklawiaturowal co nastepuje:

    >>zdecydowalbym sie na hamowanie tylem. Byc moze nie byloby to najbardziej
    >>optymalne rozwiazanie, ale w moim przypadku zmniejszylbym szanse na glebe.
    >
    > Argh! Nie ma rozwiązań bardziej, lub mniej optymalnych.

    Fakt.

    --
    Pozdrawiam
    Piotr Klimek
    Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
    http://bikepics.com/members/piko/


  • 534. Data: 2010-12-21 15:59:34
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
    Od: Monster <a...@o...pl>

    W dniu 2010-12-20 23:42, Lovtza pisze:
    > KJ Siła Słównapisal
    >
    >> Jak na kocice to tylem, a jak awaryjnie to IMO przodem pulsacyjnie,
    >
    > Na litość boską! Jakie hamowanie pulsacyjne!? Co wy tu wypisujecie? W
    > motocyklach nie ma czegoś takiego jak hamowanie pulsacyjne! I wy mi
    > mówicie o poziomie, o prokuratorze, o szkodliwości??
    >

    > Ludzie, to czytają też początkujący. Zastanówcie się dwa razy zanim
    > przysracie jakąś głupotą, bo ktoś sobie krzywdę może zrobić...
    v
    Zacytuj całość o kocicach i przeczytaj jeszcze raz.


    --
    Tomek
    BMW R1100S
    Dniepr z wozem


  • 535. Data: 2010-12-21 15:59:41
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (byA&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;o: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - sA&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;&#65533; chA&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;&#65533;tni?)
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2010-12-21, Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl> wrote:
    >
    > Potrzebujesz wydechu, aby nie obrzydzać życia innym. Ja u siebie wkładałem
    > db-kilker, aby innym nie rozpierdalać głowy tym rykiem. To tylko o to
    > chodzi.
    >
    Ja sobie wkladam db-killery do uszu i innym tez polecam. W przypadku
    Nowodworu jasno jest okreslone ze nie obchodza ich normy halasu, jak taki
    wrazliwy jestes to nikt ci nie kaze przyjezdzam.
    > Ja w życiu pod makiem nie byłem. Może w trasie na kawę. A Gixxera przez
    > cały sezon z laminatów nie wyciągnąłem, więc szczym ryj.
    >
    Sloma ci z butow wylazi.
    >
    > Słusznie. Bo nim jesteś.
    >
    Napisalem gdzies inaczej?
    >
    > Miszczu. Jak jest "szkoda całkowita" to prokurator przyjeżdża z urzędu.
    >
    A gdzies napisales "ktos zginie" czy "sie rozjebie"?
    >
    > Nie jest, ale aby to wyjaśnić znów musiałbym się podjąć karkołomnej próby
    > wytłumaczenia Ci dlaczego tak nie jest;)
    >
    Zeby cos wytlumaczyc trzeba posiadac ta umiejetnosc, ktorej tobie brakuje co
    zaprezentowales w tym calym watku.
    >
    > To nie są żadni najwyższi, tylko ludzie ogarnięci. Twierdzisz, że jeździsz
    > lepiej od instruktorów? Prostując przy tym ręce i usztywniając kierę,
    > najlepiej przy pulsacyjnym hamowaniu. Wodzu, nie masz pojęcia o żadnym
    > lepszym, bo ty nawet nie wiesz co jest dobre.
    >
    Co nie znaczy, ze to co powiedza ogarnieci jest prawda objawiona i nic
    lepszego od tego nie ma. Nie twierdze ze jezdze lepiej, ale twierdze i
    praktykuje metode ktora wg ciebie i instruktorow jest zla. Co do pulsacyjnego
    hamowania pisalem juz - nie stosowalem, nie sostuje i nie mam zamiaru.

    Za to ty masz pojecie o wszystkim, wiec swiec dalej gwiazdo motocyklowa nad
    preclami i nauczaj ich tego co dobre.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 536. Data: 2010-12-21 16:00:08
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
    Od: duddits <d...@N...pl>

    W dniu 2010-12-21 16:22, Grzegorz Rogala pisze:
    > Wiesz jaki jest paradoks? Ja nie uzywam tylnego hamulca prawie wcale,
    > czasami w winklu rownoczesnie z gazem, zeby ustabilizowac jakies
    > dziwaczne uslizgi. Ale w zyciu nie pomyslalbym zeby negowac uzywanie
    > hebla tylnego na mokrych kocich lbach z gorki. Tym bardziej komus kto
    > nie wie jak hamowac.

    No bo głównie od tego tylni hebel jest - od ustawiania moto w zakręcie
    :) Ja się do tego odnosiłem pisząc, że tego trudno się nauczyć. Co za
    problem sobie poćwiczyć hamowanie tyłem na suchym jadąc na wprost.
    Chociaż i tu można się zdziwić jak łatwo zablokować koło - zwłaszcza, że
    "czucie" stopą jakby nieco inne niż ręką :)

    Tylko ma się to nijak do jazdy w zakręcie - a to przecież jest esencją
    jazdy jednośladem.

    Ty zaś podałeś teraz specyficzną sytuację na drodze gdzie, być może,
    takie użycie tyłu byłoby uzasadnione. Nie wiem.

    > A juz zupeeeelnie inna bajka to enduro/cross gdzie tylny hebel pomaga w
    > wielu sytuacjach, poza tym to wlasnie ęduro/cross uczy uzywania tylu* ;D

    Dlatego moim zdaniem dobrze zacząć przygodę z motocyklem właśnie od ęduro :)

    --
    duddits
    FZ8N.pl


  • 537. Data: 2010-12-21 16:00:44
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl
    Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>

    Dnia (Tue, 21 Dec 2010 15:28:44 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
    wyklawiaturowal co nastepuje:

    >> Wiesz jaki jest paradoks? Ja nie uzywam tylnego hamulca prawie wcale,
    >> czasami w winklu rownoczesnie z gazem, zeby ustabilizowac jakies
    >> dziwaczne uslizgi.
    > Taka manualna kontrola trakcji? ;-)
    >> Ale w zyciu nie pomyslalbym zeby negowac uzywanie
    >> hebla tylnego na mokrych kocich lbach z gorki. Tym bardziej komus kto
    >> nie wie jak hamowac.
    >>
    >> *KJ - ani mi sie waz komentowac ;D
    >>
    > Na wiosne chcialem odmlodzic tylny zacisk ale byl tak zapuszczony od
    > nieuzywania ze nie dalo sie wyjac trzpieni* wiec go moczylem w domu w
    > plynie hamulcowym a jezdzic trzeba bylo no to jezdzilem bez tylnego
    > hamulca i nawet niezauwazylem jego braku ;-) Chlopaki w CSP chcieli
    > przekonac wszystkich ze przy manewrach z mala predkoscia bezpieczniej
    > jest uzywac tylu, ja jednak nie potrafilem sie przyzwyczaic i pewnie
    > reszta tez nie ;-)

    Mi sie wygodnie jezdzi w korku dodajac jednoczesnie gazu i hamujac zamiast
    uzywac sprzegla. Nawet sobie zima wymienilem tylna tarcze na nowa od tego
    hamowania :)


    --
    Pozdrawiam
    Piotr Klimek
    Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
    http://bikepics.com/members/piko/


  • 538. Data: 2010-12-21 16:05:18
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl
    Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>

    Dnia (Tue, 21 Dec 2010 17:00:08 +0100) ktos podajacy sie za duddits
    wyklawiaturowal co nastepuje:

    > Ty zaś podałeś teraz specyficzną sytuację na drodze gdzie, być może,
    > takie użycie tyłu byłoby uzasadnione. Nie wiem.

    Ale od tej wydumanej sytuacji zaczela sie cala dyskusja :)

    --
    Pozdrawiam
    Piotr Klimek
    Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
    http://bikepics.com/members/piko/


  • 539. Data: 2010-12-21 16:17:28
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
    Od: Grzegorz Rogala <a...@v...pl>

    AZ pisze:
    > On 2010-12-21, Grzegorz Rogala <a...@v...pl> wrote:
    >> Wiesz jaki jest paradoks? Ja nie uzywam tylnego hamulca prawie wcale,
    >> czasami w winklu rownoczesnie z gazem, zeby ustabilizowac jakies
    >> dziwaczne uslizgi.
    > Taka manualna kontrola trakcji? ;-)

    A cholera wie, kiepski bylem z fizyki ale jak jade sobie w zakrecie i w
    sytuacjach kiedy nie bardzo jest tak jakbym chcial zeby bylo ;)
    to pomaga to ustabilizowac tor jazdy ogien i hebel jednoczesnie
    ale czemu tak sie dzieje? ch*j wie ;D


    --
    pozdr
    Rogal
    Tiger1050
    KQ750Axi
    http://www.rogal.riders.pl


  • 540. Data: 2010-12-21 16:17:37
    Temat: Re: [Offtopic] scigacz.pl (było: Ferie zimowe na motocyklu w Hiszpani - są chętni?)
    Od: Lovtza <lovtza@_NOSPAM_scigacz.pl>

    Grzegorz Rogalanapisal

    co
    > zlego jest w poradzie o hamowaniu na sliskich mokrych kocich lbach
    > tylnym hamulcem, zdecydowanie latwiejszym do ogarniecia dla kierowcow o
    > mniejszych niz Twoje doswiadczenie?


    Nie ma nic złego, po prostu nie ma hamowania. Nie masz dociśniętego do
    nawierzchni koła, bardzo łatwo jest zablokować koło. Umiejętne hamowanie
    tyłem wcale nie jest łatwiejsze, tylko daje złudne poczucie
    bezpieczeństwa.



    > jestes tak wolny ze nie umiesz hamowac pulsacyjnie bez rozprezania
    > zawieszenia? znajdz sobie inne hobby mniej wymagajace co do szybkosci
    > reakcji.. bo sobie krzywde zrobisz ;D


    Jestem na tyle rozsądny aby nie pompować klamą ;)


    > ROTFL. Ale ok, masz racje, ABS nie hamuje pulsacyjnie, hamuje wysylajac
    > sygnal do magnetyzmu ziemi zeby nas spowolnilo.



    Aha, czyli widzę, że nawet nie masz pojęcia o tym jak działa ABS ;)



    > O patrz, jednak zdajesz sobie sprawe, ze sa poczatkujacy
    > zaskakujace nie?
    > to odpowiedz na pytanie:
    > ktory hamulec w motocyklu dwukolowym jest latwiej kontrolowac
    > poczatkujacemu?



    To nie jest kwestia tego, co łatwiej komu kontrolować. Ty na prawdę tego
    nie rozumiesz? Kwestia dotyczy tego jak poprawnie jeździć motocyklem.
    Chodzi o to aby ten początkujący uczył się poprawnie, od samego początku.
    Nawet w szkołach jazdy na kat A uczą aby posługiwać się przede wszystkim
    hamulcem przednim, czyli zasadniczym. Stary, wiedziałem, że z niektórymi
    jest tutaj słabo, aby ty zawstydzasz samego Arniego!






    --
    Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

strony : 1 ... 40 ... 53 . [ 54 ] . 55 ... 60 ... 78


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: