W dniu 2010-12-23 00:54, Lovtza pisze:

> Jazda po placu manewrowym między słupkami i jazda na drodze z większymi
> prędkościami dwa różne tematy. Nie chcę zmieniać systemu szkolenia.
> Twierdzę jedynie że prostowanie i usztywnianie rąk przy hamowaniu to
> głupota.

Wytlumacz dokladnie, dlaczego?


> Bywają, bywają. Ale tak wysokie straty w ludziach i sprzęcie powinny
> niektórych decydentów skłonić do refleksji.

Bywaja jak wszedzie, bo np taki milicjant ma tatusia komendanta i synek
sobie pojezdzi na moto, za panstwowa kase


> Niepotrzebnie. Ja nie mam żadnych swoich tez. Te tezy znajdziesz w
> szkołach jazdy i książkach dotyczących techniki jazdy.

Jak juz zycie nie raz pokazlo, teoria, teoria, a praktyka jest zupelnie
inna.


> Jakiej szykanie? Stary, takie proste techniki stosuje się na co dzień
> jadąc do pracy. tylko trzeba je znać.

Mysle, ze na jechanie wyznaczonym torem(najbardziej
optymalnym)wazniejsze sa na torze, bo to sa drogie setki sekund, jaki
uciekaja, w miescie nie ma znaczenia, czy pojedziesz najkrotszym torem i
najbardziej optymalnym, byle bezpiecznie i bys sie w pasie zmiescil.

--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------