-
11. Data: 2011-08-05 13:39:48
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: huri_khan <s...@s...pl>
Dnia Fri, 5 Aug 2011 10:52:47 +0200, Cavallino napisał(a):
> A jakby się TU uparło, to skończyłoby się na tym, że Ty byś musiał dopłacić
> do naprawy, albo warsztat by ci auta nie wydał.
> Nie raz i nie dwa taka sytuacja miała miejsce, użyj google jeśli nie
> wierzysz.
Czyli zakład naprawiał mimo, że nie uzyskal akcepatacji kosztorysu. W
normalnym zakładzie jeżeli takiej akceptacji nie ma, to nie naprawiają.
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]
-
12. Data: 2011-08-05 14:50:34
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: " Yogo" <y...@g...pl>
Ten artykuł mówi chyba o zgłoszeniu szkody a nie odwołaniu od wyceny i kwoty
odszkodowania. Pytający pisze o terminie odwołania. Często TU nie podaje terminu
odwołania w swoim piśmie z wyceną. Sam tak miałem i stąd pewnie to pytanie
autora wątku. Niestety nie pamiętam ile to było u mnie, ale swoja wycenę i list
do nich wysłałem po 2tygodniach od ich listu.
Ostatecznie skonczyło się w sądzie, dostałem tyle ile wycenił mi niezależny
rzeczoznawca i dostałem kilka tysiecy więcej niż TU chciało dac. Do tego często
zawyżają koszty naprawy i zaniżają wartość auta przed zdarzeniem tylko po to
żeby zrobić szkodę całkowitą. Potem tylko zawyżają wartości wraka i dostajemy
grosze.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2011-08-05 18:22:41
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: "Andrzej R" <a...@w...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:j1gb0q$p77$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Robson" <r...@...pl> napisał w wiadomości
> news:j1gaqr$oe7$1@news.onet.pl...
> A jakby się TU uparło, to skończyłoby się na tym, że Ty byś musiał
> dopłacić do naprawy, albo warsztat by ci auta nie wydał.
> Nie raz i nie dwa taka sytuacja miała miejsce, użyj google jeśli nie
> wierzysz.
Jak się z takim bezprawiem będziesz zgadzał, to pewnie i tak będzie. Jednak
kiedyś w podobnej sytuacji jak warsztat nie chciał mi oddać auta po
naprawie, przyjechałem do nich z policją i powiedziałem, że nie chcą oddać
mi samochodu. Policjant sprawdził w dowodzie rejestracyjnym czy faktycznie
jestem właścicielem pojazdu, po czym polecił warsztatowi oddać mi moją
własność. Na oświadczenie warsztatu, że jestem im winny pieniądze, policjant
stwierdził, że to nie ma nic do rzeczy i nie mają prawa przetrzymywać mojej
własności, a od rozstrzygania sporów finansowych są sądy i tam mogą
skierować sprawę przeciwko mnie. No i samochód mi oddali, a tak nawiasem
mówiąc (pisząc:-)) żaden pozew przeciwko mnie do sądu nie wpłynął.
-
14. Data: 2011-08-05 23:04:08
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Andrzej R" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:j1h5e2$47p$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
> wiadomości news:j1gb0q$p77$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Robson" <r...@...pl> napisał w wiadomości
>> news:j1gaqr$oe7$1@news.onet.pl...
>
>> A jakby się TU uparło, to skończyłoby się na tym, że Ty byś musiał
>> dopłacić do naprawy, albo warsztat by ci auta nie wydał.
>> Nie raz i nie dwa taka sytuacja miała miejsce, użyj google jeśli nie
>> wierzysz.
>
> Jak się z takim bezprawiem będziesz zgadzał, to pewnie i tak będzie.
> Jednak kiedyś w podobnej sytuacji jak warsztat nie chciał mi oddać auta po
> naprawie, przyjechałem do nich z policją i powiedziałem, że nie chcą oddać
> mi samochodu. Policjant sprawdził w dowodzie rejestracyjnym czy faktycznie
> jestem właścicielem pojazdu, po czym polecił warsztatowi oddać mi moją
> własność. Na oświadczenie warsztatu, że jestem im winny pieniądze,
> policjant stwierdził, że to nie ma nic do rzeczy i nie mają prawa
> przetrzymywać mojej własności, a od rozstrzygania sporów finansowych są
> sądy i tam mogą skierować sprawę przeciwko mnie. No i samochód mi oddali,
> a tak nawiasem mówiąc (pisząc:-)) żaden pozew przeciwko mnie do sądu nie
> wpłynął.
Też to trenowałem, ale obeszło się bez policji, tylko z ostrzejszą pyskówką.
Niemniej, jeśli to nie jest konieczne (bo np. auto jeździ) to nie widzę
sensu sie w takiej sytuacji stawiać.
Najpierw odszkodowanie na konto - a potem naprawiamy.
-
15. Data: 2011-08-06 17:06:36
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: Rafal <r...@n...spamowac>
W dniu 2011-08-05 10:24, Papkin pisze:
> Tomasz Guzik wrote:
>> Witam
>> Mam wycenę szkody z OC przysłane z TU sprawcy. Kompletnie nie zgadzam
>> sie z tą wyceną i chcialbym sie odwołać. Ile mam na to czasu ?
>
> To samo w sprawie AC jesli mozna zapytac, reguluja to jakies odgorne
> przepisy pewnie.
Jeśli z AC to sprawa jest o wiele trudniejsza - bo to jest ubezpieczenie
dobrowolne, którego to zasady mogą byc praktycznie dowolne (a ścislej -
każda ubezpieczalnia może mieć swoje, a Ty kupując polisę zgadzasz się
na nie).
Odkop więc swoje OWU, przeczytaj ze zrozumieniem, szczególnie to co
dotyczy twojego przypadku, bo uniwersalnej odpowiedzi nie mia.
-
16. Data: 2011-08-06 18:06:29
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-08-05 10:07, Tomasz Guzik pisze:
> Witam
> Mam wycenę szkody z OC przysłane z TU sprawcy. Kompletnie nie zgadzam
> sie z tą wyceną i chcialbym sie odwołać. Ile mam na to czasu ?
> Czy jeśli zrobię wycenę i zdjęcia przez niezależnego rzeczoznawce to
> nie musze czekać z naprawą do ewentualnej sprawy sądowej czy lepiej
> nie ruszać auta?
> Myśle że nie ma sensu czekać bo jeden komplet zdjęć ma już TU od
> swojego kosztorysanta a drugi będzie od mojego rzeczoznawcy. Orientuje
> sie ktoś ile taka wycena kosztuje. Bo mi gość powiedział 260zł lub
> 350zł ze szczegółowym kosztorysem i nie wiem czy to dużo?
Normalnie wstawiasz auto do warsztatu i prosisz na piśmie o drugie
oględziny po rozbiórce pojazdu. Za drugim razem przyjadą, doliczą rzeczy
których nie doliczyli i wyślą Ci nową wycenę. Albo się zgodzisz albo
nie. Nie wiem jak chcesz zlikwidować szkodę, bo nie napisałeś.
-
17. Data: 2011-08-06 18:08:05
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-08-05 13:39, huri_khan pisze:
>> A jakby się TU uparło, to skończyłoby się na tym, że Ty byś musiał dopłacić
>> do naprawy, albo warsztat by ci auta nie wydał.
>> Nie raz i nie dwa taka sytuacja miała miejsce, użyj google jeśli nie
>> wierzysz.
>
> Czyli zakład naprawiał mimo, że nie uzyskal akcepatacji kosztorysu. W
> normalnym zakładzie jeżeli takiej akceptacji nie ma, to nie naprawiają.
>
G prawda. Się nie znasz a się wypowiadasz.
Normalny czy nienormalny autoryzowany warsztat ma umowę zawartą z TU i
zgodnie z umową albo mogą naprawiać bez akceptacji kosztorysu (do pewnej
kwoty naprawy) albo nie.
-
18. Data: 2011-08-06 18:15:05
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-08-05 14:50, Yogo pisze:
> Ten artykuł mówi chyba o zgłoszeniu szkody a nie odwołaniu od wyceny i kwoty
> odszkodowania. Pytający pisze o terminie odwołania. Często TU nie podaje terminu
> odwołania w swoim piśmie z wyceną. Sam tak miałem i stąd pewnie to pytanie
> autora wątku. Niestety nie pamiętam ile to było u mnie, ale swoja wycenę i list
> do nich wysłałem po 2tygodniach od ich listu.
> Ostatecznie skonczyło się w sądzie, dostałem tyle ile wycenił mi niezależny
> rzeczoznawca i dostałem kilka tysiecy więcej niż TU chciało dac. Do tego często
> zawyżają koszty naprawy i zaniżają wartość auta przed zdarzeniem tylko po to
> żeby zrobić szkodę całkowitą. Potem tylko zawyżają wartości wraka i dostajemy
> grosze.
>
Nieprawda. TU nic nie zawyża ani nic nie obniża. TU korzysta z ogólnych
tabel i przeliczników (eurotax, audatex).
-
19. Data: 2011-08-07 07:32:17
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: " " <y...@g...pl>
> Nieprawda. TU nic nie zawyża ani nic nie obniża. TU korzysta z ogólnych
> tabel i przeliczników (eurotax, audatex).
Heh :) będziesz miał wycenianą szkodę to pogadamy. U mnie wartość wraka jest
zawyżona o jakieś 1500zł a wartość auta przed zdarzeniem zaniżona o prawie 3tyś
(porównywałem z US). Dodali sobie kilka części który niby są uszkodzone (a nie
są nawet draśnięte) tylko po to żeby załapać sie na szkodę całkowitą.
A tak w ogóle to 20cia postów a brak odpowiedzi na pytanie ile jest czasu na
odwołanie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2011-08-07 12:18:20
Temat: Re: Odwołanie od decyzji TU
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j1l811$o4o$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>> Nieprawda. TU nic nie zawyża ani nic nie obniża. TU korzysta z ogólnych
>> tabel i przeliczników (eurotax, audatex).
LOL !!!
Ale korzysta w taki sposób, że im wychodzi połowa ceny tej samej naprawy, w
stosunku do rzeczoznawcy korzystającego z identycznych narzędzi.
>
> Heh :) będziesz miał wycenianą szkodę to pogadamy. U mnie wartość wraka
> jest
> zawyżona o jakieś 1500zł a wartość auta przed zdarzeniem zaniżona o prawie
> 3tyś
> (porównywałem z US). Dodali sobie kilka części który niby są uszkodzone (a
> nie
> są nawet draśnięte) tylko po to żeby załapać sie na szkodę całkowitą.
> A tak w ogóle to 20cia postów a brak odpowiedzi na pytanie ile jest czasu
> na
> odwołanie.
Ja widziałem ją ze 3 razy.