Użytkownik "Michał" <m...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
news:hi0fkj$n56$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Jak sobie radzicie ze zmrożoną szybą od wewnatrz w te mroźne dni?
> 15 lat temu w kaszlaku psikałem od środka amoniakiem i dokładnie
> wietrzyłem wnętrze. Zapobiegało to parowaniu i oszronieniu szyb od środka.
> Teraz po nagrzaniu auta po jeździe otwieram wszystkie drzwi na maksa na
> minutkę żeby wypuścić wilgotne powietrze i rano szyby nie są oszronione.

Zgadza się, też stosuję tą metodę i jest skuteczna. Ba, zmniejszenie
temperatury w środku powoduje również, że śnieg się nie roztapia na
szybach/dachu w przypadku opadów i mniej zamarzają szyby nawet od strony
zewnętrznej. Jednak nie zawsze się da tak jak by się chciało
ochłodziłć/wysuszyć. Jak jadę z córką (4 letnią) to wietrzę jedynie po
dojechaniu na miejsce, skuteczność jest wtedy wystarczająca, ale nie
powalająca. Jak jadę sam to kilometr przed dojazdem zapinam kurtkę, zakładam
czapkę i uchylam na kilka centymetrów okno. Efekt 100% ;) Rano następnego
dnia ściągam śnieg z szyb, wsiadam i jadę.