eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdcinkowy pomiar predkosci - czemu tak rzadko stosowanyRe: Odcinkowy pomiar predkosci - czemu tak rzadko stosowany
  • Data: 2021-05-18 19:37:41
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar predkosci - czemu tak rzadko stosowany
    Od: ii <i...@o...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.05.2021 o 14:35, T. pisze:
    > W dniu 2021-05-18 o 10:38, ii pisze:
    >> W dniu 17.05.2021 o 21:22, Zdzichu500 pisze:
    >>> Witam
    >>>
    >>> Ostatnio parę razy jechałem budowaną austostradą A1 miedzy
    >>> Częstochową a Łodzią. Jest tam odcinkowy pomiar prędkości na 2
    >>> odcinkach. Jaki teraz tam spokój w jeździe. Praktycznie wszyscy
    >>> jeżdżą 70 km/h lub lekko ponad. Pomimo, że jest zjazd na Radomsko
    >>> którym można jeden z tych pomiarów "oszukać" to nawet samochody z
    >>> tablicami ERA jakieś dużo szybciej się nie poruszają. Czuję się
    >>> zupełnie nie jak w Polsce tylko np. w USA. A pamiętam, że przed
    >>> odcinkowym pomiarem był tam drogowy armagedon.
    >>> No i pytanie dlaczego taki odcinkowy pomiar prędkości nie jest
    >>> standardem między węzłami A i S? Wydaje się to bardzo tanie
    >>> rozwiązanie. Dużo tańsze niż fotoradary. A do tego skuteczniejsze.
    >>
    >> Ten odcinek to kuriozum. Główna trasa a roboty trwają już kilka lat.
    >> Zamknięty odcinek ma około 50km. Nie ma możliwości zatrzymania się. W
    >> niektórych miejscach był nawet jeden pas z barierkami po obu stronach,
    >> że jak się ciężarówka zepsuła to wszyscy stali. Na odcinku na którym
    >> ten pomiar odcinkowy założono są akurat najlepsze warunki do szybkiej
    >> jazdy. Ogólnie wydaje się, że ten pomiar to tylko strach na wróble, za
    >> długi odcinek do pomiarów odcinkowych. Nie wiem ile tam zdarzeń było,
    >> ale osobiście może raz widziałem, że ktoś stał na zjeździe, więc chyba
    >> tam coś nie wyszło. Nic do prostych nie ma. Ale jak widać frajerzy są
    >> w narodzie.
    >>
    >
    > Patrzysz na to wyłącznie z punktu widzenia kierowcy, który po tej drodze
    > jedzie. A to jest wciąż plac budowy. Rok temu na S8 zginął pracownik
    > budowy, bo jakiś zapierdalacz stwierdził, że ograniczenie do 70 km/godz.
    > jest tam niepotrzebne - prosta droga, dwie jezdnie po 2 pasy, co się
    > może wydarzyć...

    Jesteś pewien, że kierowca jest winny a nie robotnik?

    Mnie tam ostatnio robotnik na jezdnię wchodził, a że wszyscy jak cioty
    teraz jadą to i ja tak mniej więcej jechałem i podejrzewam że zawsze tak
    jest.

    Niezależnie od tego, ciężko się dziwić, że w końcu do wypadku doszło jak
    się prowadzi główną drogę przez budowę i latami tam kieruje ruch. Na
    50-kilometrowych odcinkach innych dróg też wypadki zdarzają się.

    No i rozumiem, że jak rok temu zginął to od roku cisza. A odcinkowy
    wprowadzili niedawno. Pomógł, Nie pomógł? Komu pomógł.

    A nawet nie wprowadzili go tam, gdzie naprawdę warunki do szybkiej jazdy
    są trudne.

    Naród pełen frajerów i tyle.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: