eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdbieranie nowego samochodu › Re: Odbieranie nowego samochodu
  • Data: 2010-08-14 17:58:23
    Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:i465gh$9n8$1@inews.gazeta.pl...
    > kml wrote:
    >
    >>> Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jeśli bym tak zrobił, to w
    >>> salonie by się chyba do końca życia ze mnia natrząsali - "jaki to
    >>> burak odbierał nowe auto i sprawdzał grubość lakieru". Ew. możesz
    >>> obejśc auto i sprawdzic czy nie ma rys ani odprysków. Takie rzeczy
    >>> mozna wybadać w ciagu 15 sekund.
    >>
    >> To masz bardzo płytką wyobraźnie. Znam co najmniej 1 osobe, która
    >> kupiła w salonie nowy, robiony blacharsko samochód. Sprzedawanie
    >> "poprawionych" samochód to norma
    >
    > Norma dla kogo? Jakies głupie myslenie - "kazdy chce cię wyrolować".
    > Ogólnie przesadzasz, przecież to tylko samochód, rzecz, przedmiot
    > codziennego użytku. Jak coś wyjdzie, to się zabiera za dochodzenie, ale
    > nie sprawdza się miernikiem lakieru auta w salonie. Przeciez to
    > niedorzeczne :( Może ja tylko jakos inaczej myślę.

    Misiu, jak raz się wbijesz na taką minę, jak nowe powypadkowe auto, to
    będziesz to doświadczenie pamiętał do końca życia. Niestety dealerzy u nas
    funkcjonują jak funkcjonują i jedynym sposobem na nie władowanie się w auto
    po naprawie (jej zakres to jest w ogóle temat na osobną dyskusję) jest
    sprawdzenie auta PRZY odbiorze, a nie 6 miesięcy później. I możesz sobie
    tutaj wypisywać, że Ciebie to wali, że auto miałbyś naprawiane, bo masz tyle
    pieniędzy, że stać by Cię było na oddanie go na złom i kupienie sobie
    nowego. Ale dealer ma obowiązek poinformować klienta o każdej naprawie, jaką
    przeszło auto, inaczej jest to najnormalniejsze w świecie oszustwo - problem
    w tym, że żeby to udowodnić, nie możesz wyjechać autem z salonu bez
    sprawdzenia. Jeśli Cię to wali - bierzesz, wsiadasz i jedziesz. Jeśli chcesz
    mieć spokój - sprawdzasz. Takie życie, taki kraj.

    Jurand.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: