-
21. Data: 2012-03-07 22:19:40
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Użytkownik "kogutek"
> Przy toczeniu stalowego wałka ok fi50 moc pobierana podskoczyła
> do 240W.
Czyli pedałmi da się napędzić. ;-)
Robert
-
22. Data: 2012-03-07 23:28:17
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "PL(N)umber_One " <p...@N...gazeta.pl>
kogutek <s...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Co ciekawe tokarka okazała się bardzo precyzyjna. Zamiast ją
> rozbebeszać dorobiłem stolik i jak potrzebuję zrobić coś precyzyjnego i
> niedużego to tylko na niej.
>
To jestem bardzo ciekaw, co to konkretnie za model i w którym markecie kupiona ?
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2012-03-08 07:16:13
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 7 Mar 2012 19:48:11 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> Zdziwił byś się z tym ciężkim kręceniem. Jakiś czas temu potrzebowałem kawałek
> łoża. Wymyśliłem sobie że kupię marketową tokarkę i wezmę z niej łoże bo
> podobno do niczego się takie tokarki nie nadają. Kupiłem. Zanim ją
> rozbebeszyłem to z ciekawości trochę potoczyłem. Zmierzyłem moc jaką pobiera.
> Mam dużą tokarkę i nigdy mi się tego nie chciało robić. Podczas biegu luzem
> 180W. Przy prędkości posuwu 0,04/ na obrót, prędkości obrotowej 720obr/min i
> wiórze 0,5mm. Przy toczeniu stalowego wałka ok fi50 moc pobierana podskoczyła
> do 240W.
No tak, ale sam ostatnio piszesz ze czlowiek to ma 40W.
Czyli 6 ludzi do napedu.
J.
-
24. Data: 2012-03-08 08:06:44
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "WM " <c...@N...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> No tak, ale sam ostatnio piszesz ze czlowiek to ma 40W.
Czlowiek ma moc o rzad wielkosci wieksza:
http://rowery.free.ngo.pl/rozne/moc.htm
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2012-03-08 09:19:24
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
PL(N)umber_One <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> kogutek <s...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> > Co ciekawe tokarka okazała się bardzo precyzyjna. Zamiast ją
> > rozbebeszać dorobiłem stolik i jak potrzebuję zrobić coś precyzyjnego i
> > niedużego to tylko na niej.
> >
> To jestem bardzo ciekaw, co to konkretnie za model i w którym markecie kupiona
> ?
> PP
>
>
Ta moja to Proma i kupiłem w Selgrosie. Ale to to samo co Tech-mig czy Nutol.
jakieś kosmetyczne różnice w stylu odcień farby. Ponoć silnikami się niby
różnią. Nutol ma 300W a moja 600. Tylko jakoś mi to podchodzi pod chińskie
waty. Jedyna wada że otwór w wrzecionie jest piczny kłak mniejszy niż 20. Dla
mnie to nie problem bo mam tokarkę z otworem fi 55. Dla kogoś kto nie ma
takich możliwości może stanowić to utrudnienie. Poza tym same zalety.
Dokładna, niezbyt głośna, pół metra w kłach, na tyle ciężka że jak nie
przekroczyć jakiś magicznych parametrów skrawania to nie drży. Jak mam
możliwość to przecinam nie na dużej chociaż ma mechaniczny posuw poprzeczny
tylko na małej. Jakoś przyjemniej taka operacja na niej idzie. Niby gorsza od
dużej ale co nowe to nowe.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
26. Data: 2012-03-08 09:31:37
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Dnia Wed, 7 Mar 2012 19:48:11 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
> > Zdziwił byś się z tym ciężkim kręceniem. Jakiś czas temu potrzebowałem kawałe
> k
> > łoża. Wymyśliłem sobie że kupię marketową tokarkę i wezmę z niej łoże bo
> > podobno do niczego się takie tokarki nie nadają. Kupiłem. Zanim ją
> > rozbebeszyłem to z ciekawości trochę potoczyłem. Zmierzyłem moc jaką pobiera.
> > Mam dużą tokarkę i nigdy mi się tego nie chciało robić. Podczas biegu luzem
> > 180W. Przy prędkości posuwu 0,04/ na obrót, prędkości obrotowej 720obr/min i
> > wiórze 0,5mm. Przy toczeniu stalowego wałka ok fi50 moc pobierana podskoczyła
> > do 240W.
>
> No tak, ale sam ostatnio piszesz ze czlowiek to ma 40W.
> Czyli 6 ludzi do napedu.
>
> J.
Nie możesz porównywać prostej tokarki na której robili trzymając dłutko w ręku
z trochę bardziej zaawansowaną konstrukcją. Ileś kół zębatych we wrzecienniku
do tego przekładnia do posuwu. Obracanie tego kosztuje energię. A co do tych 6
ludzi. Niska moc człowieka wynika z bilansu energetycznego. Człowiek jak
maszyna może pracować jak dostanie energię z zewnątrz. Takiemu co pracuje
fizycznie potrzeba ileś kilokalorii dziennie. Jak odliczyć to co potrzebuje na
bieg luzem to zostaje tyle że wystarcza na ok 40 watów przez 8 godzin. Nie da
się dostarczyć do człowieka tyle paliwa żeby podnieść mu moc do 200W przez
osiem godzin. Nie da się zjeść worka kartofli. Jak by wypić dwa litry oleju to
gówna z tego nie będzie bo przeleci i się nie wchłonie. Można przez jakiś czas
zmagazynować trochę rezerw ale jak się skończą to człowiek może popsuć się na
stałe.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2012-03-08 09:41:52
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
WM <c...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> > No tak, ale sam ostatnio piszesz ze czlowiek to ma 40W.
>
> Czlowiek ma moc o rzad wielkosci wieksza:
>
> http://rowery.free.ngo.pl/rozne/moc.htm
>
> WM
>
To że jest jakaś strona w internecie nie świadczy że jest tam prawda tylko że
jest taka strona. Bądź uprzejmy policzyć ile Ty masz rezerwy energetycznej na
8 godzin pracy zamiast bez sensu pierdolić że człowiek co waży 80 kilo ma moc
użyczenie ciągłą 3/4 konia mechanicznego. W sytuacji jak prawie dwadzieścia
razy większy od niego koń ma jednego konia mechanicznego i zjada dziennie dwa
wiadra owsa co przekłada się na dostarczenie prawie 60 kilowatogodzin w
przeliczeniu na energię.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2012-03-08 09:59:34
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
WM <c...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> > No tak, ale sam ostatnio piszesz ze czlowiek to ma 40W.
>
> Czlowiek ma moc o rzad wielkosci wieksza:
>
> http://rowery.free.ngo.pl/rozne/moc.htm
>
> WM
>
Wszedłem na podaną pzrez Ciebie stronę dla idiotów i policzyłem. Jak ważyć z
rowerem 100 kilo i jechać 100km/h to potrzeba 8 kilowatów. Tylko kretyn mógł
zrobić taki algorytm. Widuję rowerzystów. Oni nie jeżdzą 100/h tylko tak ze
trzy razy szybciej niż idący człowiek. Tak 12/h. Jak waży z rowerem 85 kilo
potrzebuje 34 waty. Mieści się w dopuszczalnej mocy ciągłej jaką może
dostarczyć w przeciągu ośmiu godzin. Z Łodzi do Warszawy jest ok 100
kilometrów. To akurat 8 godzin jazdy z prędkością ok 12km/h. Jak nie jesteś
kolarzem to się załóżmy. Ja będę jechał za tobą samochodem. Ty 12km/h.
Obstawiam ze w połowie drogi jaja Ci się wkręcą w łańcuch. A jak bys chciał
przycisnąć i pojechać dwa razy szybciej to za Brzezinami będziesz nimi
szorował asfalt.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
29. Data: 2012-03-10 13:58:41
Temat: Re: Obrabiarki z recznym, lub noznym napedem
Od: "WM " <c...@N...gazeta.pl>
J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> A i tak trzeba zaprojektowac, opracowac - i co, dla kilku sztuk ? Bo w
> wieksze zapotrzebowanie nie bardzo wierze.
Gotowy projekt latwo znalezc w sieci.
Oni takich tokarek od wiekow uzywali do wykonywania np. kratek ozdobnych:
http://w896.wrzuta.pl/obraz/5t9DaU7oecU/prosta_tokar
ka
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/