-
41. Data: 2013-01-14 22:57:31
Temat: Re: Obieca?em sobie...
Od: Bo t manager <b...@W...poczta.wp.pl>
J.F wrote:
[ciach]
> polaczyc sie przez wifi i wyslac sobie e-mailem :-)
[ciach]
Eee... Toż to na andku nie lepiej serwer FTP zainstalować?
Miałem telefon "marki" hłujawie czy jak to się tam zwie i po zainstalowaniu
serwera FTP przeglądanie i kopiowanie plików to bajka.
--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager
-
42. Data: 2013-01-14 23:13:18
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-01-14 22:00, sundayman pisze:
>
>> wyszukiwania są naprawdę do czegokolwiek potrzebne. Bo przypomnę -
>> poszło o wyrzucenie do kosza linka do aukcji.
>
> A nie nie.
> Nie odwracaj kota ogonem (lubimy koty).
> GDYBY św. Admin wywalił toto do kosza pod pozorem "wygasających linków",
> to bym napisał, że jest to co prawda zgodne z regulaminem, tyle, że
> regulamin imho jest niezbyt rozsądny, albo jego stosowanie, albo coś.
>
> "Poszło" o to, że wywalono do kosza z dopiskiem "oferty przesyłać na
> PW.", co jako żywo jest kompletnie oderwane od rzeczywistości, gdyż nikt
> tam żadnej oferty nie wysyłał. Chyba, że każdy link do czegoś będziemy
> traktować jako ofertę, niezależnie od tego, że przesyłający ten link nic
> nie sprzedaje... No bez sensu i absurdalnie.
Przecież admin nie wie czy przesyłający link nie jest tak naprawdę
sprzedawcą, ani czy pytanie nie było wrzucone z inspiracji tego
sprzedawcy. Były 2 powody wywalenia odpowiedzi do kosza. Admin wybrał
ten, który uznał za istotniejszy dla serwisu ze względu na zagrożenie
spamem. Twoje intencje nie mają tu znaczenia i nie są powodem żeby
robili wyjątek w swoich procedurach.
--
pozdrawiam
MD
-
43. Data: 2013-01-15 00:32:22
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Przecież admin nie wie czy przesyłający link nie jest tak naprawdę
> sprzedawcą, ani czy pytanie nie było wrzucone z inspiracji tego
> sprzedawcy.
Ooo właśnie.
To może dodam, że chodziło o dawno już nikomu nie potrzebny układ CEMI
do kalkulatora. Za 5 zł. I nie bez powodu napisałem , że to nie moja
aukcja, żeby nie było wątpliwości.
Ale - tak jak piszesz - skoro nie udowodniłem, że jestem złodziejem,
znaczy , że jestem złodziejem , prawda ?
Napisałem, że to NIE moja aukcja, ale przecież, może być moja, nie ?
To jest takie NASZE POLSKIE. Każdy to złodziej, oszust, i prostytutka.
Brawo.
Były 2 powody wywalenia odpowiedzi do kosza. Admin wybrał
> ten, który uznał za istotniejszy dla serwisu ze względu na zagrożenie
> spamem.
No, to szkoda, bo imho źle wybrał. Na zasadzie domniemania winy.
A ja myślałem, że razem z agentem Ziobro<0 to już odeszło. Myliłem się.
>Twoje intencje nie mają tu znaczenia i nie są powodem żeby
> robili wyjątek w swoich procedurach.
No właśnie :) PROCEDURY to jest to, co lubimy najbardziej.
Nawet jak są durne, nieprawdaż ?
-
44. Data: 2013-01-15 01:00:02
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-01-15 00:32, sundayman pisze:
>
>> Przecież admin nie wie czy przesyłający link nie jest tak naprawdę
>> sprzedawcą, ani czy pytanie nie było wrzucone z inspiracji tego
>> sprzedawcy.
>
> Ooo właśnie.
> To może dodam, że chodziło o dawno już nikomu nie potrzebny układ CEMI
> do kalkulatora. Za 5 zł. I nie bez powodu napisałem , że to nie moja
> aukcja, żeby nie było wątpliwości.
>
> Ale - tak jak piszesz - skoro nie udowodniłem, że jestem złodziejem,
> znaczy , że jestem złodziejem , prawda ?
> Napisałem, że to NIE moja aukcja, ale przecież, może być moja, nie ?
>
> To jest takie NASZE POLSKIE. Każdy to złodziej, oszust, i prostytutka.
> Brawo.
No niestety u nas każda okazja do krętactw jest chętnie wykorzystywana.
Masz przykład z zamawianiem próbek. Swoją drogą pamiętam, że na grupie
kiedyś było sporo takich zapytań o układ po których od razu była
odpowiedź z linkiem. Nie dość że wyłudzanie próbek na handel o jeszcze
spamowanie.
Mi reakcja adminów wydaje się zrozumiała, a ty podchodzisz do tego
osobiście bo tą ingerencją ktoś cię uznał za oszusta. Więcej luzu.
Najważniejsze, że pytający na tym skorzystał :)
> Były 2 powody wywalenia odpowiedzi do kosza. Admin wybrał
>> ten, który uznał za istotniejszy dla serwisu ze względu na zagrożenie
>> spamem.
>
> No, to szkoda, bo imho źle wybrał. Na zasadzie domniemania winy.
> A ja myślałem, że razem z agentem Ziobro<0 to już odeszło. Myliłem się.
Zasady jakimi kierują się ochroniarze pilnujący obiekt, czy admini w
sieci korporacyjnej też są oparte na procedurach, a nie na wyjątkach bo
by się to rozleciało.
>> Twoje intencje nie mają tu znaczenia i nie są powodem żeby
>> robili wyjątek w swoich procedurach.
>
> No właśnie :) PROCEDURY to jest to, co lubimy najbardziej.
> Nawet jak są durne, nieprawdaż ?
Podejrzewam, że przy dużej ilości pracy admini nie bardzo mają możliwość
szczegółowo patrzeć na ile godną zaufania osobą jesteś, i czy
merytorycznie za tym nieregulaminowym działaniem stoi chęć spamowania
swojej sprzedaży czy niewinna chęć pomocy.
--
pozdrawiam
MD
-
45. Data: 2013-01-15 08:52:30
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 2013-01-14 16:52, sundayman pisze:
>
>> A nie mozna normalnie tego napisac wlasnie w ten sposob ?
>> Zupelnie inacze by brzmialo "z uwagi na link do strony tymczasowej" niz
>> "Tu nie allegro bis ! oferty wysyłać na pw." Nie ?
>
> Ano właśnie.
>
> Ja wiem oczywiście, że się niby nie powinno linkować do allegro.
> Tyle - że głupie to jest. To jest typowe, komunistyczne podejście - jest
> "przepis". Nieważne, że to zamiast pomagać, utrudnia. Nieważne, że
> kłóci się to z ideą, dla której powstało.
>
> Albo - zasady są dla ludzi, albo - ludzie dla zasad.
> Przeginanie pały w dowolną stronę jest szkodliwe i męczące.
>
> Więc, zdaję sobie sprawę, umieszczając taką odpowiedź, że jakoś tam
> "naruszam" regulamin. Ale - na litość Boga - od tego ludzie mają rozum,
> żeby się nim posługiwać, wszak nie ?
No właśnie. A wystarczyło wrzucić link do wyszukiwania na allegro:
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=cem
i
zamiast linka do konkretnej aukcji i nie musiałbyś tutaj jojczyć.
-
46. Data: 2013-01-15 09:41:07
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>
> > Niestety czasy takie ze sie nie da. Chcac nie chcac google
> > wypluwa nieraz bezuzyteczne wyniki z wyszukiwarki elektrodowej
> > marnujac moj cenny czas.
>
> A teraz dobrze się zastanów, dlaczego one są takie bezuzyteczne
To nie istotne. Istotne jest to, ze ja pytam google
a dostaje odpowiedzi od setek smieciowych wyszukiwarek.
q
-
47. Data: 2013-01-15 11:01:34
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:4672381023$20130114174619@squadack.com...
> Ale jeśli masz w telefonie kartę, to te zdjęcia właśnie na niej są.
>
W czasie robienia zdjęć karty w telefonie nie było a on sam ma jakieś GB.
> Nadal nie wiem, o jakim telefonie mówisz...
Bo ja też nie wiem ;-).
Poszukałem - ten ze zdjęciami to Galaxy Pocket,
Te, złapane na tym, że ciągle coś wysyłają to Galaxy mini 2.
> Synchronizacja danych - możesz to wyłączyć. Tylko po co?
Jakich danych? Jedyna dane w moim telefonie to moje kontakty, co komu
(Google) do nich ?
Ja tego nie sprawdzałem, ale od brata wiem, że nie udało mu się użyć
notatnika w telefonie bo najpierw trzeba sobie konto u Googla zrobić.
Jeszcze za mało pamięci mają te telefony, że muszą się serwerami Googla
podpierać ;-).
>
> Nie ma żadnego skubania - domyslnie transfer danych w roamingu jest
> wyłączony. Musisz go świadomie włączyć.
>
Tego nie wiedziałem. Umowy są tak zawikłane obecnie, że nie umiem (my) dojść
do zrozumienia wszystkiego.
Chciałem tu się zagłębić w szczegóły ale udało mi się samoograniczyć ;-)
> Swoją drogą - jak czytam te narzekania na smartfony - czy ktoś zmusił
> Cię do kupowania smartfona? .....
Co dwa lata wybieram według kryterium "prawdopodobnie najfajniejszy za 1zł w
abonamencie za 35..40zł".
Argumenty przeciw prostemu z dużymi klawiszami:
- aparat chcę mieć "na wszelki przypadek",
- w lesie/na spływie podoba mi się możliwość pokazania na mapce mojej
pozycji,
- wartość użytkowa po 2 latach dla młodszych członków rodziny.
P.G.
-
48. Data: 2013-01-15 11:14:49
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:50f43a33$0$1316$65785112@news.neostrada.pl...
>
> OBEX commander drugim najlepszym przyjacielem czlowieka, zaraz po TC.
>
> Do TC byl jakis plugin do Obexa, ale zle dzialal.
>
> No chyba ze to jakis telefon na i, i nawet obex na nim nie dziala :-(
>
Rozumiem, że obex to coś do zainstalowania na telefonie. Jeszcze nie
zdarzyło mi się nic instalować na telefonie. Przecież telefon to jest rzecz
do używania, a nie do jej pielęgnowania.
Ciekaw jestem kiedy lodówka nie będzie normalnie działała dopóki się nie
utworzy dla niej konta danych i mailowgo u Googla, albo nie zainstaluje
kilku aplikacji.
>> - jak się wejdzie w galerię zdjęć to po zaznaczeniu o które chodzi i
>> naciśnięciu klawisza lokalnego menu mamy tylko takie możliwości:
>> Wyślij: Bluetooth, Email, Gmail, Wifi Direct, Wiadomości
>
> polaczyc sie przez wifi i wyslac sobie e-mailem :-)
>
Nie próbowałem, ale podejrzewam, że nie takie proste. Trzeba by jakoś
połączyć telefon ze skrzynką. Z moją normalną i hasła wpisywać w telefon,
który dane co kilka godzin z kimś "synchronizuje" ?
>>Inne co nas (4 telefony) wkurzało to fakt, że każdy z nich, co kilka
>>godzin, sam z siebie jakieś transfery internetowe robił (jakaś inwigilacja
>>czy co).
>
> Spyphone. Ciekaw jestem - firmy z wlasnej inicjatywy, czy CIA/FBI swietnie
> za to placa ..
>
Na razie zablokowałem mu dostęp do internetu przez GSM (przestał) i
założyłem, że jak będę potrzebował to muszę pamiętać gdzie to się
odblokowuje.
P.G.
-
49. Data: 2013-01-15 11:26:46
Temat: Re: Obiecałem sobie...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Tuesday, January 15, 2013, 11:01:34 AM, you wrote:
>> Ale jeśli masz w telefonie kartę, to te zdjęcia właśnie na niej są.
> W czasie robienia zdjęć karty w telefonie nie było a on sam ma jakieś GB.
>> Nadal nie wiem, o jakim telefonie mówisz...
> Bo ja też nie wiem ;-).
> Poszukałem - ten ze zdjęciami to Galaxy Pocket,
> Te, złapane na tym, że ciągle coś wysyłają to Galaxy mini 2.
Nie miałem ani jednego z nich :( Mam Spice i S+
Ale seria Galaxy faktycznie wymaga drivera. Ale jego instalujesz raz i
po kłopocie.
>> Synchronizacja danych - możesz to wyłączyć. Tylko po co?
> Jakich danych? Jedyna dane w moim telefonie to moje kontakty, co komu
> (Google) do nich ?
Jeśli przechowujesz kontakty tylko w telefonie, to nic. Ale
udostepniach też inne dane - jak choćby o połozeniu. Uprzedzając: tak,
to się da wyłaczyć ale jak wszyscy userzy wyłączą, to nie będzie
danych o natężeniu ruchu do map i nawigacji...
> Ja tego nie sprawdzałem, ale od brata wiem, że nie udało mu się użyć
> notatnika w telefonie bo najpierw trzeba sobie konto u Googla zrobić.
> Jeszcze za mało pamięci mają te telefony, że muszą się serwerami Googla
> podpierać ;-).
I znów niezrozumienie - uzywanie smartfona z Androidem bez konta
Google, to amputowenia 3/4 funkcjonalności.
>> Nie ma żadnego skubania - domyslnie transfer danych w roamingu jest
>> wyłączony. Musisz go świadomie włączyć.
> Tego nie wiedziałem. Umowy są tak zawikłane obecnie, że nie umiem (my) dojść
> do zrozumienia wszystkiego.
To nie kwestia umowy tylko ustawień domyslnych. Dawno temu, przy
pierwszych telefonach z androidem nie było wyłaczone i się zrobił
straszny smród.
> Chciałem tu się zagłębić w szczegóły ale udało mi się samoograniczyć ;-)
>> Swoją drogą - jak czytam te narzekania na smartfony - czy ktoś zmusił
>> Cię do kupowania smartfona? .....
> Co dwa lata wybieram według kryterium "prawdopodobnie najfajniejszy za 1zł w
> abonamencie za 35..40zł".
Zapewniam Cię, że zwykłe aparaty swobodnie mieszczą się w tych samych
promocjach. A często są jeszcze tańsze (w sensie niższy abonament).
> Argumenty przeciw prostemu z dużymi klawiszami:
> - aparat chcę mieć "na wszelki przypadek",
> - w lesie/na spływie podoba mi się możliwość pokazania na mapce mojej
> pozycji,
> - wartość użytkowa po 2 latach dla młodszych członków rodziny.
Ale w takim układzie pogódź się z tym, że coś też od siebie
udostępniasz.
Android to system z natury przeznaczony do trzymania danych w chmurze.
I ma to swoje zalety, bo na przykład nie muszę się zastanawiać, czy na
komputerze mam aktualny kalendarz czy kontakty - wszędzie mam to samo.
I nawet jesli mi ktoś ukradnie telefon, to danych nie stracę.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
50. Data: 2013-01-15 11:30:40
Temat: Re: Obieca?em sobie...
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Bo t manager" <b...@W...poczta.wp.pl> napisał w
wiadomości news:bjbes9-hl8.ln1@nostromo.pl...
>
> [ciach]
>> polaczyc sie przez wifi i wyslac sobie e-mailem :-)
> [ciach]
>
> Eee... Toż to na andku nie lepiej serwer FTP zainstalować?
> Miałem telefon "marki" hłujawie czy jak to się tam zwie i po
> zainstalowaniu
> serwera FTP przeglądanie i kopiowanie plików to bajka.
>
Wiem, że są na pewno dobre i wygodne rozwiązania. Ale ja w ciągu ostatnich 6
lat tylko ze 3 razy potrzebowałem zgrać kilka zdjęć z telefonu (za każdym
razem z innego) i chciałbym po prostu podłączyć kabelek i widzieć go jako
dysk (koniec kropka). Do tej pory ani jeden tak nie zadziałał (od pierwszego
razu). Czy to jest dla nich za trudne?
P.G.