-
1. Data: 2011-02-27 19:35:24
Temat: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Czy w tym kraju nie ma normalnego ubezpieczyciela, który nie chce kantować?
Właśnie czytam OWU AC Compensy. Jeśli na podstawie badań ZLECONYCH PRZEZ
UBEZPIECZYCIELA okaże się, że kluczyki zostały skopiowane, a właściciel o
tym nie powiadomił ubezpieczyciela, Compensa odmówi wypłaty za szkodę
kradzieżową. Czyli Compensa załatwia jakieś tam swoje badania na temat
tego, czy kluczyk jest porysowany i klapa, nie wypłaci. Każdy kluczyk jest
porysowany, a taki zapis uniemożliwia dyskusję, ponieważ ogranicza
'ekspertyzę' do badań zleconych przez ubezpieczyciela. Nie można
przedstawić swoich.
Hestia ostatnio załatwiłą z kolei teściową. Teściowa przerysowała sobie bok
wyprzedzając cieżarówkę skręcającą w lewo. Hestia zaakceptowała kosztorys
naprawy w ASO, po czym po pół roku (!) przysłała pismo, że właśnie wypłaciła
70% kosztorysu, bo 30% potrąciła sobie za to, że teściowa nie zanotowała
numeru rejestracyjnego POSZKODOWANEJ przecież ciężarówki. Nie odpowiedzieli
na pismo ze sprzeciwem względem tego, trzeba będzie iść do sądu.
Dziki kraj.
--
Samotnik
-
2. Data: 2011-02-27 21:43:59
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: "szufla" <p...@p...pr>
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,75864
80,Oddali_Allianz_do_sadu_za_porysowane_kluczyki_i_w
ygrali.html
http://www.rzu.gov.pl/warto-przeczytac/Problemy_kons
umentow_uslug_ubezpieczeniowych_z_kluczykami_do_poja
zdow_w_umowach_ubezpieczenia_autocasco__1336
Osobiscie teraz jezdze autem 6-letnim o wart ok.20tys, malopopularnym u
zlodziei, ze placenie AC byloby nonsensem :)
sz.
-
3. Data: 2011-02-27 21:51:26
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: gacek <g...@w...pl>
On 2011-02-27 19:35, Samotnik wrote:
> Czy w tym kraju nie ma normalnego ubezpieczyciela, który nie chce kantować?
> Właśnie czytam OWU AC Compensy. Jeśli na podstawie badań ZLECONYCH PRZEZ
> UBEZPIECZYCIELA okaże się, że kluczyki zostały skopiowane, a właściciel o
> tym nie powiadomił ubezpieczyciela, Compensa odmówi wypłaty za szkodę
> kradzieżową. Czyli Compensa załatwia jakieś tam swoje badania na temat
A nie możesz normalnie dorobić kluczyka i zgłosić?
Ja wiem że boli i kosztuje, ale przy lepszym aucie to ubezpieczenie od
ubezpieczyciela.
gacek
-
4. Data: 2011-02-27 22:41:01
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
gacek wrote:
> On 2011-02-27 19:35, Samotnik wrote:
>> Czy w tym kraju nie ma normalnego ubezpieczyciela, który nie chce
>> kantować? Właśnie czytam OWU AC Compensy. Jeśli na podstawie badań
>> ZLECONYCH PRZEZ UBEZPIECZYCIELA okaże się, że kluczyki zostały
>> skopiowane, a właściciel o tym nie powiadomił ubezpieczyciela,
>> Compensa odmówi wypłaty za szkodę kradzieżową. Czyli Compensa
>> załatwia jakieś tam swoje badania na temat
>
> A nie możesz normalnie dorobić kluczyka i zgłosić?
>
> Ja wiem że boli i kosztuje, ale przy lepszym aucie to ubezpieczenie od
> ubezpieczyciela.
tylko ze Compensa wie lepiej czy dorobiłeś czy nie na podstawie badani
twojego kluczyka.
-
5. Data: 2011-02-27 22:44:11
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>> A nie możesz normalnie dorobić kluczyka i zgłosić?
>>
>> Ja wiem że boli i kosztuje, ale przy lepszym aucie to ubezpieczenie od
>> ubezpieczyciela.
>
> tylko ze Compensa wie lepiej czy dorobiłeś czy nie na podstawie badani
> twojego kluczyka.
Jak dorobisz to ten problem znika.
-
6. Data: 2011-02-28 07:23:41
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ikedg8$5nf$1@news.task.gda.pl...
> On 2011-02-27 19:35, Samotnik wrote:
>> Czy w tym kraju nie ma normalnego ubezpieczyciela, który nie chce
>> kantować?
>> Właśnie czytam OWU AC Compensy. Jeśli na podstawie badań ZLECONYCH PRZEZ
>> UBEZPIECZYCIELA okaże się, że kluczyki zostały skopiowane, a właściciel o
>> tym nie powiadomił ubezpieczyciela, Compensa odmówi wypłaty za szkodę
>> kradzieżową. Czyli Compensa załatwia jakieś tam swoje badania na temat
>
> A nie możesz normalnie dorobić kluczyka i zgłosić?
>
A jak kupuję używane i nie wiem czy kluczyk jest dorobiony czy nie to może
powinienem najpierw zbadać kluczyki? Przecież to bez sensu jest. Na moje
moze byc tak ze jak zawieram umowę to niech sobie robia z moimi kluczykami
ekspertyzy jakie chcą. I potem jak coś wyjdzie że kluczyk jest inny to maja
jakiś dowód. Ale nie odwrotnie.
-
7. Data: 2011-02-28 09:54:52
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Agent" <w...@o...ue> napisał w wiadomości news:
>> A nie możesz normalnie dorobić kluczyka i zgłosić?
>>
> A jak kupuję używane i nie wiem czy kluczyk jest dorobiony czy nie to może
> powinienem najpierw zbadać kluczyki?
Nie, dorobić i mieć 3.
-
8. Data: 2011-02-28 13:04:18
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: choczsz <z...@j...pl>
On 27 Lut, 19:35, Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> wrote:
> Jesli na podstawie badan ZLECONYCH PRZEZ
> UBEZPIECZYCIELA okaze siz , ze kluczyki zostaly skopiowane
Moze ja sie nie znam, ale ekspertyza orzekajaca na podstawie ogledzin
kluczyka kwestie, czy zostal on uzyty jako wzor do skopiowania jest
tyle samo warta co ekspertyza badajaca palec ekperta orzekajaca czy
kiedys nie wsadzil go sobie przypadkiem w dupe.
Wielokrotnie dawalem klucze do dorobienia, obserwowalem ten
"skomplikowany" proces i smiem twierdzic, ze taka czynnosc nie
zostawia absolutnie zadnych istotnych sladow.
-
9. Data: 2011-02-28 13:09:43
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Uzytkownik "choczsz" <z...@j...pl> napisal w wiadomosci news:
> Wielokrotnie dawalem klucze do dorobienia, obserwowalem ten
> "skomplikowany" proces i smiem twierdzic, ze taka czynnosc nie
> zostawia absolutnie zadnych istotnych sladow.
I na tej podstawie czujesz sie ekspertem w tej sprawie?
Dasz sobie uciac glowe, ze tak jest w istocie?
-
10. Data: 2011-02-28 13:18:22
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 28 Feb 2011 04:04:18 -0800 (PST), choczsz wrote:
>On 27 Lut, 19:35, Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> wrote:
>> Jesli na podstawie badan ZLECONYCH PRZEZ
>> UBEZPIECZYCIELA okaze siz , ze kluczyki zostaly skopiowane
>
>Moze ja sie nie znam, ale ekspertyza orzekajaca na podstawie ogledzin
>kluczyka kwestie, czy zostal on uzyty jako wzor do skopiowania jest
>tyle samo warta co ekspertyza badajaca palec ekperta orzekajaca czy
>kiedys nie wsadzil go sobie przypadkiem w dupe.
>Wielokrotnie dawalem klucze do dorobienia, obserwowalem ten
>"skomplikowany" proces i smiem twierdzic, ze taka czynnosc nie
>zostawia absolutnie zadnych istotnych sladow.
No to nie czytales grupy uwaznie. zostawia, przynajmniej ekspert
ubezpieczyciela tak twierdzi, i co mu zrobisz ?
J.