-
11. Data: 2011-02-28 13:23:45
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: gacek <g...@w...pl>
On 2011-02-27 22:41, Marek Dyjor wrote:
> gacek wrote:
>> On 2011-02-27 19:35, Samotnik wrote:
>>> Czy w tym kraju nie ma normalnego ubezpieczyciela, który nie chce
>>> kantować? Właśnie czytam OWU AC Compensy. Jeśli na podstawie badań
>>> ZLECONYCH PRZEZ UBEZPIECZYCIELA okaże się, że kluczyki zostały
>>> skopiowane, a właściciel o tym nie powiadomił ubezpieczyciela,
>>> Compensa odmówi wypłaty za szkodę kradzieżową. Czyli Compensa
>>> załatwia jakieś tam swoje badania na temat
>>
>> A nie możesz normalnie dorobić kluczyka i zgłosić?
>>
>> Ja wiem że boli i kosztuje, ale przy lepszym aucie to ubezpieczenie od
>> ubezpieczyciela.
>
> tylko ze Compensa wie lepiej czy dorobiłeś czy nie na podstawie badani
> twojego kluczyka.
No przecież o to chodzi. Oni mówią że był dorabiany, a Ty na to -
owszem, zgłosiłem to dnia takiego i takiego, i daję trzeci kluczyk z
szuflady.
gacek
-
12. Data: 2011-02-28 14:38:39
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 28.02.2011 choczsz <z...@j...pl> napisał/a:
> On 27 Lut, 19:35, Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> wrote:
>> Jesli na podstawie badan ZLECONYCH PRZEZ
>> UBEZPIECZYCIELA okaze siz , ze kluczyki zostaly skopiowane
>
> Moze ja sie nie znam, ale ekspertyza orzekajaca na podstawie ogledzin
> kluczyka kwestie, czy zostal on uzyty jako wzor do skopiowania jest
> tyle samo warta co ekspertyza badajaca palec ekperta orzekajaca czy
> kiedys nie wsadzil go sobie przypadkiem w dupe.
> Wielokrotnie dawalem klucze do dorobienia, obserwowalem ten
> "skomplikowany" proces i smiem twierdzic, ze taka czynnosc nie
> zostawia absolutnie zadnych istotnych sladow.
Ale ekspert compensy uzna, że został skopiowany i nic z tym nie zrobisz,
ponieważ tylko jego opinia jest wiążąca w świetle umowy.
Tak swoją drogą to się nadaje na jakąś klauzulę niedozwoloną. Chyba napiszę
do UOKiK.
--
Samotnik
-
13. Data: 2011-02-28 15:40:16
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: choczsz <z...@j...pl>
On 28 Lut, 13:09, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> I na tej podstawie czujesz sie ekspertem w tej sprawie?
> Dasz sobie uciac glowe, ze tak jest w istocie?
Jedyna rzecz jaka moze zostawic slady, to imadelko, w ktorym
unieruchamiany jest kluczyk w maszynce do kopiowania, bo tylko ono
dziala istotna sila na kluczyk. Wydaje mi sie jednak, ze umiejetne
zamocowanie kluczyka w imadelku (bez przesadnej sily) lub odpowiednio
miekka powierzchnia szczek imadelka skutecznie zapobiegnie uszkodzeniu
powierzchni kluczyka, czyli pozostawienu sladu. Ale OK, moze sie tu
myle.
Natomiast lekkie przejechanie sie powierzchnia tego calego
"prowadnika" po grzebienu grota nia ma prawa zostawic jakiegokolwiek
sladu. Tysiace razy po grzebienu jezdza zapadki stacyjki czy zamka i
nic wielkiego sie z kluczykiem nie dzieje.
Wiec jesli juz to moze "ekspert" udowodni ze kluczyk byl w imadelku.
Glowy sobie nie bede ucinal, tak tylko sie zastanawiam glosno bo to
strasznie jednak dla mnie smierdzi.
-
14. Data: 2011-03-07 23:49:12
Temat: Re: OWU AC, no po prostu tragedia
Od: Rafal <r...@n...spamowac>
W dniu 2011-02-27 19:35, Samotnik pisze:
> Czy w tym kraju nie ma normalnego ubezpieczyciela, który nie chce kantować?
> Właśnie czytam OWU AC Compensy. Jeśli na podstawie badań ZLECONYCH PRZEZ
> UBEZPIECZYCIELA okaże się, że kluczyki zostały skopiowane, a właściciel o
> tym nie powiadomił ubezpieczyciela, Compensa odmówi wypłaty za szkodę
> kradzieżową. Czyli Compensa załatwia jakieś tam swoje badania na temat
> tego, czy kluczyk jest porysowany i klapa, nie wypłaci. Każdy kluczyk jest
> porysowany, a taki zapis uniemożliwia dyskusję, ponieważ ogranicza
> 'ekspertyzę' do badań zleconych przez ubezpieczyciela. Nie można
> przedstawić swoich.
>
> Hestia ostatnio załatwiłą z kolei teściową. Teściowa przerysowała sobie bok
> wyprzedzając cieżarówkę skręcającą w lewo. Hestia zaakceptowała kosztorys
> naprawy w ASO, po czym po pół roku (!) przysłała pismo, że właśnie wypłaciła
> 70% kosztorysu, bo 30% potrąciła sobie za to, że teściowa nie zanotowała
> numeru rejestracyjnego POSZKODOWANEJ przecież ciężarówki. Nie odpowiedzieli
> na pismo ze sprzeciwem względem tego, trzeba będzie iść do sądu.
>
> Dziki kraj.
Na szczęście Compensa nie jest jedynym ubezpieczycielem.Idź gdzie
indziej. Tam zapewne ni znajdziesz zapisów o kopiowaniu kluczyka - ale
możesz znaleźć inne :) Doskonałego ubezpuieczenia nie ma (nawet w Erze).
Sam musisz poczytać rózne OWU i wybrac mniejsze zło dla siebie