On 2012-07-23, identyfikator: 20040501 <N...@g...pl> wrote:
> wątpie, żeby mu to pomogło bardziej niż zapisanie się do PO...

Ty też jesteś cieżkim przypadkiem, ale w ogóle o programowaniu
nie piszesz, więc nie umiem Ci pomóc :)

pozdrawiam,
PK

do góry

> nie piszesz, więc nie umiem Ci pomóc :)

trzymam za słowo, szykuje się bomba... mam nadzieję, że grupowicze się
przyłączą - już wkrótce...

do góry

On Monday, July 23, 2012 3:55:45 PM UTC+1, identyfikator: 20040501 wrote:
> &gt; nie piszesz, więc nie umiem Ci pomóc :)
>
> trzymam za słowo, szykuje się bomba... mam nadzieję, że grupowicze się
> przyłączą - już wkrótce...

Chcesz zrobic masakre w kinie?

RW

do góry

Chcesz zrobic masakre w kinie?

mnie interesuje tylko bruksela, jakimiś pierdołami to ja się nie zajmuję...

do góry

On Monday, July 23, 2012 4:23:11 PM UTC+1, identyfikator: 20040501 wrote:
> Chcesz zrobic masakre w kinie?
>
> mnie interesuje tylko bruksela, jakimi� pierdo�ami to ja si� nie zajmuj�...

W kinie w Brukseli?

RW

do góry

Dnia Mon, 23 Jul 2012 14:36:28 +0000, PK napisal:
[...]
> - nie traktuj pracodawcy jak nauczyciela, a rekrutacji jak klasówki lub
> pracy domowej.

Trochę OT, ale takie traktowanie sprawdzianu to skutek wychowania polskich
uczelni. Na innych uczelniach bywa, że ma się jedno podejście i bez
implantów usznych nie da się ściągać, z nimi też ciężko. One shot.

Żeby ktoś nie kwiczał, że to bezlitosne czy w jakiś inny sposób złe,
na polskich uczelniach czasami kompensuje się sprawę trudnością
nieadekwatną do tematu. Że niby mamy aż taki poziom.

Edek

do góry

On Monday, July 23, 2012 6:21:13 PM UTC+1, Edek Pienkowski wrote:
> Dnia Mon, 23 Jul 2012 14:36:28 +0000, PK napisal:
> [...]
> &gt; - nie traktuj pracodawcy jak nauczyciela, a rekrutacji jak klasówki lub
> &gt; pracy domowej.
>
> Trochę OT, ale takie traktowanie sprawdzianu to skutek wychowania polskich
> uczelni. Na innych uczelniach bywa, że ma się jedno podejście i bez
> implantów usznych nie da się ściągać, z nimi też ciężko. One shot.
>
> Żeby ktoś nie kwiczał, że to bezlitosne czy w jakiś inny sposób złe,
> na polskich uczelniach czasami kompensuje się sprawę trudnością
> nieadekwatną do tematu. Że niby mamy aż taki poziom.

Traktowanie rekrutacji na zasadzie "zloze papiery i zobacze co bedzie, przynajmniej
sie oswoje z Rynkiem Pracy i rozmowami kwalifikacyjnymi" ma jakis sens dla
absolwenta, ale trzeba traktowac te rozmowy i testy powaznie, bo inaczej czlowiek sie
osmiesza. Wbrew temu co sie czasami ludziom wydaje, firmy potrafia zapamietac
czlowieka i potem po 2-3 latach odrzucic jego podanie bo "raz juz z nami rozmawial i
wszyscy uznali, ze to idiota".

RW

do góry

identyfikator: 20040501 <N...@g...pl> wrote:

> mnie interesuje tylko bruksela, jakimiś pierdołami to ja się nie zajmuję...

Zdajesz sobie sprawę z tego, że za takie deklaracje możesz iść do pierdla?

--
Gof
http://www.chmurka.net/

do góry

W dniu 23.07.2012 r. 20:21, Adam Wysocki pisze:
> identyfikator: 20040501 <N...@g...pl> wrote:
>
>> mnie interesuje tylko bruksela, jakimiś pierdołami to ja się nie zajmuję...
>
> Zdajesz sobie sprawę z tego, że za takie deklaracje możesz iść do pierdla?
>
Mam wrażenie, że karmiący dryfuje w stronę karmionego. Kogo Ty
próbujesz postraszyć.

Kogoś, kto w publicznym Internecie wypisuje takie rzeczy, nie interesuje
tak naprawdę ani Bruksela, ani sława Jokera, tylko atencja innych.

PS Identyfikator, a`propos, ta data w twoim identyfikatorze to czysty
przypadek czy autoironia?

do góry

W dniu 23.07.2012 r. 20:21, Adam Wysocki pisze:
> identyfikator: 20040501 <N...@g...pl> wrote:
>
>> mnie interesuje tylko bruksela, jakimiś pierdołami to ja się nie zajmuję...
>
> Zdajesz sobie sprawę z tego, że za takie deklaracje możesz iść do pierdla?
Kogoś, kto w publicznym Internecie wypisuje takie rzeczy, nie interesuje
tak naprawdę ani Bruksela, ani sława Jokera, tylko atencja innych.

PS Identyfikator, a`propos, ta data w twoim identyfikatorze to czysty
przypadek czy autoironia?

do góry