-
11. Data: 2017-12-04 18:43:13
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-12-04 o 18:04, Sebastian Biały pisze:
> On 12/4/2017 10:58 AM, Janusz wrote:
>> Jak już to polecam sekrety elektroniki
>
> Mam. Tak niewygodnego systemu mocowania nie pamiętam w żadnym zestawie.
Moi radzili sobie z tym bez problemu, zwykłe zatrzaski krawieckie tzw napy.
> Można sobie poranić palce. Dodatkowo akryl z którego to wykonane potrafi
> pęknąć i masz coś na kształt tulipana do podcinania żył. "Guziczki" po
No nie wiem, moim się nie udało złamać,
> jakims czasie zaśniedziały i tłumacz teraz dzieciakowi dlaczego
> partactwo jest przyczyną a nie bład.
To ciekawe bo ja je kupiłem chyba z 5-6 lat temu i do tej pory nic nie
zaśniedziało.
a w sumie chłopaki mają dwa i jeszcze jeden poszedł na prezent.
>
> Niestety nie ma nic na rynku *naprawde* politechnicznego poza arduino.
Ale arduino dla dziecka <10lat jest za trudne.
> Sa tylko duperele do hodowania kwiatków, robienia kości dinozaurów itp
> podobne zestawy nazywane dla zmyłki "naukowymi". Dromader idzie w
> prawidłowym kierunku tylko zwrot nie ten.
Ale taki zestaw to sam taniej poskładasz :)
--
Pozdr
Janusz
-
12. Data: 2017-12-04 20:42:04
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>
W dniu 04.12.2017 o 18:00, Sebastian Biały pisze:
>
> [1]
> https://archiwum.allegro.pl/image//imagesNEW/big/500
2a73b8c67039fe237f714172adada4552fdba262da652d232c99
cb7701c29
>
>
oooo dokładnie takie cuś :-)
Tutaj trochę lepsze zdjęcie, ale wersji ze wskaźnikiem wychyłowym
http://www.elektroraj.cz/wp-content/uploads/2016/01/
mez02-1-5.jpg
Super zabawka. Wkurzają mnie tylko dwie rzeczy.
1. Kondensator zmienny powinien być przy antenie ferrytowej, a nie na
drugiej płycie.
2. Transformator międzystopniowy BT powinien być zamocowany odwrotnie
(symetryczne uzwojenie wtórne od strony tranzystorów T2 i T3)
A tu wrzuciłem skan książki zawierającej 200 schematów z tej walizeczki.
ftp://control.slupsk.pl/pub/elektronika/200_zapojeni
_zo_zakladov_elektrotechniky.pdf
--
Pozdrawiam
Grzegorz
-
13. Data: 2017-12-04 21:14:23
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 3 grudnia 2017 22:08:35 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> obecnie właśnie tak wygląda świat. Brednie są nieodróżnialne od nauki,
> fakty od urojeń. Myślę że jeszcze 20 lat temu wstydzili by się takiego
> doboru eksperymentów a dzisiaj to pewno kluczowy element marketingu.
Nie wiem jak ze światłem i dźwiękiem, ale coś w biorezonansie
(czy też czymś co się tak określa) jest, bo mimo wszystko to działa ;)
L.
-
14. Data: 2017-12-04 22:06:35
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 4 Dec 2017 12:14:23 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):
> ale coś w biorezonansie
> (czy też czymś co się tak określa) jest
To się nazywa "sugestia". Inna nazwa - placebo. Bywa że działa nawet
wtedy gdy delikwent wie że je dostaje.
--
Jacek
I hate haters.
-
15. Data: 2017-12-04 22:30:00
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 4 grudnia 2017 22:06:40 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski
napisał:
> To się nazywa "sugestia". Inna nazwa - placebo. Bywa że działa nawet
> wtedy gdy delikwent wie że je dostaje.
To akurat było w przypadku dziecka, które mało co kojarzyło,
a na pewno nie słowo "placebo".
L.
-
16. Data: 2017-12-05 09:04:45
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 4 Dec 2017 13:30:00 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):
> To akurat było w przypadku dziecka, które mało co kojarzyło,
Rozum (czyli zdolności analityczne) tu nie maja zastosowania, więc
dziecko - jak najbardziej będzie ulegać sugestii. Otoczka i atmosfera
działają, tym skuteczniej im mniej doświadczony delikwent.
> a na pewno nie słowo "placebo".
Placebo - powinienem użyć nie słowa "inna nazwa" tylko "analogiczne
zjawisko". Też chodzi o sugestię a konkretnie autosugestię. A to że
nawet poinformowany delikwent jej ulega tłumaczy się niedowierzaniem
(niepełnym zaufaniem) do osoby podającej lek i informującej że to
placebo. Delikwent sobie myśli - ściemniają tylko a zapewne podali mi
lek.
--
Jacek
I hate haters.
-
17. Data: 2017-12-05 09:14:14
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 09:04:46 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
> Rozum (czyli zdolności analityczne) tu nie maja zastosowania, więc
> dziecko - jak najbardziej będzie ulegać sugestii. Otoczka i atmosfera
> działają, tym skuteczniej im mniej doświadczony delikwent.
Tylko jakoś nie uległo sugestii -nastu specjalistów lekarzy, u których
też siedziało, dawało się badać i łykało proszki. A wszyscy wywierali
sugestię jak najbardziej.
L.
-
18. Data: 2017-12-05 09:24:19
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 5 Dec 2017 00:14:14 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):
> Tylko jakoś nie uległo sugestii -nastu specjalistów lekarzy, u których
> też siedziało, dawało się badać i łykało proszki. A wszyscy wywierali
> sugestię jak najbardziej.
Wyjaśnienie zapewne jest lecz bez dokładnej analizy przypadku nikt ci go
nie poda. Mógłbym podać ze trzy hipotetyczne. Ale na 100% nie jest to
efekt "biorezonansu" :) ponieważ nic takiego nie ma w ludzkim organiźmie
co by mogło rezonować. Upierając się przy biorezonansie stawiasz się w
szeregu z Endriu, który "wzmacnia czakry", choć nikt na oczy nie widział
żadnej.
--
Jacek
I hate haters.
-
19. Data: 2017-12-05 10:52:26
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 5 grudnia 2017 09:24:20 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
> Wyjaśnienie zapewne jest lecz bez dokładnej analizy przypadku nikt ci go
> nie poda. Mógłbym podać ze trzy hipotetyczne. Ale na 100% nie jest to
> efekt "biorezonansu" :) ponieważ nic takiego nie ma w ludzkim organiźmie
> co by mogło rezonować. Upierając się przy biorezonansie stawiasz się w
> szeregu z Endriu, który "wzmacnia czakry", choć nikt na oczy nie widział
> żadnej.
Nie podejmuję się stwierdzić co rezonuje i czy rezonuje, być może działa
to jakoś jak stawianie baniek czy smaganie witkami brzozowymi w bani, czyli
drażni układ odpornościowy i przez to pomaga. Być może te częstotliwości,
które generuje ustrojstwo, jakoś działają na chlamydie, gronkowce czy co tam
mają ubijać. Jestem inżynierem i sceptykiem, sam swego czasu podśmiewałem się
z tego i pukałem znacząco po głowie, ale jak po 2 latach pielgrzymek
mojego dziecka po uznanych specjalistach pediatrii, alergologii, pulmonologii
i innych logii nie było kompletnie żadnej poprawy, dzieciak mimo przyjmowania
stosów piguł i wdychania szeregu wziewek dalej kaszlał jak gruźlik i dusił się
w nocy, trafiliśmy na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta" na biorezonans.
Powtarzam, nie podejmuję się wyjaśnienia jak to działa, fakt jest taki
że po dwóch wizytach problem z duszeniem się i kaszlem ustąpił,
a było to lat temu ze 4, i do tej pory nic się nie dzieje.
Wot czary, prądosugestia, voodoo, generalnie kompletnie mnie to nie
interesuje, fakt jest taki, że w krótkim czasie, za niewielkie pieniądze,
bez stosowania żadnego świństwa udało się uleczyć dzieciaka.
I tak, to jest mój dzieciak, nie że słyszałem że ciotka znajomej była i mówiła.
L.
-
20. Data: 2017-12-05 13:12:09
Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 2017-12-05 o 09:24, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Tue, 5 Dec 2017 00:14:14 -0800 (PST), Lisciasty napisał(a):
>
>> Tylko jakoś nie uległo sugestii -nastu specjalistów lekarzy, u których
>> też siedziało, dawało się badać i łykało proszki. A wszyscy wywierali
>> sugestię jak najbardziej.
>
> Wyjaśnienie zapewne jest lecz bez dokładnej analizy przypadku nikt ci go
> nie poda. Mógłbym podać ze trzy hipotetyczne. Ale na 100% nie jest to
> efekt "biorezonansu" :) ponieważ nic takiego nie ma w ludzkim organiźmie
> co by mogło rezonować. Upierając się przy biorezonansie stawiasz się w
> szeregu z Endriu, który "wzmacnia czakry", choć nikt na oczy nie widział
> żadnej.
Ja też od siebie dopowiem, że biorezonans pomógł trochę mojemu dziecku.
Alergie nie ustąpiły zupełnie, ale inne uciążliwe objawy nie pojawiły
się już po pierwszym zabiegu.
A mnie, jako wątpiącego w metodę, wzięto na badanie i wykryto te same
alergie jakie wyszły w klasycznym badaniu z krwi. Nie było wcześniej
żadnego wywiadu, podchwytliwych pytań itp.
yabba