-
121. Data: 2011-04-19 09:42:59
Temat: Re: [OT] Re: Czym się różni cyna?
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Mario" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ioidq8$5rv$1@news.onet.pl...
>
> Nie przesadzaj podniesienie o 30 stopni temperatury wynoszącej około 220
> stopni to nie jest tak drastyczna zmiana.
Jeszcze zamiast 5s to 30s.
P.G.
-
122. Data: 2011-04-19 10:47:44
Temat: Re: [OT] Re: Czym się różni cyna?
Od: "Desoft" <D...@i...pl>
>> Nie przesadzaj podniesienie o 30 stopni temperatury wynoszącej około 220
>> stopni to nie jest tak drastyczna zmiana.
>
> Jeszcze zamiast 5s to 30s.
I to daje już więcej, niż pozostawiona ładowarka do komórki. :-)
--
Desoft
-
123. Data: 2011-04-19 16:50:05
Temat: Re: [OT] Re: Czym się różni cyna?
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W wtorek, 19 kwietnia 2011 12:47, Desoft wyraził następujacą opinię:
>>> Nie przesadzaj podniesienie o 30 stopni temperatury wynoszącej około 220
>>> stopni to nie jest tak drastyczna zmiana.
>> Jeszcze zamiast 5s to 30s.
> I to daje już więcej, niż pozostawiona ładowarka do komórki. :-)
Parafrazując starożytnych "Pozostawienie ładowarki nie jest koniecznością,
lutowanie koniecznością jest!".
Oczywiście w łacinie brzmiało by to lepiej ;-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
-
124. Data: 2011-04-27 16:19:07
Temat: Re: Czym się różni cyna?
Od: "Robert R" <c...@N...gazeta.pl>
Witam! Może się podepnę z problemem który jest w temacie dyskusji. Mam laptopa
IBM T42 z odklejoną grafiką. Znaczna część firm kasuje za wymianę kulek
bezołowiowych na te z zawartością ołowiu a jedynie podgrzewa, jeszcze pół biedy
jak z topnikiem, dając gwarancję jedynie max. 3 miesiące. Moje pytanie: czy jest
szansa na wymianę kulek hotairem - bez podgrzewacza? Grafika jest tam
specyficzna - duży chip grafiki bga na którym są układy 3 mniejsze również w
obudowach bga, pod spodem(z drugiej strony laminatu) są elementy dyskretne.
Może Ktoś ma doświadczenie w naprawie podobnych grafik? Wystarczy chyba wymiana
kulek w dużym bga? Podgrzewać jedynie można od dołu? Dzięki za ewentualne
informacje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
125. Data: 2011-04-28 09:45:29
Temat: Re: Czym się różni cyna?
Od: AlexY <a...@i...-cut_this-.pl-alias-removed>
Użytkownik Robert R napisał:
> Witam! Może się podepnę z problemem który jest w temacie dyskusji. Mam laptopa
> IBM T42 z odklejoną grafiką. Znaczna część firm kasuje za wymianę kulek
> bezołowiowych na te z zawartością ołowiu a jedynie podgrzewa, jeszcze pół biedy
> jak z topnikiem, dając gwarancję jedynie max. 3 miesiące. Moje pytanie: czy jest
> szansa na wymianę kulek hotairem - bez podgrzewacza? Grafika jest tam
> specyficzna - duży chip grafiki bga na którym są układy 3 mniejsze również w
> obudowach bga, pod spodem(z drugiej strony laminatu) są elementy dyskretne.
> Może Ktoś ma doświadczenie w naprawie podobnych grafik? Wystarczy chyba wymiana
> kulek w dużym bga? Podgrzewać jedynie można od dołu? Dzięki za ewentualne
> informacje.
Dla zabawy w ramach experymentu zdjąłem ze starej płyty głównej duży BGA
grzejąc tylko od dołu, laminat się przypalił a płyta zdeformowała,
temperatura była minimalna do zdjęcia elementu. Myślę że Ci się to nie
uda, potrzebujesz rozgrzać płytę podgrzewaczem do jakichś 160' wtedy od
góry hotem 250-330' i zejdzie.
BTW nie sądzę by tylko przelutowywali, to pomaga dosłownie na chwilkę.
--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
126. Data: 2011-04-28 14:27:11
Temat: Re: Czym się różni cyna?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 13 Kwi, 12:26, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
> Hello Mario,
>
> Wednesday, April 13, 2011, 12:14:23 PM, you wrote:
>
> [...]
>
> > Hobbystycznie warto używać tę Sn60Pb38Cu2. Gdybyś robił małą produkcję
> > to raczej bezołowiowe. Tak samo przy serwisowaniu sprzętu lutowanego
> > bezołowiowo.
>
> Dziwne... Sprzęt bezołowiowy przestał działać poprawnie po trochę
> więcej niż dwóch latach. Po przeserwisowaniu ołowiowym spoiwem
> wszystkich punktów lutowniczych sprzęt działa już 4 lata bez awarii.
> Nic poza przelutowaniem wszystkich punktów ołowiowo potrzebne nie
> było.
>
Jak praktycznie to wykonales?
Odessanie calej cyny i nalozenie nowej czy jakos tak ze grot lutownicy
umaczany w olowiowym lucie i opieranie sie na samoistnym wzbogaceniu
lutu olowiem?
-
127. Data: 2011-04-28 15:25:21
Temat: Re: Czym się różni cyna?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello ptoki,
Thursday, April 28, 2011, 4:27:11 PM, you wrote:
>> > Hobbystycznie warto używać tę Sn60Pb38Cu2. Gdybyś robił małą produkcję
>> > to raczej bezołowiowe. Tak samo przy serwisowaniu sprzętu lutowanego
>> > bezołowiowo.
>> Dziwne... Sprzęt bezołowiowy przestał działać poprawnie po trochę
>> więcej niż dwóch latach. Po przeserwisowaniu ołowiowym spoiwem
>> wszystkich punktów lutowniczych sprzęt działa już 4 lata bez awarii.
>> Nic poza przelutowaniem wszystkich punktów ołowiowo potrzebne nie
>> było.
> Jak praktycznie to wykonales?
> Odessanie calej cyny i nalozenie nowej czy jakos tak ze grot lutownicy
> umaczany w olowiowym lucie i opieranie sie na samoistnym wzbogaceniu
> lutu olowiem?
Było na tyle mało lutu na padach, że zwyczajna dyfuzja wystarczyła.
Oczywiście po przelutowaniu lutu było już dużo.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
128. Data: 2011-04-28 15:34:42
Temat: Re: Czym się różni cyna?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 28 Kwi, 17:25, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
> Hello ptoki,
>
> Thursday, April 28, 2011, 4:27:11 PM, you wrote:
>
> >> > Hobbystycznie warto u ywa t Sn60Pb38Cu2. Gdyby robi ma produkcj
> >> > to raczej bezo owiowe. Tak samo przy serwisowaniu sprz tu lutowanego
> >> > bezo owiowo.
> >> Dziwne... Sprz t bezo owiowy przesta dzia a poprawnie po troch
> >> wi cej ni dw ch latach. Po przeserwisowaniu o owiowym spoiwem
> >> wszystkich punkt w lutowniczych sprz t dzia a ju 4 lata bez awarii.
> >> Nic poza przelutowaniem wszystkich punkt w o owiowo potrzebne nie
> >> by o.
> > Jak praktycznie to wykonales?
> > Odessanie calej cyny i nalozenie nowej czy jakos tak ze grot lutownicy
> > umaczany w olowiowym lucie i opieranie sie na samoistnym wzbogaceniu
> > lutu olowiem?
>
> By o na tyle ma o lutu na padach, e zwyczajna dyfuzja wystarczy a.
> Oczywi cie po przelutowaniu lutu by o ju du o.
>
Dziekuje za informacje. Pewnie sie przyda.
-
129. Data: 2011-04-29 17:53:06
Temat: Re: [OT] Re: Czym się różni cyna?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik "Dariusz K. Ładziak" napisał:
> Użytkownik __Maciek napisał:
>> Sun, 17 Apr 2011 01:27:57 +0200 "Dariusz K. Ładziak"
>> <d...@n...pl> napisał:
>>
>>> na dokładne wymieszanie się metali) zmieni się nieznacznie. Ja na twoim
>>> miejscu bardziej bałbym się elementów z końcówkami złoconymi - ciekawe
>>> czy wiesz czemu?
>>
>> Włoski rosną, jak na stopie bezołowiowym?
>
> Pudło, próbuj dalej!
Widzę że nie ma chętnych...
Złoto z cyną tworza paskudne, twarde, kruche i źle przewodzące fazy
międzymetaliczne. Jeśli element złocony nie będzie lutowany odpowiednio
długo, tak żeby złoto zdążyło się w stopie lutowniczym rozpuścić i
rozejść w całej masie stopu to te fazy międzymetaliczne utworzą cienką
warstwę przy elemencie lutowanym silnie degradując lut - jak nawet
będzie przewodził to mechanicznie będzie marny i po jakimś czasie,
podobnie jak w przypadku "zimnych" lutów (niezwilżonych czy poruszonych)
zrobi przykrą niespodziankę.
--
Darek
-
130. Data: 2011-06-09 20:41:45
Temat: Re: Czym si? r??ni cyna?
Od: User & <...@z...famo.pl>
Dnia 13.04.2011 Mario <m...@p...onet.pl> napisal/a:
>> Dziwne... Sprz?t bezo?owiowy przesta? dzia?a? poprawnie po troch?
>> wi?cej ni? dw?ch latach. Po przeserwisowaniu o?owiowym spoiwem
>> wszystkich punkt?w lutowniczych sprz?t dzia?a ju? 4 lata bez awarii.
>> Nic poza przelutowaniem wszystkich punkt?w o?owiowo potrzebne nie
>> by?o.
>
> Technicznie mo?e i lepiej ale niezgodne z prawem :)
Pracowalem kilka lat temu w firmie montujacej elektronike
(THT i SMD).
90% problemow (przegrzewajace sie scalaki, gotujacy sie elektrolit
w kodensatorach, brak samopozycjonowania sie malych elementow SMD,
mostki miedzy koncowkami BGA czy TQFP) - wynikaly z koniecznosci
stosowania lutow ROHS. Kilka produktow ktore szly na olowiu nie
sprawialo zadnych problemow.
Czy idiota ktory wymyslil wymow stosowani ROHS przeliczyl,
jakie zanieczyszczenie srodowiska generuje czesciej psujacy
sie sprzet?
Dla mnie luty bezolowiowe to kretynizm, prywatnie uzywam
starego dobrego spoiwa olowiowego:)