-
51. Data: 2019-01-05 14:57:19
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 5 Jan 2019 14:08:54 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):
> Dnia Fri, 4 Jan 2019 07:57:01 -0800 (PST), p...@g...com
>> paliwo ma być tanie koniec kropka
>
> A najlepiej żeby wszystko było darmo. Albo żeby nam dopłacano do jazdy
> samochodem - w końcu marnujemy tam swój czas :)
Do komunikacji miejskiej doplacaja/my i juz to nikogo nie bulwersuje.
A gdzieniegdzie juz jest "bezplatna".
J.
-
52. Data: 2019-01-05 14:59:44
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Viste m...@n...pamietam ...
>>> ps dymanie klienta przez koncerny ma dluga tradycje no chyba ze
>>> ktos wierzy ze Lidl zamawia osobno cukier tanszy w DE i drozszy w
>>> PL :-)
>>
>>
>> A propos - jak to jest, ze na jednej stacji ON 5.20, a na drugiej
>> 5.10. I obie stacje w miescie, w odleglosci kilku km, i tej samej
>> marki. Bo miedzy markami roznice jeszcze wieksze, choc paliwo to
>> samo.
>>
>> To jest dopiero dymanie :-)
>
> Myślę, że to się nazywa po prostu "wolny rynek". Nie dotyczy li
> tylko paliw - kilogram malin potrafi mieć znacząco większe różnice
> między jednym warzywniakiem a drugim. I wcale nie chodzi tu o żadne
> oszukiwanie kogokolwiek.
Ale w malinach to i jakosc moze sie duzo bardziej roznic.
W Poznaniu 4,68 i 5.2... Spora roznica...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac
'wali' i mam ja gdzies" MikeXex
-
53. Data: 2019-01-05 15:07:22
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: "Przemyslaw P." <p...@g...com>
Jedna marka może mieć różnych franczyzobiorców, a każdy inną marżę narzuca na swojej
stacji. Ciekawszym tematem są zmowy właścicieli stacji w mniejszych miastach i
trzymanie wyższych cen. Np taki Piotrków T. ma średnio 15~20gr droższe paliwo niż
Łódź, czy pobliski Bełchatów. Trwa to niezmiennie od wielu lat, kto jeździ często za
miasto, ten unika tankowania w Piotrkowie. Niestety, wiele osób jest zmuszonych
tankować drożej. Nie widzę innego uzasadnienia dla takiej różnicy cen(niezależnie od
loga stacji) niż zmowa cenowa.
-
54. Data: 2019-01-05 15:48:01
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 05-01-2019 o 13:54, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 4 Jan 2019 23:02:44 +0100, Cavallino napisał(a):
>> W dniu 04-01-2019 o 16:43, J.F. pisze:
>>>>> A sytuacja zdaje sie jest bardziej skoplikowana:
>>>>> -cukru z buraka w Europie nie oplaca sie robic - za drogi,
>>>
>>>> A w Polsce jakoś się opłacało.
>>>
>>> A przypominasz sobie srednie zarobki przed 2004 ?
>>
>> Czyje?
>> Rolników, czy pracujących w cukrowniach?
>> Zapewniam Cię, że ani wśród dostawców buraków cukrowych, ani wśród
>> pracowników cukrowni średnie zarobki miały się nijak do średniej krajowej.
>
> Czyli ? wieksze byly, mniejsze ?
Niskie.
> A jak wygladaja teraz w porownaniu do sredniej ?
Teraz już nie mam styku, bo niejedna firma padła po pseudorewolujcji w
tej branży.
>
> tak czy inaczej - to co byo oplacalne, po wzroscie zarobkow moglo
> przestac byc oplacalne. Patrz gornictwo.
Zakładaz, że górnictwo kiedykolwiek było dochodowe?
Może ze 200 lat temu...
>> Np. dopłacać do ceny cukru, ale tylko w przypadku gdy jest zbyt wysoka.
>
> ale komu doplacac ?
Temu co sprzedaje, żeby była niższa.
> Tak czy inaczej - chodzi tez o to, zeby tego cukru robic okreslona
> ilosc.
Nie - chodzi o to, żeby produkować go tam, gdzie to się opłaca.
Niekoniecznie wszędzie.
Wtedy nie trzeba dotować, rynek to sam reguluje.
>> Problem był inny - nasz niedotowany cukier, bez dopłat był tańszy niż
>> cukier z dopłatami z Niemiec - i to ich przemysł cukrowniczy by padł, a
>> nie nasz.
>
> a jakby padl, to by przestali doplacac i blokowac import, i potem
> padlby nasz.
Chyba by się rozwinął a nie padł.....
Oni się bali (słusznie) że zalejemy unijny rynek tanim cukrem.
>
> Zreszta tez nasz o ile pamietam to padl nawet wczesniej, bo cos
> cukrownie byly na granicy bankructwa.
Po tym jak im sztucznie ograniczyli ilość uprawianych buraków.
-
55. Data: 2019-01-05 16:14:36
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 5 Jan 2019 15:48:01 +0100, Cavallino napisał(a):
> W dniu 05-01-2019 o 13:54, J.F. pisze:
>>>>>> A sytuacja zdaje sie jest bardziej skoplikowana:
>>>>>> -cukru z buraka w Europie nie oplaca sie robic - za drogi,
>>>>
>>>>> A w Polsce jakoś się opłacało.
>>>>
>>>> A przypominasz sobie srednie zarobki przed 2004 ?
>>>
>>> Czyje?
>>> Rolników, czy pracujących w cukrowniach?
>>> Zapewniam Cię, że ani wśród dostawców buraków cukrowych, ani wśród
>>> pracowników cukrowni średnie zarobki miały się nijak do średniej krajowej.
>>
>> Czyli ? wieksze byly, mniejsze ?
> Niskie.
A teraz ludzie chca wiecej zarabiac.
>> tak czy inaczej - to co byo oplacalne, po wzroscie zarobkow moglo
>> przestac byc oplacalne. Patrz gornictwo.
> Zakładaz, że górnictwo kiedykolwiek było dochodowe?
> Może ze 200 lat temu...
Przez caly PRL jeszcze :-)
>>> Np. dopłacać do ceny cukru, ale tylko w przypadku gdy jest zbyt wysoka.
>> ale komu doplacac ?
> Temu co sprzedaje, żeby była niższa.
Moze lepiej temu co kupuje ? Albo temu co produkuje ?
>> Tak czy inaczej - chodzi tez o to, zeby tego cukru robic okreslona
>> ilosc.
> Nie - chodzi o to, żeby produkować go tam, gdzie to się opłaca.
> Niekoniecznie wszędzie.
> Wtedy nie trzeba dotować, rynek to sam reguluje.
A co z naszymi unijnym rolnikami - do fabryk czy na smietnik ?
>>> Problem był inny - nasz niedotowany cukier, bez dopłat był tańszy niż
>>> cukier z dopłatami z Niemiec - i to ich przemysł cukrowniczy by padł, a
>>> nie nasz.
>> a jakby padl, to by przestali doplacac i blokowac import, i potem
>> padlby nasz.
> Chyba by się rozwinął a nie padł.....
> Oni się bali (słusznie) że zalejemy unijny rynek tanim cukrem.
Ale jak juz ich padnie, to powiedza, ze nie beda dotowac polskich
rolnikow, i ze cukier powinien powstawac tam gdzie taniej.
I wtedy padnie i nasze rolnictwo, jak nas zaleje tani zagraniczny
cukier :-)
A potem widzisz - drobna kleska w Australii, a w Europie cukier po
10zl :-)
>> Zreszta tez nasz o ile pamietam to padl nawet wczesniej, bo cos
>> cukrownie byly na granicy bankructwa.
>
> Po tym jak im sztucznie ograniczyli ilość uprawianych buraków.
A swoja droga ciekawe - za PRL cukier na kartki, a potem mielibysmy
zalac Europe ?
J.
-
56. Data: 2019-01-05 16:16:48
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 5 Jan 2019 06:07:22 -0800 (PST), Przemyslaw P. napisał(a):
> Jedna marka może mieć różnych franczyzobiorców, a każdy inną marżę
> narzuca na swojej stacji. Ciekawszym tematem są zmowy właścicieli
> stacji w mniejszych miastach i trzymanie wyższych cen.
Ja takie "zmowy" to widuje w ramach ulicy :-)
J.
-
57. Data: 2019-01-05 16:22:16
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia 05 Jan 2019 12:49:12 GMT, Mateusz Viste napisał(a):
> On Sat, 05 Jan 2019 13:43:59 +0100, J.F. wrote:
>> Dnia Thu, 3 Jan 2019 23:30:39 -0800 (PST), p...@g...com
>>> ps dymanie klienta przez koncerny ma dluga tradycje no chyba ze ktos
>>> wierzy ze Lidl zamawia osobno cukier tanszy w DE i drozszy w PL :-)
>>
>> A propos - jak to jest, ze na jednej stacji ON 5.20, a na drugiej 5.10.
>> I obie stacje w miescie, w odleglosci kilku km, i tej samej marki.
>> Bo miedzy markami roznice jeszcze wieksze, choc paliwo to samo.
>>
>> To jest dopiero dymanie :-)
>
> Myślę, że to się nazywa po prostu "wolny rynek". Nie dotyczy li tylko
> paliw - kilogram malin potrafi mieć znacząco większe różnice między
> jednym warzywniakiem a drugim. I wcale nie chodzi tu o żadne oszukiwanie
> kogokolwiek.
Jakby te stacje byly osobne, to moze bylby wolny rynek.
Ale tu mamy kilka sieci, i juz ktos w tej sieci ustala, ze tu ma byc
drozej niz obok :-)
No dobra, niech bedzie, ze wolny rynek - ustala jak chce, widac tak mu
sie oplaca :-)
J.
-
58. Data: 2019-01-05 16:44:11
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 05-01-2019 o 16:14, J.F. pisze:
>>> tak czy inaczej - to co byo oplacalne, po wzroscie zarobkow moglo
>>> przestac byc oplacalne. Patrz gornictwo.
>> Zakładaz, że górnictwo kiedykolwiek było dochodowe?
>> Może ze 200 lat temu...
>
> Przez caly PRL jeszcze :-)
A skąd to wiesz?
Przecież wtedy opłacalność nikogo nie interesowała.
>
>>>> Np. dopłacać do ceny cukru, ale tylko w przypadku gdy jest zbyt wysoka.
>>> ale komu doplacac ?
>> Temu co sprzedaje, żeby była niższa.
>
> Moze lepiej temu co kupuje ? Albo temu co produkuje ?
>
>>> Tak czy inaczej - chodzi tez o to, zeby tego cukru robic okreslona
>>> ilosc.
>> Nie - chodzi o to, żeby produkować go tam, gdzie to się opłaca.
>> Niekoniecznie wszędzie.
>> Wtedy nie trzeba dotować, rynek to sam reguluje.
>
> A co z naszymi unijnym rolnikami - do fabryk czy na smietnik ?
Albo robią po polskiej cenie, albo uprawiają coś innego, np. to czego
brakuje.
Na tym polega wolny rynek.
>>> a jakby padl, to by przestali doplacac i blokowac import, i potem
>>> padlby nasz.
>> Chyba by się rozwinął a nie padł.....
>> Oni się bali (słusznie) że zalejemy unijny rynek tanim cukrem.
>
> Ale jak juz ich padnie, to powiedza, ze nie beda dotowac polskich
> rolnikow, i ze cukier powinien powstawac tam gdzie taniej.
> I wtedy padnie i nasze rolnictwo, jak nas zaleje tani zagraniczny
> cukier :-)
Jakoś przed Unią nas nie zalał, więc nie ma pewności czy gdziekolwiek
jeszcze robi się cukier zasadniczo taniej.
>
> A potem widzisz - drobna kleska w Australii, a w Europie cukier po
> 10zl :-)
Ale to jest właśnie skutek tego, że cukru nie robimy my, w
nieograniczonych ilościach.
I jak widzisz unijna polityka rolna nijak temu nie zapobiegła.
>
>>> Zreszta tez nasz o ile pamietam to padl nawet wczesniej, bo cos
>>> cukrownie byly na granicy bankructwa.
>>
>> Po tym jak im sztucznie ograniczyli ilość uprawianych buraków.
>
> A swoja droga ciekawe - za PRL cukier na kartki, a potem mielibysmy
> zalac Europe ?
Paradoks komunistycznej gospodarki.
Nawet siedzącą na ropie Wenezuelę wykończyła....
-
59. Data: 2019-01-05 16:45:42
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 05-01-2019 o 16:22, J.F. pisze:
> Dnia 05 Jan 2019 12:49:12 GMT, Mateusz Viste napisał(a):
>> On Sat, 05 Jan 2019 13:43:59 +0100, J.F. wrote:
>>> Dnia Thu, 3 Jan 2019 23:30:39 -0800 (PST), p...@g...com
>>>> ps dymanie klienta przez koncerny ma dluga tradycje no chyba ze ktos
>>>> wierzy ze Lidl zamawia osobno cukier tanszy w DE i drozszy w PL :-)
>>>
>>> A propos - jak to jest, ze na jednej stacji ON 5.20, a na drugiej 5.10.
>>> I obie stacje w miescie, w odleglosci kilku km, i tej samej marki.
>>> Bo miedzy markami roznice jeszcze wieksze, choc paliwo to samo.
>>>
>>> To jest dopiero dymanie :-)
>>
>> Myślę, że to się nazywa po prostu "wolny rynek". Nie dotyczy li tylko
>> paliw - kilogram malin potrafi mieć znacząco większe różnice między
>> jednym warzywniakiem a drugim. I wcale nie chodzi tu o żadne oszukiwanie
>> kogokolwiek.
>
> Jakby te stacje byly osobne, to moze bylby wolny rynek.
> Ale tu mamy kilka sieci, i juz ktos w tej sieci ustala, ze tu ma byc
> drozej niz obok :-)
>
> No dobra, niech bedzie, ze wolny rynek - ustala jak chce, widac tak mu
> sie oplaca :-)
Nasza wina, nie ich.
Jakby kolejki ustawiały się po Makro, a na Shellu 100m dalej nikt by
przez tydzień nie zatankował, to szybko by się naprostowali.
Jak my pozwalamy im się dymać, to nas dymają - na nasze własne życzenie.
-
60. Data: 2019-01-05 17:26:31
Temat: Re: ON tanieje :-)
Od: "Przemyslaw P." <p...@g...com>
Ulicę zrozumiem, ale dogadanie się na terenie całego miasta już jest mocno uciążliwe
dla mieszkańców. Przejechać kilka ulic dalej nie jest problemem, zrobić 20km w jedną
stronę już tak. A różnica na 1l np 15gr lub więcej, sporo.