W dniu 2012-07-30 09:16, Michu pisze:
> Ja mam inny problem.
> W listopadzie kupiłem auto w komisie, wykupilem ubezpieczenie na
> miesiac w komisie, mieli taką opcję, żebym mógł dojechać do domu.
> Później wypowiedziałem umowę temu towarzystwu i wykupiłem nowe.
> Teraz po roku dostałem pismo z PZU, że nie wypowiedziałem poprzedniej
> umowy i mam do zapłaty kwotę. Właściciel komisu dostał to samo, bo
> chyba nie wypowiedział, przy sprzedaży, nie wiem nie poinformował
> mnie. PZU szuka gościa kto zapłaci.
> Czy ja mam jakiś obowiązek, żeby dzwonić po wszystkich towarzystwach i
> pytać, czy ten samochód jest u nich ubezpieczony? Nie dostałem żadnego
> kwitka przy zakupie, oprócz tego które w dniu zakupu sam wykupiłem.
> Samochody stojące w komisie miały ubezpieczenie wykupione za złotówkę
> na dzień, są takie opcje w komisach i takie też wykupiłem na miesiąc.
> Cyrk jakiś.

no cyrk

można zrobić komuś kawał
ubezpieczyć się w 10-ciu TU
i sprzedać samochód informując nabywcę o 1 polisie, ale wszystkim TU
wskazać nabywcę.
jakoś po roku nabywcę zaczną nachodzić windykatorzy.
tzn. zaczęliby w poprzednim stanie prawnym, teraz to nie wiem.

Możesz próbować wysłać kopię polisy z którą kupiłeś samochód do PZU i
powiedzieć, że pomyłka.