Mon, 10 Jan 2022 16:04:40 +0100, J.F

> Czyli kiepsko, a nawet bardzo kiepsko.

Co kiepsko, skoro sobie radziły lepiej niż spaliniaki?

> Ile fortun zrobiono na samochodach elektrycznych?

Póki co, jedną. Kiedyś nie zrobiono, bo zostały wyparte przez spaliniaki,
czego rezultatem było kosmiczne zanieczyszczenie wód, gleby i powietrza, w
tym bezpośrednie trucie ludzi.

> Nie, olow przyszedl pozniej.
> Ale ale ... a te elektryczne samochody to na jakich bateriach
> jezdzily?

Nie ma to większego znaczenia na jakich.

> No coz, miliony samochodow, jesli nie miliardy, zatruwaly nas olowiem
> przez dziesiatki lat ... i co - zatruly?

Oczywiście, i nadal trują. Problem jest taki, że niektórzy ignorancie,
krótkowzroczni, tego nie dostrzegają, bo zatrucie jest długookresowe.
Przecież wszelkie udary, raki itp. to jest wynik syfiastego powietrza
zanieczyszczonego NOx, benzo(a)pirenami, itp.

> Moze jednak naprawde ten ołów z rury malo szkodliwy jest ...

Nie no, ręce opadają. Weź poczytaj o skutkach ołowiu w benzynie, w tym jak
wmawiano ludziom że to nie szkodzi, bo o ile na poczatku w rafineriach
umierali ludzie, to potem przestali, znaczy że ołów przestał szkodzić. A że
kalekami byli i przemiał był jak w fabryce ryb to już nikt nie mówił.

> No ale dzis olowiu nie ma.

Ale był jeszcze do 2000 (sic!) roku u nas. To wcale nie tak dawno było, ja
wtedy raptem szkołę średnią kończyłem.

> Chyba ze ... sprawdzic ile wylatuje przez komin elektrowni.

"Argument" na równi pochyłej niczym "abopeło".

--
Pozdor
Myjk