http://adtmag.com/articles/2012/07/13/report-says-ag
ile-a-scam.aspx

"The Agile movement is designed to sell services"

RW

do góry

W dniu 15.07.2012 r. 16:42, Roman W pisze:
> http://adtmag.com/articles/2012/07/13/report-says-ag
ile-a-scam.aspx
>
> "The Agile movement is designed to sell services"
Autor raportu: Voke Inc.
Dostęp do papieru: purchase on-demand.

To badanie rynkowe. Do podglądu nie ma nawet abstraktu. Wg artykułu
wymowa nie jest tak jednoznaczna.

do góry

"The Agile movement is designed to sell services"

Co w tym złego (że sprzedawać i że usługi?)


--- Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to n...@n...net ---

do góry

Dnia Sun, 15 Jul 2012 19:33:54 +0200, slawek napisal:

> "The Agile movement is designed to sell services"
>
> Co w tym złego (że sprzedawać i że usługi?)

Czy raport coś o tym mówi dowiesz się za tylko $140,
jedyna taka okazja, a tak musisz uwierzyć autorowi
artykułu, który umie dawać chwytliwe tytuły.

Edek

do góry

Użytkownik "Edek Pienkowski" <e...@g...com> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jtv08c$401$...@m...internetia.pl...
> jedyna taka okazja, a tak musisz uwierzyć autorowi
> artykułu, który umie dawać chwytliwe tytuły.

Moje pytanie było retoryczne...

do góry

W dniu 2012-07-15 16:42, Roman W pisze:
> http://adtmag.com/articles/2012/07/13/report-says-ag
ile-a-scam.aspx
>
> "The Agile movement is designed to sell services"
[...]

"Sixty-four percent (64%) of survey participants found the transition
to Agile confusing, hard, or slow. Twenty-eight percent (28%) report
success with Agile."

Z tego raportu najbardziej interesowałoby mnie (o ile w nim jest),
czemu te 64% uważa, że było trudno, wolno i w ogóle be? Może z powodów
"politycznych"?

"All software requires effective requirements and the management of
cost, quality, and schedule; this is the classic software conundrum and
will remain so. Organizations thinking that there is a quick fix to
this age-old problem need to realize that today's solutions are all too
frequently tomorrow's problems. Remember, look before you leap!"

Oczywiście - Agile to nie jest "silver bullet", który rozwiązuje
wszystkie problemy. To jest bardziej sposób, na wydobycie problemów na
światło dzienne. Nie wszystkim się podoba to, co zostaje odkryte.
A tu jeszcze trzeba nad problemami popracować uczciwie...
http://blog.testowka.pl/2012/01/17/agile-a-polityka/
http://blog.testowka.pl/2012/01/09/jesli-jestes-mana
gerem-w-agile-to-nie-istniejesz/
http://blog.testowka.pl/2011/12/19/zbyt-wiele-osob-a
-za-malo-kompetencji/

Nie twierdzę, że Agile jest zawsze najlepszą metodą na to. Ale w kilku
znanych mi osobiście przypadkach to właśnie Agile lepiej niż tradycyjne
podejścia radziło sobie z identyfikowaniem przeszkód.

Druga rzecz - nie "developer-centric", ale "goal-centric". No ale ten
"goal" musi ktoś zdefiniować. I to trochę dokładniej niż "Dajcie mi
zajebisty produkt - chyba wiecie jak to powinno wyglądać?".
http://blog.testowka.pl/2011/12/27/wizja-produktu/

Z własnego doświadczenia - wdrażanie Scruma trwa co najmniej pojedyńcze
miesiące, w trakcie których faktycznie jest trochę więcej pracy i wcale
nie wyglada to tak ładnie jak w reklamach 8-) Efekty są później, ale
tylko dla wytrwałych. No i oczywiście - jeśli celem jest raczej
spełnianie wymagań, niż dostarczanie produktu, to Agile się do tego
średnio nadaje. Ale to znów "polityka".

--
Paweł Kierski
n...@p...net

do góry

Myślę, że jestem zielony w temacie, ale podejście Agile (Scrum, TDD, XP) sprawia
imho, że człowiek widzi, że jest zaangażowany w to co robi... Jego przemyślenia,
wnioski są szybko weryfikowane przez grupę osób - jego argumenty muszą mieć rację
bytu i przekładać się na realne zastosowanie w projekcie, zadaniu, iteracji... nie
mogą to być tylko czcze wywody... Mimo to atmosfera sprawia, że chce się pracować...
Takie są moje odczucia. Z chęcią pracowałbym w projektach prowadzonych tą metodyką,
nie ważne jaka inna warstwa abstrakcji (np. RUP) siedziałaby powyżej nich. Myślę, że
to dobra metodyka, zwłaszcza w zespołach o małym doświadczeniu.

PS: Będę wdzięczny za inne wnioski bardziej doświadczonych osób.

do góry

l...@g...com wrote:
> Myślę, że jestem zielony w temacie, ale podejście Agile (Scrum, TDD, XP) sprawia
imho, że człowiek widzi, że jest zaangażowany w to co robi... Jego przemyślenia,
wnioski są szybko weryfikowane przez grupę osób - jego argumenty muszą mieć rację
bytu i przekładać się na realne zastosowanie w projekcie, zadaniu, iteracji... nie
mogą to być tylko czcze wywody... Mimo to atmosfera sprawia, że chce się pracować...
Takie są moje odczucia. Z chęcią pracowałbym w projektach prowadzonych tą metodyką,
nie ważne jaka inna warstwa abstrakcji (np. RUP) siedziałaby powyżej nich. Myślę, że
to dobra metodyka, zwłaszcza w zespołach o małym doświadczeniu.
>
> PS: Będę wdzięczny za inne wnioski bardziej doświadczonych osób.
... ja pod TDD podpisuje sie obiemaczterema lapkami;-) Pisze akurat projekt, gdzie w
pewny momencie
zaczely sie dziac "cuda", polaczenie pewnych komponentow zaczelo miec efekty uboczne,
i to w dosc odleglej czesci
kodu, efekty nieprzewidywalne zupelnie, dzieki TDD udalo mi sie to prawie od razu
zauwazyc i zwalczyc.
To naprawde dziala. Z powazaniem
Adam Przybyla

do góry

On Tuesday, July 24, 2012 8:28:10 AM UTC+1, Adam Przybyla wrote:

> ... ja pod TDD podpisuje sie obiemaczterema lapkami;-) Pisze akurat projekt, gdzie
w pewny momencie
> zaczely sie dziac &quot;cuda&quot;, polaczenie pewnych komponentow zaczelo miec
efekty uboczne, i to w dosc odleglej czesci
> kodu, efekty nieprzewidywalne zupelnie, dzieki TDD udalo mi sie to prawie od razu
zauwazyc i zwalczyc.
> To naprawde dziala. Z powazaniem
> Adam Przybyla

Ale TDD to nie Agile. Mozna miec TDD bez Agile.

RW

do góry

On Tuesday, 24 July 2012 08:55:21 UTC+1, Roman W wrote: >
> Ale TDD to nie Agile. Mozna miec TDD bez Agile.

Och, na tej zasadzie cokolwiek to nie Agile i Agile to nie cokolwiek.
Można mieć TDD bez agile i agile bez TDD, można mieć iteracje bez
agile i agile bez iteracji i tak dalej. Nie ma żadnej konkretnej praktyki,
która musi koniecznie być w agile żeby było agile i nie ma żadnej
konkretnej praktyki, która powoduje, że jesteś agile.

do góry