-
1. Data: 2010-06-14 22:32:33
Temat: Nowy gaz i auto się popsuło - "injection fault" ?!?!?!?
Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Witam,
Reno się popsuło.... a gość co robi GAZ nie ma pojęcia co zrobić !?!?!?
HELP
W skrócie instalacja jakaś nie wiem jaka, ale ma się nauczyć po 20km
i jak mija te 20km to łup i "injection fault" wyskakuje komp zaczyna
gadać włącza się tryb awaryjny, i na gazie chyba działa.
Przy próbach odpalania dymu trochę i potem przechodzi,
po dłuższym czekaniu komp i "injection fault" mija - i jedzie 20km na
gazie potem błąd się pojawia. Jak się instalację wyłączy wszystko super.
silnik 3.5 (Vel Satis/Espace/Nissan Murano/Nissan Z 350/... ).
Ktoś wie co się dzieje ? ktoś wie kto by w Krakowie coś wiedział ?
Pozdrawiam!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-06-15 08:35:30
Temat: Re: Nowy gaz i auto się popsuło - "injection fault" ?!?!?!?
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
nie wiem co u ciebie ale wykrycie uszkodzenia wtrysku bedzie wtedy jak albo
instalacja lpg bedzie dupnie symulowala wtryskiwacze albo druty beda zle
zrobione.
u mnie tepaki kable m.in. od wtryskiwaczy poskrecali zwyczajnie w ramach
połączeń - zadnego trwalego porzadnego połączenia. o lutowaniu nie
wspominając.
ktoregos dnia moj mechanik robiac cos wyrwal ten kabelek (nie potrzeba bylo
zadnej sily zeby go odwinac) i przestal dzialac na benzynie (albo na gazie -
jedno z paliw zdechlo). okazalo sie wtedy jak te cwoki zrobily
instalacje......... lutownica i kwadrans - tylko tyle mnie kosztowalo
zrobienie tego porzadnie.
a czy u ciebie jest wadliwa instalacja? trudno powiedziec - generalnie to
ból instalatora LPG zeby znalezc rozwiazanie lub wyjac instalacje i
przywrocic auto do poprzedniego stanu....
to jego robota niech sie meczy.
hint: poszukaj elektronika samochodowego - konkretnie elektronika. niech
sprawdzi na oscyloskopie czym sie rozni sterowanie przed bledem od tego po.
a moze to w ogole losowo jest i tobie sie wydaje ze po 20km nastepuje
awaria? moze niedokladne polaczenie jak u mnie albo niezaizolowane przewody
i np. zwiera sie na ulamek sekundy do masy - tez blad wywali.
-
3. Data: 2010-06-15 10:59:02
Temat: Re: Nowy gaz i auto się popsuło - "injection fault" ?!?!?!?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 15 Jun 2010 08:35:30 +0200, Michał Gut napisał(a):
> jedno z paliw zdechlo). okazalo sie wtedy jak te cwoki zrobily
> instalacje......... lutownica i kwadrans - tylko tyle mnie kosztowalo
> zrobienie tego porzadnie.
to w końcu lutownica czy porządnie? Bo połączenie lutowane wcale nie jest
najporządniejsze w samochodzie.
Jak będziesz miał chwilę, to się zastanów, dlaczego najważniejsze
połączenia w aucie (i nie tylko, bo i w wielu innych dziedzinach) są
zaciskane a nie lutowane.
A jak polutowałeś lutem kupionym ostatnio w sklepach, to w ogóle życzę
powodzenia (i zdrowia) przy okazji najbliższej zimy.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
4. Data: 2010-06-15 11:24:24
Temat: Re: Nowy gaz i auto się popsuło - "injection fault" ?!?!?!?
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-06-14 22:32, Michał pisze:
> Witam,
>
> Reno się popsuło.... a gość co robi GAZ nie ma pojęcia co zrobić !?!?!?
>
> silnik 3.5 (Vel Satis/Espace/Nissan Murano/Nissan Z 350/... ).
>
> Ktoś wie co się dzieje ? ktoś wie kto by w Krakowie coś wiedział ?
Czy swoim zwyczajem założyłeś instalację podciśnieniową LPG, żeby
odpalać na gazie i wkręcać odrazu silnik na 6krpm? :>
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
5. Data: 2010-06-15 12:35:24
Temat: Re: Nowy gaz i auto się popsuło -
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
> Czy swoim zwyczajem założyłeś instalację podciśnieniową LPG, żeby
> odpalać na gazie i wkręcać odrazu silnik na 6krpm? :>
>
Co to jest instalacja podciśnieniowa ? chyba nie - bo się nie dało.
To jest jakiś dziwny silnik z czymś tam teflonowym i tylko IV generacja
wchodzi jakieś smarowanie zaworów dodatkowe i coś tam więc jest 2x droższe
niż ta tania co je lubie :)
Generalnie zauważyłem ze gość od gazu próbował wyłączyć w sofcie silnika
błędy ?!?!? (po co?)
Bo kawałek prostej gaz do dechy "fault in injection system" na ekranie
(zaczęło się włączać szybciej) - a auto dalej jedzie (na gazie).
ale nie włączyło trybu awaryjnego.
Decha 6.5RPM, rozpędzanie koło 120km/h zaczęło pikać coś głośno
koło 180km/h włączyło tryb awaryjny.
Coś ostro popsute jest.
jak duży ma być reduktor żeby 250 koni było ?
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2010-06-15 14:17:32
Temat: Re: Nowy gaz i auto się popsuło -
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
> > jedno z paliw zdechlo). okazalo sie wtedy jak te cwoki zrobily
> > instalacje......... lutownica i kwadrans - tylko tyle mnie kosztowalo
> > zrobienie tego porzadnie.
>
> to w końcu lutownica czy porządnie? Bo połączenie lutowane wcale nie jest
> najporządniejsze w samochodzie.
> Jak będziesz miał chwilę, to się zastanów, dlaczego najważniejsze
> połączenia w aucie (i nie tylko, bo i w wielu innych dziedzinach) są
> zaciskane a nie lutowane.
>
> A jak polutowałeś lutem kupionym ostatnio w sklepach, to w ogóle życzę
> powodzenia (i zdrowia) przy okazji najbliższej zimy.
>
Właśnie nie to, bo już się zaczęło odrazu pojawiać, a gość
siedział na tym - to takie rzeczy posprawdzał chyba.
W małych silnikach jakie robił nie było nigdy problemów.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2010-06-16 00:18:46
Temat: Odp: Nowy gaz i auto się popsuło -
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> > to w końcu lutownica czy porządnie? Bo połączenie lutowane wcale nie
jest
> > najporządniejsze w samochodzie.
Może i nie, ale 10 x pewniejsze niż konektor w samochodzie.
Lutuje od 25 lat różne rzeczy.
Stopem z 3%srebra, bez Pb - również.
Lutowanie to prosty temat, ale jak wszystko można zepsuć.
Po 1h kursie, to lutować może i powinien nawet mechanik.
Najważniejsze:
1) lutować co najmniej 10 sekund
2) Lutownica:
a) najlepiej lutownicą transformatorową 100W
b) jeżeli jakiś Weller, to z grotem o numerze 7 dla cyny bezołowiowej
3) koniecznie wyczyścić brudne (czarne) przewody papierem ściernym o
granulacji 1000,
do metalicznego połysku
4) koniecznie używać kalafonii - ładnie pachnie i eko/nomiczna,logiczna
5) sondę lambda - skręcic kostką elektryczna - nie da się polutować -
przewody są stalowe.
6) do żarówek H4 nie można dolutować przewodu, ale można obwiązać po 2,3
zwoje srebrzanki przez dziurkę
i dolutować do niej przewód miedziany
7) spokój na 20 lat.
Proszę wybaczyć, jeśli nie będę polemizował z osobami, które nie wiedzą o
czym piszę.
(z braku czasu)
--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB
-
8. Data: 2010-06-16 00:37:11
Temat: Re: Odp: Nowy gaz i auto się popsuło -
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 16 Jun 2010 00:18:46 +0200, Sylwester Łazar napisał(a):
> 7) spokój na 20 lat.
w Kaliforni
W Polsce zależy od wilgoci w jakiej jest trzymane auto oraz samo miejsce
lutowania.
W przypadku lutu bezołowiowego to na jedną zimę.
Aha - do do kalafoni - świetna do miedzi i elektroniki, w samochodzie
jednak jak ktoś już na tyle jest zdesperowany, żeby jednak lutować, polecam
dobrą pastę lutowniczą.
I wciąż nikt nie zastanowił się, dlaczego większość produktów
profesjonalnych od wielu lat ma najważniejsze złącza zaciskane w różny
sposób a nie lutowane.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
9. Data: 2010-06-16 07:46:27
Temat: Re: Odp: Nowy gaz i auto się popsuło -
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
news:2dn0yjf7dipi.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Wed, 16 Jun 2010 00:18:46 +0200, Sylwester Łazar napisał(a):
>
>> 7) spokój na 20 lat.
>
> w Kaliforni
> W Polsce zależy od wilgoci w jakiej jest trzymane auto oraz samo miejsce
> lutowania.
> W przypadku lutu bezołowiowego to na jedną zimę.
Głupoty piszesz, cała elektronika w samochodzie jest lutowana a nie
zaciskana.
Wyobrażasz sobie procesor SMD 100 nóżek zaciskany? :-)
Ja ma insytalację LPG polutowaną już 6 lat i zero problemów.
Kilka lat temu przerabiałem instalację elektryczną o funkcję świateł
dziennych i też lutowałem, a nie zaciskałem, działa bez problemu.
Lutowanie jak najbardziej, lepsze niż konektorki, które po czasie
śniedzieją.
Na połączenie lutowane zakładam koszulki termokurczliwe.
-
10. Data: 2010-06-16 07:47:36
Temat: Re: Nowy gaz i auto się popsuło -
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Użytkownik " Michał" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hv7l1c$kmj$1@inews.gazeta.pl...
>> Czy swoim zwyczajem założyłeś instalację podciśnieniową LPG, żeby
>> odpalać na gazie i wkręcać odrazu silnik na 6krpm? :>
>>
>
> Co to jest instalacja podciśnieniowa ?
I i II generacja, z mikserem.