-
61. Data: 2016-06-21 14:12:17
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:576858e3$0$639$65785112@news.neostrada.pl...
>>Czekam, aż kiedyś trafi kosa na kamień. Hmm... np. nagle, tak jakoś
>>niewiadomoskąd, znajdzie się "przedwojenny właściciel posesji" (no
>>cholera, zmartwychwstał, cud się dzieje) i ich sowitym czynszem
>>poczęstuje... I wszędzie, dokąd się przeniosą.
>
> ... i kto za to zaplaci ?
Tak, wiem... Kopanie się z koniem. Ale i koń ma słabe miejsca. Np. nie może
sie wyrzygać, to podać mu IPECAC w dużej dawce (oczywiście, nie prawdziwemu
koniowi, tylko tutejszemu, co mu rzyć obrabiamy)
>
> Mnie sie marzyla posada dyrektora wodociagow.
> Ech, zakrecic wode w biurowcu TP i przeczolgac tak jak oni klienta.
I o czymś takim właśnie myślałem wobec prądowni.
> Nie ma wody ? To pewnie nie zaplaciliscie faktury i zostala odcieta.
> Zaplaciliscie ? To niech prezes przyjdzie z dowodem wplaty i dowodem
> osobistym.
I z dowodem umocowania prawnego do reprezentowania interesów firmy,
poświadczonym przez notariusza...
> Nie, nie odcielismy, wiec woda jest i prosze podac homologacje kranu.
Ryzykowne, ale może dać do śmiechu :)
> Ekipa byla, ale nikogo nie zastala.
Yyy... czekałeś na listonosza będąc w domu, a tu z piesełem na spacer
idziesz i tak jakoś skrzynkę ci się chciało otworzyć, zaś w niej, hmm...
awizo? Skąd się to-to wzięło?
> To nie ten adres ? A taki mamy w systemie, to niech prezes przyjdzie z
> dowodem osobistym i zlozy korekte danych ...
Pamiętajmy o umocowaniu prawnym... Hmm... może by tak nazwisko prezesa
błędnie zapisać i mieć z tego ubaw? :) No, nie pokrywa się z danymi, więc
nie ma pan umocowania prawnego i nie możemy niestety, nic zrobić :P
> Prosze zadzwonic pozniej, bo nam telefony charcza, a TP nie chce naprawic
> od tygodnia :-)
>
> Ech, posiedzieliby miesiac z g* w kiblach, to by sie nauczyli :-)
Tylko znów, prezesina "nasra", a "gówno" wąchać będą jego podwładni...
>
>>Aha... mój prąd jest z RWE. To oni tak lubią antydatować pisma.
>
> Nie wie, nie wiem, teraz te komputery duzo robia automatycznie.
> Moze i date wystawiaja nalezna, ktos sie spoznil z generacja, ktos z
> wydrukiem, ktos z dostarczeniem - ale do nie antydatowanie ...
Chciałeś chyba napisać - "Spóźnił", w cudzysłowie... Coś dziwnie często się
spóźniają... I skwapliwie wykorzystują skutki tego. Niech nawet dadzą
zaledwie 3 dni. Ale niech to będa rzeczywiście trzy dni, od momentu
doreczenia, a nie jakiejś mitycznej daty. Albo niech konkretnie wyznaczą
termin "zapłać do 5 kwietnia" - i już. Tylko niech nie przyślą tego 4, czy
nawet 5 kwietnia właśnie, bo spodziewam się, iż takich "akurat" zbieżności
dziwnie dużo się zrobi, otrzymasz pismo, pójdziesz zapłacić, a w tym czasie
wyłączą i napiszą godzinę taką (nieprawdziwą rzecz jasna - jak potem
udowodnisz?), że będzie o - powiedzmy - 5 minut wcześniejsza, niż zapłata,
skutek - wezmą sobie za włączenie, a jakże, a na UOKiK wypną się księżycem w
pełni. Może to chujowy komputer, nie wiem, to niech dadzą dobry komputer.
Chętnie odszczekam te słowa, jawnie i publicznie na tej grupie, jak
osobiście zapoznam się z prawdą i okaże się, iż się myliłem.
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
62. Data: 2016-06-21 14:23:15
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnmgp9v.kks.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> HF5BS pisze:
>
>>> Zwykle jak przychodzi te pięć prognoz i jedna faktura, to robię sześć
>>> przelewów z przyszłą datą. Raz mi coś źle się kliknęło i jeden przelew
>>
>> A jakby od razu pyknąć całą sumę? Często tak robię za gaz, przy samym
>> gotowaniu (i nie częściej jak 1-2 razy na półrocze coś się do piekarnika
>> wrzuci) wychodzi ok. 250 PLN za cały okres.
>
> Jaki jest w tym sens? Każdy rachunek ma wyznaczony termin płatności,
> nie widzę powodu, by w stosując bankowość elektroniczną wyznaczać
> termin przelewu na inny dzień. Albo zlecać przelew natychmiastowy.
> Jak mi przysyłają sześć rachunków, to też zlecam wszystkie od razu.
> Gdybym chciał zrobić jeden przelew, to by mi więcej czasu zajęło
> zsumowanie liczb, niż sześciokrotne kliknięcie w datę na kalendarzu.
Nie wiem, co ty robisz, ze aż tak nie masz czasu. Ja tam mogę sobie na
posiedzeniu w klopie podsumować całość i potem zadać kwotę, przelew, wio.
Poza tym lubię bawić się liczbami i nienawidzę się spieszyć, więc mam przy
okazji rozrywkę, licząc to sobie od góry, od dołu, z lewa na prawo i w drugą
stronę, itd. Oczywiście, scalam to tylko wtedy, gdy jest ku temu możliwość i
nie spowoduje to nadmiernych komplikacji z resztą, przelew i tak mam za
darmo, więc ani nie zyskuję, ani nie tracę.
> Ponadto nie rozumiem, dlaczego ktoś, kto miewa przejściowe kłopoty
> finansowe, chce koniecznie zachowywć się jak panisko. Najpierw gaz
> za rok z góry, a potem przychodzi wyrównanie za prąd -- i szukanie
Za pół roku gaz. Poza tym - co jest w tym złego, ze ktoś chce mieć wszystko
z głowy już teraz? Gdyby za prąd było taniej, bądź styknęło by miu kasy - to
też bym pchnął całość. A potem święty spokój przez cały okres, co w tym
złego? Im i tak jeden rympał chyba, czy dostaną to "drobnymi", czy w jednym
kawałku? Ja nawet nie piszę więcej, niż "za prąd", "za gaz", głównie po to,
aby jakiś chuuuwy system nie sfiksował przy pustym polu "tytuł przelewu".
Numer konta, suma, wio.
> gdzie by tu wziąć chwilówkę.
Tam, gdzie dają.
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
63. Data: 2016-06-21 14:40:18
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnmgphm.kks.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Okresy im się popyrtają, nie dość, ze sorki, u babek w księgowości
>> zapewne i zle jak osy, to jeszcze z dzielenia 1300 przez 6 wyjdzie
>> 216 i szóstka po przecinku w okresie, skąd oni tyle waty wezmą?
>> Chociaż nie, wezmą, bo robią wiele kilo waty :P
>
> Przecież tego nie robią babki na liczydłach, tylko jakiś zafajdany
> komputer zaprogramowany prze niedouka. U mnie wyliczył teraz 51,16,
Jarku, ja wiem, że nie stukają tego kobity na liczydłach, tyle tego teraz,
że najszybsza i najcierpliwsza, posrała by się po 3 dniach najdalej.
Już raz ucierpiałbym przez nadgorliwy komputer - ok. 12 lat temu w
pośredniaku, urwała mi się zatrudniająca mnie firma, padła po prostu. Więc
do nich wiadomo po co, bo miałem uskładane. Podstawiam więc babce, ona to
palcuje i mówi, że nie styka, o jeden dzień za mało. No trudno, bywa, nie
będę przecież od nich żądać świadczenia, które mi się nie należy. Jednak
niedaleko od urzędu postanowiłem sam policzyć, ile mi rzeczywiście brakuje i
co się okazało? Że akurat styka! Wróciłem więc szybko i wyjaśniam, że
komputer pardon le mot, pierdolnął się (bo inaczej tego nazwać nie można),
kobita to ręcznie policzyła i potwierdziła moje obliczenia (5 razy liczyłem
dla pewności, od lewej, prawej, z góry, od dołu, tam i z powrotem, nie
chciało wyjść mniej). Zrobiła specjalną notkę, że komputer się jebnął i że
mi jednak przysługuje To, Po Co Przyszedłem, no i dostałem T,PCP :P :) Przy
okazji jestem ciekaw, ilu ludków ów nadgorliwy "kompjuter" wydymał w ten
sposób? A babce się pewnie oberwie, a co ona tu winna?
> 251,51 i cztery razy po 249,78. Jakby nie mógł pięć razy po 250,00,
> a na początku to, co mu zostało, czyli 51,79. Oczywiście najsensowniej
> by było dać dokładnie sześć razy po 217,00. Niech sobie dodadzą te 21
> groszy do prognozy, skoro i tak ją pewnie znowu zawyżyli o dwie stówy.
A może oni tak to robią, by mieć więcej kasiory do wachlowania? Zanim ci
różnicę zwrócą, to niuemal pewne, że solidnie nią wachlują, tu i tam, opyla
się...
Zaś groszowe końcówki może są kombinowane, aby uciąć podatki po kawałku, że
jakby więcej/inaczej policzyli, to musieli by więcej fiskusowi oddać? Jeśli
tak, to w sumie rozumiem i wyjątkowo popieram, bo zważywszy, że urwą tych
groszy pewnie z parę milionów, to uskładane urywki dadzą już jakąś sumę i
więcej zostanie kasy na utrzymanie (w) ruchu?
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
64. Data: 2016-06-21 16:36:06
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>>>> Zwykle jak przychodzi te pięć prognoz i jedna faktura, to robię sześć
>>>> przelewów z przyszłą datą. Raz mi coś źle się kliknęło i jeden przelew
>>>
>>> A jakby od razu pyknąć całą sumę? Często tak robię za gaz, przy samym
>>> gotowaniu (i nie częściej jak 1-2 razy na półrocze coś się do piekarnika
>>> wrzuci) wychodzi ok. 250 PLN za cały okres.
>>
>> Jaki jest w tym sens? Każdy rachunek ma wyznaczony termin płatności,
>> nie widzę powodu, by w stosując bankowość elektroniczną wyznaczać
>> termin przelewu na inny dzień. Albo zlecać przelew natychmiastowy.
>> Jak mi przysyłają sześć rachunków, to też zlecam wszystkie od razu.
>> Gdybym chciał zrobić jeden przelew, to by mi więcej czasu zajęło
>> zsumowanie liczb, niż sześciokrotne kliknięcie w datę na kalendarzu.
>
> Nie wiem, co ty robisz, ze aż tak nie masz czasu.
Teraz na przykład piszę na tak zwane newsy. Bo zrobiłem sobie chwilę
przerwy w Czynnościach Zasadniczych.
> Ja tam mogę sobie na posiedzeniu w klopie podsumować całość i potem
> zadać kwotę, przelew, wio. Poza tym lubię bawić się liczbami i
> nienawidzę się spieszyć, więc mam przy okazji rozrywkę, licząc to
> sobie od góry, od dołu, z lewa na prawo i w drugą stronę, itd.
Nawet się nie zastanawiałem, czy mogę. Ważne, że nie chcę. Szkoda mi
czasu na takie rzeczy. Nawet tego spędzanego w onym przybytku. A już
nade wszystko nie chę myśleć dłużej niż potrzeba o takich głupotach
jak płacenie za prąd.
> Oczywiście, scalam to tylko wtedy, gdy jest ku temu możliwość i nie
> spowoduje to nadmiernych komplikacji z resztą, przelew i tak mam za
> darmo, więc ani nie zyskuję, ani nie tracę.
O komplikacjach, zwłaszcza nadmiernych, w ogóle nie chcę myśleć.
Zlecenie jednego przelewu nie zajmuje przecież więcej niż dziesięć
sekund.
>> Ponadto nie rozumiem, dlaczego ktoś, kto miewa przejściowe kłopoty
>> finansowe, chce koniecznie zachowywć się jak panisko. Najpierw gaz
>> za rok z góry, a potem przychodzi wyrównanie za prąd -- i szukanie
>
> Za pół roku gaz. Poza tym - co jest w tym złego, ze ktoś chce mieć
> wszystko z głowy już teraz? Gdyby za prąd było taniej, bądź styknęło
> by miu kasy - to też bym pchnął całość. A potem święty spokój przez
> cały okres, co w tym złego?
Zlecając od razu wszystkie przelewy z przyszłą datą też ma się święty
spokój. A nawet świętszy, bo ma się poczucie, że więcej pieniędzy
leży "na czarną godzinę" i w każdej chwili można z nich skorzystać.
Chociaż mi styka, to lepiej czuję sie z tym, że kilkaset, a nieraz
kilka tysięcy złotych stoi mi w kolejce przelewów, niż miałyby dla
kogoś pracować.
> Im i tak jeden rympał chyba, czy dostaną to "drobnymi", czy w jednym
> kawałku?
Nie, im ZDECYDOWANIE nie jest wszystko jedno. Dla dużej firmy te
zebrane do kupy drobne wpłaty klientów, to naprawdę spory kapitał.
To jest chyba specjalnośc emerytów, że płacą z góry z dużym
wyprzedzenim, jak im tylko listonosz przyniesie kasę. Ich jest za
co lubić.
> Ja nawet nie piszę więcej, niż "za prąd", "za gaz", głównie po to,
> aby jakiś chuuuwy system nie sfiksował przy pustym polu "tytuł
> przelewu". Numer konta, suma, wio.
Czasem nic nie trzeba pisać samemu, bo niektóre firm potrafia podesłać
do banku gotowe zlecenie przelewu, wymagające tylko akceptacji posiadacza
rachunku. Już z właściwą datą. I z tytułem przelewu w którym może być
choćby numer faktury. To bardzo porządkuje sprawy -- nie trzeba potem
gdzieś siedząc na kiblu kombinować za co się zapłaciło, a za co nie.
Nie wszyscy mają na takie rzeczy czas i ochotę.
--
Jarek
-
65. Data: 2016-06-21 16:37:35
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>> Przecież tego nie robią babki na liczydłach, tylko jakiś zafajdany
>> komputer zaprogramowany prze niedouka. U mnie wyliczył teraz 51,16,
>
> Jarku, ja wiem, że nie stukają tego kobity na liczydłach, tyle tego teraz,
> że najszybsza i najcierpliwsza, posrała by się po 3 dniach najdalej.
> Już raz ucierpiałbym przez nadgorliwy komputer - ok. 12 lat temu w
> pośredniaku, urwała mi się zatrudniająca mnie firma, padła po prostu. Więc
> do nich wiadomo po co, bo miałem uskładane. Podstawiam więc babce, ona to
> palcuje i mówi, że nie styka, o jeden dzień za mało. No trudno, bywa, nie
> będę przecież od nich żądać świadczenia, które mi się nie należy. Jednak
> niedaleko od urzędu postanowiłem sam policzyć, ile mi rzeczywiście brakuje i
> co się okazało? Że akurat styka! Wróciłem więc szybko i wyjaśniam, że
> komputer pardon le mot, pierdolnął się (bo inaczej tego nazwać nie można),
> kobita to ręcznie policzyła i potwierdziła moje obliczenia (5 razy liczyłem
> dla pewności, od lewej, prawej, z góry, od dołu, tam i z powrotem, nie
> chciało wyjść mniej). Zrobiła specjalną notkę, że komputer się jebnął i że
> mi jednak przysługuje To, Po Co Przyszedłem, no i dostałem T,PCP :P :) Przy
> okazji jestem ciekaw, ilu ludków ów nadgorliwy "kompjuter" wydymał w ten
> sposób? A babce się pewnie oberwie, a co ona tu winna?
A bo to tylko jeden niedouk zajmuje się pisaniem programów?
>> 251,51 i cztery razy po 249,78. Jakby nie mógł pięć razy po 250,00,
>> a na początku to, co mu zostało, czyli 51,79. Oczywiście najsensowniej
>> by było dać dokładnie sześć razy po 217,00. Niech sobie dodadzą te 21
>> groszy do prognozy, skoro i tak ją pewnie znowu zawyżyli o dwie stówy.
>
> A może oni tak to robią, by mieć więcej kasiory do wachlowania? Zanim
> ci różnicę zwrócą, to niuemal pewne, że solidnie nią wachlują, tu i tam,
> opyla się...
Chyba nie ja tutaj jestem największym specem od dostarczania różnym
prądowniom kasy do wachlowania.
> Zaś groszowe końcówki może są kombinowane, aby uciąć podatki po kawałku, że
> jakby więcej/inaczej policzyli, to musieli by więcej fiskusowi oddać? Jeśli
> tak, to w sumie rozumiem i wyjątkowo popieram, bo zważywszy, że urwą tych
> groszy pewnie z parę milionów, to uskładane urywki dadzą już jakąś sumę i
> więcej zostanie kasy na utrzymanie (w) ruchu?
Fiskusowi na podatku można urwać najwyżej grosz przy jednej transakcji,
a i to rzadko jest możliwe, trzeba się bardzo starać. Marny to zysk,
w porównaniu z tym, że klienci sami w klopie wyliczają co tu zrobić,
żeby szybciej dostarczyć jeszcze więcej kasiory.
--
Jarek
-
66. Data: 2016-06-21 16:37:53
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 21 Jun 2016 14:40:18 +0200, "HF5BS" <h...@j...pl> wrote:
> chciało wyjść mniej). Zrobiła specjalną notkę, że komputer się
jebnął i że
> mi jednak przysługuje To, Po Co Przyszedłem, no i dostałem T,PCP :P
:)
To jakiś ewenement, że przyjęła (wniosek) skoro "system"/komputer
odrzucał.
W większości przypadków zachowanie "systemu" jest niekwestionowalne
i ostateczne.
--
Marek
-
67. Data: 2016-06-21 18:44:40
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-06-20 o 09:40, J.F. pisze:
> Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nk6vu8$gjm$...@g...aioe.org...
> W dniu 2016-06-19 o 21:30, J.F. pisze:
>>>> Ja bym tak chciał :) ale niestety płacę za gaz wg zużycia co 2 mies,
>>>> w zimie dostaję rachunki po 1,5kzł.
>>
>>> No to co za problem ? Odkladaj po 300 zl co miesiac ..
>> No jasne, sam tak robisz? masz dość dyscypliny wewnętrznej?
>
> Dyscypliny po zaplaceniu 1500 rosnie ?
Jakie rocznie, w zimie, przecież napisałem, w lecie mam znacznie mniej.
--
Pozdr
Janusz_K
-
68. Data: 2016-06-21 23:42:42
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnmik6m.vit.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Ja nawet nie piszę więcej, niż "za prąd", "za gaz", głównie po to,
>> aby jakiś chuuuwy system nie sfiksował przy pustym polu "tytuł
>> przelewu". Numer konta, suma, wio.
>
> Czasem nic nie trzeba pisać samemu, bo niektóre firm potrafia podesłać
> do banku gotowe zlecenie przelewu, wymagające tylko akceptacji posiadacza
> rachunku. Już z właściwą datą. I z tytułem przelewu w którym może być
> choćby numer faktury. To bardzo porządkuje sprawy -- nie trzeba potem
Z pewnością. Tak pensyję sobie załatwiłem, do banq poszedłem, a ten już
sobie z pracodawcą ustalił, co trzeba.
> gdzieś siedząc na kiblu kombinować za co się zapłaciło, a za co nie.
> Nie wszyscy mają na takie rzeczy czas i ochotę.
No, jeśli ktoś czasu i ochoty nie ma, to przecież nie będę zmuszać. Choć na
klopie wolę poczytać np. o mieszaczach zrównoważonych i detektorach
kwadraturowych...
Ale sobie czasem lubię policzyć coś możliwie najbardziej naokoło, jako
rozrywkę, można porównać z jazdą Warszawa-Łódź, przez Szczecin, jak ktoś
chce, może przez Suwałki.
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
69. Data: 2016-06-21 23:45:59
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnmik9f.vit.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> A bo to tylko jeden niedouk zajmuje się pisaniem programów?
Sądząc po problemach ze Szklarnią, zdecydowanie więcej, niż jeden. No
pardon, jeśli pasjans się tnie poniżej 1 giga procka, pamięci i DOBREJ
grafiki...?
> Fiskusowi na podatku można urwać najwyżej grosz przy jednej transakcji,
> a i to rzadko jest możliwe, trzeba się bardzo starać. Marny to zysk,
> w porównaniu z tym, że klienci sami w klopie wyliczają co tu zrobić,
Czepiłeś się tego klopa, co chcesz ugrać, podrwić sobie?
> żeby szybciej dostarczyć jeszcze więcej kasiory.
A co się obchodzi nietwoja kasiora, hę?
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
70. Data: 2016-06-21 23:51:27
Temat: Re: Nowe liczniki radiowe....
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.1194745794576265833@news.neostrada.pl
...
> On Tue, 21 Jun 2016 14:40:18 +0200, "HF5BS" <h...@j...pl> wrote:
>> chciało wyjść mniej). Zrobiła specjalną notkę, że komputer się
> jebnął i że
>> mi jednak przysługuje To, Po Co Przyszedłem, no i dostałem T,PCP :P
> :)
>
> To jakiś ewenement, że przyjęła (wniosek) skoro "system"/komputer
> odrzucał.
> W większości przypadków zachowanie "systemu" jest niekwestionowalne i
> ostateczne.
Nie miała wyboru :P Uargumentowałem to na tyle skutecznie, klarownie
(oczywiście, wszystkie okresy wypisałem na kartce przed powrotem do urzędu,
podsumowałem, a następnie po powrocie przedstawiłem tę kartkę wraz z
dokumentami), jak i też pokojowo, że musiała to wziąć, choć już nie
pamiętam, chyba się konsultowała z szefową. Bardzo szybko wyszedłem z
załatwioną już po myśli sprawą. Pani zerknęła na kartkę, policzyła także
własnoręcznie i nie było wyjścia.
--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)