-
21. Data: 2025-01-25 12:02:13
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 24-01-2025 o 16:38, ptoki pisze:
> On 2025-01-24 01:21, Cavallino wrote:
>> W dniu 23-01-2025 o 21:58, ptoki pisze:
>>
>>> Moje najlichsze auto ma 600km zasiegu. Nawet to palace 14/100 w zime.
>>> Jakbym mial rzezbic takim co ma kobiece 70km zasiegu to bym mial regres.
>>
>> No ale co to za porównania, samochód do skutera na 4 kołach, jakim
>> jest Twizy?
>> Poważnie?
>> Weź sobie jakiś skuter na benzynkę kup i wtedy z Twizy zasięgi porównuj.
>>
>
> Z toba nie gadam.
Chodzi o to, żebyś publicznie nie wypisywał tego typu bzdetów.
Nie ważne do kogo.
-
22. Data: 2025-01-26 01:15:26
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.01.2025 o 21:58, ptoki pisze:
> On 2025-01-21 03:55, io wrote:
>> W dniu 21.01.2025 o 09:01, ptoki pisze:
>>> On 2025-01-18 17:11, io wrote:
>>>> Nie wiem czy znacie ładowarki na stacjach Moya. Ja też nie znam, ale
>>>> miałem dzisiaj przyjemność ładować Twizy właśnie na tej stacji :-)
>>>>
>>> ciach rzezba jak kon^H^H^Helektryk pod gorke
>>>
>>> Fajnie ze to piszesz.
>>> Niech pozostanie swiadectwem regresu jaki sie odbywa.
>>>
>>> Jedyne co ci moge doradzic to kupno taniego chinskiego webasto i
>>> zestawu filterkow do kawy.
>>>
>>> Mieszajac dizel z starym olejem z kuchni (filtrowanym) i palac tym w
>>> takim webasto zamontowanym do tego auta bedziesz mial cieplej niz nie
>>> jeden samochodziarz.
>>>
>>> No i ewentualnie pozostaje mi zyczyc ci okazji do wymiany na uzywany
>>> aku z demobilu co ma wieksza pojemnosc zuzyty niz ten w takim stanie
>>> jak jest.
>>>
>>
>> No ale jaki regres.
>
> Moje najlichsze auto ma 600km zasiegu. Nawet to palace 14/100 w zime.
> Jakbym mial rzezbic takim co ma kobiece 70km zasiegu to bym mial regres.
No ale kto Ci każe kupować Twizy? Nie wszystkie elektryki mają tylko
70km zasięgu.
> Juz nie mowie ze jak banke 20 litrowa doloze to w lato mam zasieg prawie
> 1100km.
No i kół zapasowych już nie dają. Jakieś cofnięcie się, ale skoro tego
nie potrzeba w normalnej eksploatacji to po co przejmować się. Ja tam
dostrzegam atut Twizy w postaci możliwości ładowania z gniazdka ale jak
ktoś lubi na stacji ładować to chyba nie doceni.
>
> Fiesciocha (ta druga wymieniona) spalala najmniej przy jakichs 70kmh.
> Jadac szybciej i wolniej spalala wiecej. Izauwazylem ze wiekszosc aut
> tak ma. czasem optimum wychodzi przy 80kmh ale rzadko kiedy przy
> wyzszych predkosciach.
>
> Pamiatem tu jakichs mitomanow co pisali ze im najmniej pali przy 130kmh.
Nie łapię, gdzie tu regres?
>
>> Ten 10-letni akumulator jest ciągle ok. Po prostu
>
> ok ale tylko 70km ok. Nie czepiam sie ciebie bo masz male autko. Raczej
> czepiam sie faktu ze sporo techniki sie cofa w rozwoju ostatnio.
> Stare auto ma spalanie 5-6l/100 (dizel) a nowe ma 8-9-10 optymistycznie
Może większego smroda kupiłeś i się dziwisz, że więcej pali, ale
normalnie to tak nie jest.
> albo tyle co stary dizel ale musi byc hybryda i kosztowac 2x wiecej.
Ale co Ty porównujesz? Samochody zdrożały, w uproszczeniu, wszystkie
kosztują 2x więcej.
>
> Czyli jak by nie patrzec regres. A komfort jazdy nowym suvem i starym
> golfem z dizlem (bo to o nim pisze jako porownaniu) nie jest az tak wielki.
Ale, że chcesz golfa a wciskają Ci suva? Nie wydaje mi się.
>
>> przesadziłem z jazdą terenową. Ty ze swoim smrodem pewnie od razu byś
>> zawrócił a ja dopiero jak przyszło przez rów prze..skoczyć :-)
>
> Ja tymi starszymi jezdzilem po byleczym. Ale sie nauczylem ze nie warto.
> Szkoda i podwozia i lakieru i jeszcze sie jakas oslona oberwie.
Nie przejedziesz po byle czym bo zawiśniesz. Twizy nie zawisa bo jest
lekki i mając mniejszy rozstaw kół nie jedzie koleinami.
>
> Nie warto.
>
> I z perspektywy optymalnosci (dystans/spalanie/czas) przejazdu tez nie
> warto.
>
>
Ale ja tylko pisałem o tym dlaczego brakło prądu. Że jak sobie
wykombinowałem jazdę opłotkami to w końcu przeliczyłem się.
-
23. Data: 2025-01-26 01:34:27
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 24.01.2025 o 16:38, ptoki pisze:
> On 2025-01-24 01:21, Cavallino wrote:
>> W dniu 23-01-2025 o 21:58, ptoki pisze:
>>
>>> Moje najlichsze auto ma 600km zasiegu. Nawet to palace 14/100 w zime.
>>> Jakbym mial rzezbic takim co ma kobiece 70km zasiegu to bym mial regres.
>>
>> No ale co to za porównania, samochód do skutera na 4 kołach, jakim
>> jest Twizy?
...
>
> Z toba nie gadam.
>
Tłuk lansujący swoją wizję skutera :-)
-
24. Data: 2025-01-27 11:13:50
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2025-01-25 05:02, Cavallino wrote:
> W dniu 24-01-2025 o 16:38, ptoki pisze:
>> On 2025-01-24 01:21, Cavallino wrote:
>>> W dniu 23-01-2025 o 21:58, ptoki pisze:
>>>
>>>> Moje najlichsze auto ma 600km zasiegu. Nawet to palace 14/100 w zime.
>>>> Jakbym mial rzezbic takim co ma kobiece 70km zasiegu to bym mial
>>>> regres.
>>>
>>> No ale co to za porównania, samochód do skutera na 4 kołach, jakim
>>> jest Twizy?
>>> Poważnie?
>>> Weź sobie jakiś skuter na benzynkę kup i wtedy z Twizy zasięgi porównuj.
>>>
>>
>> Z toba nie gadam.
>
> Chodzi o to, żebyś publicznie nie wypisywał tego typu bzdetów.
> Nie ważne do kogo.
Zacznij stosowac do siebie bo widze zaczales nieco rozumiec,
--
Lukasz
-
25. Data: 2025-01-27 11:24:22
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 27-01-2025 o 11:13, ptoki pisze:
>> Chodzi o to, żebyś publicznie nie wypisywał tego typu bzdetów.
>> Nie ważne do kogo.
>
> Zacznij stosowac do siebie
Stosuję od zawsze.
Nigdy nie porównuję gruszek z jabłkami, jak to mają w zwyczaj hejterzy.
-
26. Data: 2025-01-27 12:05:20
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2025-01-25 18:15, io wrote:
> W dniu 23.01.2025 o 21:58, ptoki pisze:
>> On 2025-01-21 03:55, io wrote:
>>> W dniu 21.01.2025 o 09:01, ptoki pisze:
>>>> On 2025-01-18 17:11, io wrote:
>>>>> Nie wiem czy znacie ładowarki na stacjach Moya. Ja też nie znam,
>>>>> ale miałem dzisiaj przyjemność ładować Twizy właśnie na tej stacji :-)
>>>>>
>>>> ciach rzezba jak kon^H^H^Helektryk pod gorke
>>>>
>>>> Fajnie ze to piszesz.
>>>> Niech pozostanie swiadectwem regresu jaki sie odbywa.
>>>>
>>>> Jedyne co ci moge doradzic to kupno taniego chinskiego webasto i
>>>> zestawu filterkow do kawy.
>>>>
>>>> Mieszajac dizel z starym olejem z kuchni (filtrowanym) i palac tym w
>>>> takim webasto zamontowanym do tego auta bedziesz mial cieplej niz
>>>> nie jeden samochodziarz.
>>>>
>>>> No i ewentualnie pozostaje mi zyczyc ci okazji do wymiany na uzywany
>>>> aku z demobilu co ma wieksza pojemnosc zuzyty niz ten w takim stanie
>>>> jak jest.
>>>>
>>>
>>> No ale jaki regres.
>>
>> Moje najlichsze auto ma 600km zasiegu. Nawet to palace 14/100 w zime.
>> Jakbym mial rzezbic takim co ma kobiece 70km zasiegu to bym mial regres.
>
> No ale kto Ci każe kupować Twizy? Nie wszystkie elektryki mają tylko
> 70km zasięgu.
>
Ja nie pije do twiza.
Ja pije do ogolnej regresji technicznej.
I nie tylko w samochodach.
Agd sie psuje bo robione sa idiotyczne "oszczednosci".
Samochody dostaly ekrany i zlikwidowano przyciski. Przeniesiono
kierunkowskazy w poblize swiatel (niektorzy producenci sie pokapowali ze
zjebali sprawe i przygaszaja reflektor jak kierunek mruga).
W silnikach pojawiaja sie problemy z czesciami jakie wczesniej nie
wystepowaly (napinacze/slizgacze rozrzadow, magistrale can w swiatlach,
tansze stopy powodujace zacieranie pomp czy rolek popychaczy zaworowych
i tak dalej).
Elektryki maja zasiegi mniejsze od spaliniakow, dluzej sie laduja, wcale
nie sa tansze w naprawach itp.
Komputery maja podzespoly lutowane zamiast gniazdkowych.
Akumulatory w autach sa coraz slabsze/mniejsze.
Telefony staja sie coraz wieksze a aplikacje glupsze w obsludze.
I tak dalej. Juz o shrinkflation nie wspominam.
W Twoim przypadku fakt ze w aucie nie dali webasto (i do zadnego
elektryka tego nie widzialem) a np w mojej aurisce z 2006 webasto jest -
choc nie wiem czy ma akurat w tym aucie sens) jest tym regresem.
Mialbys wiekszy zasieg lub komfort podrozy jakbys sie nie musial grzac z
baterii. A olej z frytek i tak wyprodukujesz...
>> Juz nie mowie ze jak banke 20 litrowa doloze to w lato mam zasieg
>> prawie 1100km.
>
> No i kół zapasowych już nie dają. Jakieś cofnięcie się, ale skoro tego
> nie potrzeba w normalnej eksploatacji to po co przejmować się. Ja tam
> dostrzegam atut Twizy w postaci możliwości ładowania z gniazdka ale jak
> ktoś lubi na stacji ładować to chyba nie doceni.
>
O wlasnie. Kol tez nie. A uzywalem pare razy.
Ja nie neguje twizy jako rozwiazania. Nawet nie neguje elektryka jako
rozwiazania. Neguje fanboism ktory twierdzi ze elektryk jest taki sam
albo lepszy niz spaliniak.
Powiem wiecej, nie mam problemu aby uznac ze rower elektryczny jest ok
jesli wiemy ze jest zakupiony aby dojezdzac do pracy/szkoly i ze jego
zasieg jest wystarczajacy do tego.
Ale jednak potrzeby statystycznego ludka sa takie ze rower lub twizy nie
starczy. Czesto trza cos innego.
>>
>> Fiesciocha (ta druga wymieniona) spalala najmniej przy jakichs 70kmh.
>> Jadac szybciej i wolniej spalala wiecej. Izauwazylem ze wiekszosc aut
>> tak ma. czasem optimum wychodzi przy 80kmh ale rzadko kiedy przy
>> wyzszych predkosciach.
>>
>> Pamiatem tu jakichs mitomanow co pisali ze im najmniej pali przy 130kmh.
>
> Nie łapię, gdzie tu regres?
>
To akurat nie o regresie. To o mitomanii niektorych pisaczy.
>>
>>> Ten 10-letni akumulator jest ciągle ok. Po prostu
>>
>> ok ale tylko 70km ok. Nie czepiam sie ciebie bo masz male autko.
>> Raczej czepiam sie faktu ze sporo techniki sie cofa w rozwoju ostatnio.
>> Stare auto ma spalanie 5-6l/100 (dizel) a nowe ma 8-9-10 optymistycznie
>
> Może większego smroda kupiłeś i się dziwisz, że więcej pali, ale
> normalnie to tak nie jest.
>
Kupilem akurat jednego z oszczedniejszych. Nie zebym sie cieszyl z tego
faktu. Wkurza mnie ze moglem miec auto palace 4-5l/100 ale nie moge bo
takie tu sprzedaja. A hybryda jest drozsza o tyle ze musial bym zrobic
nia jakies 100kkm zrobic zeby wyszlo na zero.
>> albo tyle co stary dizel ale musi byc hybryda i kosztowac 2x wiecej.
>
> Ale co Ty porównujesz? Samochody zdrożały, w uproszczeniu, wszystkie
> kosztują 2x więcej.
>
W polsce/europie. Gdzie indziej niekoniecznie.
Sa miejsca gdzie mozna kupic niehybryde za 20-30kpln mniej.
O elektrykach czy pluginach nawet nie wspomne.
w usa corolla kosztuje 22.2kusd+tax i pali 7.3/100
hybryda kosztuje 23.8kusd+tax i pali 4.4/100
roznica w cenie to jakies 1600usd.
Roznica w spalaniu to jakis galon - 3 dolce.
53kkm zeby wyszlo na zero. To jedna z lepszych opcji.
prius kosztuje 28.3kusd+tax w porownaniu do corolli to juz 6kusd czyli
zwracac sie bedzie przez prawie 200kkm.
prius plugin to 33.3kusd+tax. czyli zwracac sie tez bedzie dlugo choc tu
duzo zalezy od dystansow na jakie sie jezdzi.
To ze w Polsce Wszystko zdrozalo to z jednej strony fakt ale z drugiej
nie jest az tak dramatycznie.
Kupilem fieste w 2006 za 33.5kpln. Dzis to rownowartosc 64kpln wg inflacji
Zerknij sobie:
https://policzmi.pl/inflacje
Gdyby nie lata pokowidowe to bylo by spokojnie 10kpln mniej.
ALE! Uwazam ze okres 2006do 2020 to byla anormalna sytuacja. Powtarzalem
ze to jest czas gdzie inflacja jest sztucznie zanizona i odbije za jakis
czas. I odbilo. Ale juz po kowidzie.
Moja foka z 2006 kosztowala wtedy 78kpln. Teraz kalkulator mowi o 158kpln.
Foke mozna dzis kupic za 135kpln (bo to byl dizel). Czyli ponizej inflacji.
Corolle hybrydowa kombi mozna miec za 140kpln. Czyli nadal taniej niz
tamten focus z dizlem (tamto byla tania wersja dizla - flotowy).
>>
>> Czyli jak by nie patrzec regres. A komfort jazdy nowym suvem i starym
>> golfem z dizlem (bo to o nim pisze jako porownaniu) nie jest az tak
>> wielki.
>
> Ale, że chcesz golfa a wciskają Ci suva? Nie wydaje mi się.
>
Tak jest.
W usiech ford juz nie robi golfiastych. Tylko suvy/trucki.
Inni tez zmniejszyli oferte malych aut. Kombiakow nie oferuje nikt w
cenach ktore maja sens w porownaniu do suvow.
W polsce fiesty juz nie kupie. Puma kosztuje inflacyjnie wiecej niz fiesta.
>>
>>> przesadziłem z jazdą terenową. Ty ze swoim smrodem pewnie od razu byś
>>> zawrócił a ja dopiero jak przyszło przez rów prze..skoczyć :-)
>>
>> Ja tymi starszymi jezdzilem po byleczym. Ale sie nauczylem ze nie warto.
>> Szkoda i podwozia i lakieru i jeszcze sie jakas oslona oberwie.
>
> Nie przejedziesz po byle czym bo zawiśniesz. Twizy nie zawisa bo jest
> lekki i mając mniejszy rozstaw kół nie jedzie koleinami.
>
>>
>> Nie warto.
>>
>> I z perspektywy optymalnosci (dystans/spalanie/czas) przejazdu tez nie
>> warto.
>>
>>
>
> Ale ja tylko pisałem o tym dlaczego brakło prądu. Że jak sobie
> wykombinowałem jazdę opłotkami to w końcu przeliczyłem się.
>
>
Ja piłem do tego ze ludzie sa zmuszeni kombinowac majac nowsze auta.
Zamiast po prostu stosowac wczesniejsze nawyki lub doznac progresu
technologii to maja wiecej do kombinowania.
Cos w stylu wczesnych instalacji gazowych. Ze jakies przelaczanie,
odpalanie na benzynie, problemy z smarowaniem, korozja, parowniki w
zimie nie wydalaly itp.
Z czasem instalacje sie poprawily ale tymczasowo byl regres.
I z elektro mobilnoscia jest podobnie. Regres. I jakos nie widze aby sie
poprawialo. Nawet w aspektach gdzie nie ma przeszkod (np. to webasto
zeby sie grzac...)
--
Lukasz
-
27. Data: 2025-01-27 20:49:15
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 27.01.2025 o 12:05, ptoki pisze:
> On 2025-01-25 18:15, io wrote:
>> W dniu 23.01.2025 o 21:58, ptoki pisze:
>>> On 2025-01-21 03:55, io wrote:
>>>> W dniu 21.01.2025 o 09:01, ptoki pisze:
>>>>> On 2025-01-18 17:11, io wrote:
>>>>>> Nie wiem czy znacie ładowarki na stacjach Moya. Ja też nie znam,
>>>>>> ale miałem dzisiaj przyjemność ładować Twizy właśnie na tej
>>>>>> stacji :-)
>>>>>>
>>>>> ciach rzezba jak kon^H^H^Helektryk pod gorke
>>>>>
>>>>> Fajnie ze to piszesz.
>>>>> Niech pozostanie swiadectwem regresu jaki sie odbywa.
>>>>>
>>>>> Jedyne co ci moge doradzic to kupno taniego chinskiego webasto i
>>>>> zestawu filterkow do kawy.
>>>>>
>>>>> Mieszajac dizel z starym olejem z kuchni (filtrowanym) i palac tym
>>>>> w takim webasto zamontowanym do tego auta bedziesz mial cieplej niz
>>>>> nie jeden samochodziarz.
>>>>>
>>>>> No i ewentualnie pozostaje mi zyczyc ci okazji do wymiany na
>>>>> uzywany aku z demobilu co ma wieksza pojemnosc zuzyty niz ten w
>>>>> takim stanie jak jest.
>>>>>
>>>>
>>>> No ale jaki regres.
>>>
>>> Moje najlichsze auto ma 600km zasiegu. Nawet to palace 14/100 w zime.
>>> Jakbym mial rzezbic takim co ma kobiece 70km zasiegu to bym mial regres.
>>
>> No ale kto Ci każe kupować Twizy? Nie wszystkie elektryki mają tylko
>> 70km zasięgu.
>>
>
> Ja nie pije do twiza.
> Ja pije do ogolnej regresji technicznej.
Dlatego piszesz o 70km zasięgu?
>
> I nie tylko w samochodach.
>
> Agd sie psuje bo robione sa idiotyczne "oszczednosci".
Które?
> Samochody dostaly ekrany i zlikwidowano przyciski.
Kiedy?
> Przeniesiono
> kierunkowskazy w poblize swiatel (niektorzy producenci sie pokapowali ze
> zjebali sprawe i przygaszaja reflektor jak kierunek mruga).
A to nie jest wymóg?
> W silnikach pojawiaja sie problemy z czesciami jakie wczesniej nie
> wystepowaly (napinacze/slizgacze rozrzadow, magistrale can w swiatlach,
> tansze stopy powodujace zacieranie pomp czy rolek popychaczy zaworowych
> i tak dalej).
> Elektryki maja zasiegi mniejsze od spaliniakow,
Tak se. Przede wszystkim jest to uwarunkowanie technologiczne. Samochody
nie latają z tego samego powodu.
> dluzej sie laduja,
Od czego?
> wcale
> nie sa tansze w naprawach itp.
Bo naprawa uszkodzonej baterii jest droga?
> Komputery maja podzespoly lutowane zamiast gniazdkowych.
Że czipy nie na podstawkach? Po co by miały być? By zawsze była
wątpliwość czy dobrze kontaktują?
> Akumulatory w autach sa coraz slabsze/mniejsze.
Czemu w moim nie jest?
> Telefony staja sie coraz wieksze a aplikacje glupsze w obsludze.
To proste.
Projektanci smartfonów starzeją się, mały ekran przestaje im wystarczać.
Aplikacje piszą dzieci to i mało poważne wychodzą. Ale przecież nie
napiszą Ci nawigacji lub tp tylko coś pierdołowatego.
>
> I tak dalej. Juz o shrinkflation nie wspominam.
>
> W Twoim przypadku fakt ze w aucie nie dali webasto (i do zadnego
> elektryka tego nie widzialem) a np w mojej aurisce z 2006 webasto jest -
> choc nie wiem czy ma akurat w tym aucie sens) jest tym regresem.
> Mialbys wiekszy zasieg lub komfort podrozy jakbys sie nie musial grzac z
> baterii. A olej z frytek i tak wyprodukujesz...
Mógłbyś nie pieprzyć bez sensu ale jakoś pieprzysz.
>
>
>>> Juz nie mowie ze jak banke 20 litrowa doloze to w lato mam zasieg
>>> prawie 1100km.
>>
>> No i kół zapasowych już nie dają. Jakieś cofnięcie się, ale skoro tego
>> nie potrzeba w normalnej eksploatacji to po co przejmować się. Ja tam
>> dostrzegam atut Twizy w postaci możliwości ładowania z gniazdka ale
>> jak ktoś lubi na stacji ładować to chyba nie doceni.
>>
>
> O wlasnie. Kol tez nie. A uzywalem pare razy.
W terenowych raczej dają.
>
> Ja nie neguje twizy jako rozwiazania. Nawet nie neguje elektryka jako
> rozwiazania. Neguje fanboism ktory twierdzi ze elektryk jest taki sam
> albo lepszy niz spaliniak.
Jest, nie smrodzi.
>
> Powiem wiecej, nie mam problemu aby uznac ze rower elektryczny jest ok
> jesli wiemy ze jest zakupiony aby dojezdzac do pracy/szkoly i ze jego
> zasieg jest wystarczajacy do tego.
Nie jest ok, bo nie nadaje się do jazdy w deszczu i po śniegu i opłaca
się czasowo tylko w centrach miast. Czyli nie nadaje się do tego samego
co samochód nawet taki jak Twizy.
>
> Ale jednak potrzeby statystycznego ludka sa takie ze rower lub twizy nie
> starczy. Czesto trza cos innego.
Pokazuję, że Twizy starczy, rower niespecjalnie jw.
>
>>>
>>> Fiesciocha (ta druga wymieniona) spalala najmniej przy jakichs 70kmh.
>>> Jadac szybciej i wolniej spalala wiecej. Izauwazylem ze wiekszosc aut
>>> tak ma. czasem optimum wychodzi przy 80kmh ale rzadko kiedy przy
>>> wyzszych predkosciach.
>>>
>>> Pamiatem tu jakichs mitomanow co pisali ze im najmniej pali przy 130kmh.
>>
>> Nie łapię, gdzie tu regres?
>>
>
> To akurat nie o regresie. To o mitomanii niektorych pisaczy.
>
>>>
>>>> Ten 10-letni akumulator jest ciągle ok. Po prostu
>>>
>>> ok ale tylko 70km ok. Nie czepiam sie ciebie bo masz male autko.
>>> Raczej czepiam sie faktu ze sporo techniki sie cofa w rozwoju ostatnio.
>>> Stare auto ma spalanie 5-6l/100 (dizel) a nowe ma 8-9-10 optymistycznie
>>
>> Może większego smroda kupiłeś i się dziwisz, że więcej pali, ale
>> normalnie to tak nie jest.
>>
>
> Kupilem akurat jednego z oszczedniejszych. Nie zebym sie cieszyl z tego
> faktu. Wkurza mnie ze moglem miec auto palace 4-5l/100 ale nie moge bo
> takie tu sprzedaja.
Smart nie jest oszczędniejszy?
> A hybryda jest drozsza o tyle ze musial bym zrobic
> nia jakies 100kkm zrobic zeby wyszlo na zero.
Bo ludzi stać na samochody i nie optymalizują wydatków na nie. Ty teraz
liczysz coś, co sam masz w d...e.
>
>>> albo tyle co stary dizel ale musi byc hybryda i kosztowac 2x wiecej.
>>
>> Ale co Ty porównujesz? Samochody zdrożały, w uproszczeniu, wszystkie
>> kosztują 2x więcej.
>>
>
> W polsce/europie. Gdzie indziej niekoniecznie.
> Sa miejsca gdzie mozna kupic niehybryde za 20-30kpln mniej.
> O elektrykach czy pluginach nawet nie wspomne.
Można się przenieść.
>
> w usa corolla kosztuje 22.2kusd+tax i pali 7.3/100
> hybryda kosztuje 23.8kusd+tax i pali 4.4/100
> roznica w cenie to jakies 1600usd.
> Roznica w spalaniu to jakis galon - 3 dolce.
> 53kkm zeby wyszlo na zero. To jedna z lepszych opcji.
>
> prius kosztuje 28.3kusd+tax w porownaniu do corolli to juz 6kusd czyli
> zwracac sie bedzie przez prawie 200kkm.
>
> prius plugin to 33.3kusd+tax. czyli zwracac sie tez bedzie dlugo choc tu
> duzo zalezy od dystansow na jakie sie jezdzi.
>
> To ze w Polsce Wszystko zdrozalo to z jednej strony fakt ale z drugiej
> nie jest az tak dramatycznie.
>
> Kupilem fieste w 2006 za 33.5kpln. Dzis to rownowartosc 64kpln wg inflacji
> Zerknij sobie:
> https://policzmi.pl/inflacje
> Gdyby nie lata pokowidowe to bylo by spokojnie 10kpln mniej.
> ALE! Uwazam ze okres 2006do 2020 to byla anormalna sytuacja. Powtarzalem
> ze to jest czas gdzie inflacja jest sztucznie zanizona i odbije za jakis
> czas. I odbilo. Ale juz po kowidzie.
To było raczej oczywiste.
>
> Moja foka z 2006 kosztowala wtedy 78kpln. Teraz kalkulator mowi o 158kpln.
No to mówię, że 2x.
> Foke mozna dzis kupic za 135kpln (bo to byl dizel). Czyli ponizej inflacji.
Powyżej. Policz sobie w tym twoim serwisie.
>
> Corolle hybrydowa kombi mozna miec za 140kpln. Czyli nadal taniej niz
> tamten focus z dizlem (tamto byla tania wersja dizla - flotowy).
>
>>>
>>> Czyli jak by nie patrzec regres. A komfort jazdy nowym suvem i starym
>>> golfem z dizlem (bo to o nim pisze jako porownaniu) nie jest az tak
>>> wielki.
>>
>> Ale, że chcesz golfa a wciskają Ci suva? Nie wydaje mi się.
>>
>
> Tak jest.
> W usiech ford juz nie robi golfiastych. Tylko suvy/trucki.
> Inni tez zmniejszyli oferte malych aut. Kombiakow nie oferuje nikt w
> cenach ktore maja sens w porownaniu do suvow.
> W polsce fiesty juz nie kupie. Puma kosztuje inflacyjnie wiecej niz fiesta.
Ludzie chcą te SUVy i dlatego są tak powszechne.
>
>>>
>>>> przesadziłem z jazdą terenową. Ty ze swoim smrodem pewnie od razu
>>>> byś zawrócił a ja dopiero jak przyszło przez rów prze..skoczyć :-)
>>>
>>> Ja tymi starszymi jezdzilem po byleczym. Ale sie nauczylem ze nie warto.
>>> Szkoda i podwozia i lakieru i jeszcze sie jakas oslona oberwie.
>>
>> Nie przejedziesz po byle czym bo zawiśniesz. Twizy nie zawisa bo jest
>> lekki i mając mniejszy rozstaw kół nie jedzie koleinami.
>>
>>>
>>> Nie warto.
>>>
>>> I z perspektywy optymalnosci (dystans/spalanie/czas) przejazdu tez
>>> nie warto.
>>>
>>>
>>
>> Ale ja tylko pisałem o tym dlaczego brakło prądu. Że jak sobie
>> wykombinowałem jazdę opłotkami to w końcu przeliczyłem się.
>>
>>
>
> Ja piłem do tego ze ludzie sa zmuszeni kombinowac majac nowsze auta.
> Zamiast po prostu stosowac wczesniejsze nawyki lub doznac progresu
> technologii to maja wiecej do kombinowania.
Co oprócz ładowania?
>
> Cos w stylu wczesnych instalacji gazowych. Ze jakies przelaczanie,
> odpalanie na benzynie, problemy z smarowaniem, korozja, parowniki w
> zimie nie wydalaly itp.
>
> Z czasem instalacje sie poprawily ale tymczasowo byl regres.
>
> I z elektro mobilnoscia jest podobnie. Regres. I jakos nie widze aby sie
> poprawialo. Nawet w aspektach gdzie nie ma przeszkod (np. to webasto
> zeby sie grzac...)
>
A ja myślę, że jest ciągła optymalizacja. Niekiedy jest to odczuwalne
jako regres, ale naprawdę sami to właśnie wybieramy.
-
28. Data: 2025-02-01 03:43:40
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>>> ... mając przed sobą stację Moya dotoczyłem się do niej. Nie było tam
>>> żadnej ładowarki, ale ... Twizy ładuje się ze zwykłego gniazdka, więc
>>> uderzyłem do obsługi i dostałem gniazdko na 20 minut :-)
>>
>> Ile to ciągnie prądu (w amperach) lub mocy (w watach) przy takim
>> ładowaniu?
>
> Tyle by typowy 16A bezpiecznik nie wybił, czyli nie przekracza 10A.
I ile po takim 20-minutowym ładowaniu ujedziesz?
--
Córeczka pyta mamę:
- Co to jest impotencja?
- Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem
w bierki.
-
29. Data: 2025-02-01 08:26:04
Temat: Re: Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 1.02.2025 o 03:43, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>>>> ... mając przed sobą stację Moya dotoczyłem się do niej. Nie było tam
>>>> żadnej ładowarki, ale ... Twizy ładuje się ze zwykłego gniazdka, więc
>>>> uderzyłem do obsługi i dostałem gniazdko na 20 minut :-)
>>>
>>> Ile to ciągnie prądu (w amperach) lub mocy (w watach) przy takim
>>> ładowaniu?
>>
>> Tyle by typowy 16A bezpiecznik nie wybił, czyli nie przekracza 10A.
>
> I ile po takim 20-minutowym ładowaniu ujedziesz?
>
20min to 1/3h
1 h/3 * 2000 W to około 700 Wh
Latem Twizy brało coś 80 Wh/km, załóżmy dla prostszego liczenia 70
Wychodzi 10km
Można też to policzyć inaczej
Ładuje z prędkością 1% na minutę, czyli w 20min naładował do 20%
To 1/5 zasięgu zimowego 50 km, czyli ... no właśnie 10km
Potrzebowałem 2 km, czyli wystarczyłyby 4 min
Twizy, które nie ma żadnego szybkiego ładowania!